Elodia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2017
- Postów
- 10 516
Ja tak samo. Zresztą długo mialam skomplikowaną sytuację życiową, schodzenie i rozchodzenie z ojcem młodej, aż w końcu wyszlam z uzależnienia od niwgo i zeszlam się z mężem. 3 lata temu staralismy sie o dizdizę (zła cytologia, cin3, koplospkopia aż w koncu konizacja szyjki poprzez wypalanke pętlą elektryczną. W dodatku straszwniw przez gin, że to mi się może nawrócić etc etc, a od 3,5 roku po zabiegu cytologia 1 albo 2 grupa). Zaszlam w ciaze pod koniec października, no ale niestety cieszylam się tylko miesiąc. W geudniu zabieg, w 8t3d. Zmienilam pracę, wiedzialam że czeka nas długa przerwa w staraniach, do czasu umowy na czas nieokreślony. Ale z perspektywy czasu widzę, że dzięki tej przerwie odpoczęłam, psychicznie doszlam do siebie. Chociaz jak tak patrze na kalendarz, to gdyby nie strata, nasze dziecko mialoby teraz juz prawie 2 latka..Gratuluje [emoji3059] ja długo mowilam, że zostaje przy jednym [emoji1]
Aj, koniec marudzenia :-) zobacyzmy, cyz wredna @ za 2 tygodnie do mnie zawita.