Wczoraj zapytałam mojego M czy jak się nam nie uda, czy chciałby spróbować invitro. Jesteśmy katolami, więc w myśl kościoła nie powinniśmy. Natomiast ja bym się zdecydowała, ponieważ chęć posiadania drugiego dziecka jest u mnie przeogromna. Pierwszego syna urodziłam mając 18 lat, więc nie nacieszyłam się maluszkiem, bo ciągle byłam w biegu, dziecko, szkoła - uczyłam się w innym mieście i dojazdy zajmowały mi ogrom czasu. Kasy nie było, także nie mogłam sobie pozwolić na zbyt wiele dla maluszka. Wiem, że dużo straciłam w tamtym czasie. Teraz jestem na zupełnie innym etapie życia i chciałabym zorganizować wszystko inaczej - po mojemu.