Ja natomiast czytałam że 24h komórka czeka na zapłodnienie:/
Też tak słyszałam. Że to raczej 24h a nie 6-8.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja natomiast czytałam że 24h komórka czeka na zapłodnienie:/
Do zapłodnienia nie może dojść przed owulacja z logicznej przyczyny - brak uwolnienia jajeczka. Owulacja to moment uwolnienia jajeczka, zapłodnienie to połączenie plemnika i komórki jajowej, więc przed owulacja jest to nie możliwe. Po owulacji jak najbardziej dlatego, że komórka jajowa na swojej drodze możne spotkać plemniki ale to też nie może być kilka dni.Komorka jajowa 'zyje' DO 24h.
Do zaplodnienia moze dojsc 5 dni, 3 przed owulacja i 2 po. Ale z wlasnego doswiadczenia nie moglam zrozumiec jak moze nie wychodzic skoro niby wszystko jest takie proste i jak mozemy w to nie trafic. No niestety pewnie nie wszystko trwa tak ksiazkowo.
Mamy szanse na zajscie w ciążę. O to mi chodzilo. Plemniki moga czekac na komorke jajowa, maja dluzsza zywotnosc. Jesli dokladnie wiemy kiedy jest owulacja, co jest potwierdzone usg to po niej tak jak bylo wczesniej pisane, do 24h.Do zapłodnienia nie może dojść przed owulacja z logicznej przyczyny - brak uwolnienia jajeczka. Owulacja to moment uwolnienia jajeczka, zapłodnienie to połączenie plemnika i komórki jajowej, więc przed owulacja jest to nie możliwe. Po owulacji jak najbardziej dlatego, że komórka jajowa na swojej drodze możne spotkać plemniki ale to też nie może być kilka dni.
Chyba, że zapłodnienie rozumiemy jako samo wprowadzenie plemników do macicy to wtedy ma sens. Trzeba to podkreślić.![]()
Mi na przykład pani doktor w klinice powiedziała, że seks co 2-3 dni to jeden z mitów przy staraniach.Mamy szanse na zajscie w ciążę. O to mi chodzilo. Plemniki moga czekac na komorke jajowa, maja dluzsza zywotnosc. Jesli dokladnie wiemy kiedy jest owulacja, co jest potwierdzone usg to po niej tak jak bylo wczesniej pisane, do 24h.
Zreszta co to zmienia... Jeden liczy latami i nic, a drugi za pierwszym razem ciąża. Trzeba sie kochac co 2,3 dni i miec z tego przyjemnosc. Jesli nie ma problemow medycznych ciaza sama powinna przyjsc. Ja sie katowalam tym liczeniem z pol roku i nigdy wiecej tego robic nie bede.
Zaginęła mi gdzieś oś do odczytu, ale na pierwszy tutaj przeliczenie twoich wyników:Dziewczyny proszę o pomoc w odczycie wyników. Dorobiłam badania ft3, ft4 i anty-TPO. Niby wyniki mieszczą sie w normach, ale pamiętam że kiedyś mowiłyście że powinno się odczytywać stosunek ft3 do ft4, a kompletnie tego nie ogarniam. Pomożecie ?
Mi mowilo tak paru lekarzy. Kiedy sie chce to mozna jak sie starasz krotko, a nie latami. Co 2-3 dni jest najwieksza szansa na ciążę w okresie dni plodnych. Codziennie plemniki traca na wartosci. Oczywiscie jesli jest problem z zajsciem nie wiadomo kiedy sa te płodne wiec bledne kolo. Ja uwazam, ze monitoring jest najlepsza metodaMi na przykład pani doktor w klinice powiedziała, że seks co 2-3 dni to jeden z mitów przy staraniach.Kochać się tylko kiedy jest ochota a nie w wyznaczone dni czy co ileś tam dni.
Ale tak jak piszesz nic to nie zmienia, Ci co nie wyliczają nawet szybciej w ciążę zachodzą. Cóż, życie, a ono bywa okrutne, już zdążyłam to poczuć.
![]()