reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
@Emii06 Ja cywilny miałam skromny tylko najbliższa rodzina, kościelny chciała bym też wziąść za jakiś czas. Najlepiej przy drugim bobo I połączyć to razem z chrzcinami Ale bez wystawnego weseliska I uczcić to w gronie najbliższych w jakieś fajnej restauracji:)
 
reklama
@Migdalove super że na wizycie wszystko ok :*
@aga6 żłóbek fajna sprawa. Mój fakt faktem poszedł do prywatnej placówki, ale najważniejsze że dziecko ma kontakt z innymi dziećmi :)
@Sanni oj już nie pamiętam nazw bo kupowałam różne. Na pewno pink test super czuły i nie pamiętam na jakim jeszcze.
@Otoona też kończę właśnie brać prenatal uno (zaczęłam brać go przed ciążą) następna paczka będzie już prenatal Duo.
@encirclede nie ma co się Kochana nakręcać że znów będzie tak samo!
@-Aia- tak mi przykro. Trzymam kciuki za szybkie dwie kreski i żeby tym razem skończyło się szczęśliwie!


f2w39jcg9ne8irhy.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
U nas tez bedzie prywatna. Panstwowo nie ma szans ;-) i wiem ze corce wyjdzie to na dobre :)
 
U nas tez bedzie prywatna. Panstwowo nie ma szans ;-) i wiem ze corce wyjdzie to na dobre :)
Do państwowego warto spróbować jest szansa żeby się dostać, ponieważ dużo osób rezygnuje w trakcie ze względu na częste choroby czy też rodzice nie potrafia wytrzymać adaptacji dziecka :)
 
Do państwowego warto spróbować jest szansa żeby się dostać, ponieważ dużo osób rezygnuje w trakcie ze względu na częste choroby czy też rodzice nie potrafia wytrzymać adaptacji dziecka :)
Dlatego ja uważam że na podatek lepiej prywatnie. Mniejsze grupy i Panie są w stanie więcej czasu danemu dziecku poświęcić. Syn tak poszedł do prywatnego żłobka. Problem był może z tydzień tylko przy rozstaniu. Drzwi się zamykały, nawet 5 min nie minęło i płaczu słychać nie było :) natomiast od września poszedł do przedszkola już państwowego i.. zaczęły się choroby co chwila. W żłobku mi nie chorował tak. Ale adaptacja super. Panie też.

f2w39jcg9ne8irhy.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
Dlatego ja uważam że na podatek lepiej prywatnie. Mniejsze grupy i Panie są w stanie więcej czasu danemu dziecku poświęcić. Syn tak poszedł do prywatnego żłobka. Problem był może z tydzień tylko przy rozstaniu. Drzwi się zamykały, nawet 5 min nie minęło i płaczu słychać nie było :) natomiast od września poszedł do przedszkola już państwowego i.. zaczęły się choroby co chwila. W żłobku mi nie chorował tak. Ale adaptacja super. Panie też.

f2w39jcg9ne8irhy.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
Jesli są zlobki prywatne, które liczą mniej dzieci. W Toruniu jest tylko jeden taki zlobek i do tego drogi reszta prywatnych idzie na jak największą ilość dzieci i jak najmniej pań, pracowałam w prywatnym i miałam 33 dzieci 2 letnich i byłyśmy we dwie, a w państwowym jest 28 dzieci i 4 panie :)
 
@Emii06 Ja cywilny miałam skromny tylko najbliższa rodzina, kościelny chciała bym też wziąść za jakiś czas. Najlepiej przy drugim bobo I połączyć to razem z chrzcinami Ale bez wystawnego weseliska I uczcić to w gronie najbliższych w jakieś fajnej restauracji:)

Też chciałam razem ze chrzcinami ale mój luby nie jest za tym pomysłem :/


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moj straszak najpierw chodził do prywatnego ale przedszkola , to 15 dzieci i 2 panie. Ogólnie więcej zajęć , teatrzyków i bardziej dodatkowych zabaw. W miejskim raz w miesiącu teatrzyk i raz na kilka miesięcy kino teatr itp. Jest różnica. Pod względem opieki wydaje mi się że nie ale , atrakcji , sale bardziej wyposażone. Ale wiadomo że państwo nie daje za bardzo i kroi koszty


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Co do ślubu to my braliśmy w ubiegłym roku, w sierpniu. Od razu kościelny z dużym weselem, choć średnio przepadam za takimi imprezami i początkowo mnie to przerażało - byłam przeciwna, ale tak wyszło... jak tu kogoś nie zaprosić ;p W sumie było idealnie ;)
A co do przygotowań to oboje byliśmy średnio zdyscyplinowani i ogarnięci ;p
5 dni przed przypomniało mi się, że nie mamy kwiatów do kościoła - zadzwoniłam do kwiaciarni i pani myślała, że chodzi o rok 2018, w sumie jak powtórzyłam że chodzi o przyszłą sobotę to zaniemówiła, ale udało się wszystko załatwić ;)
Fotograf zadzwonił we wtorek przed ślubem i zapytał czy ten ślub w ogóle jest, bo wszyscy mu zawsze po 10 razy dzwonią, żeby potwierdzić, dopytać a my od podpisania umowy nie dzwoniliśmy ani raz - powiedział mi, że w sumie postanowił dać nam czas do wtorku do 16 i jak nie zadzwonimy to sam zadzwoni, oczywiście nie zadzwoniliśmy.
Suknię ślubną odbierałam późnym popołudniem dzień przed ślubem, czego nie mogły przeżyć moja świadkowa i szwagierka, bo nie mierzyłam jej po ostatnich poprawkach.
Pani od dekoracji sali stwierdziła, że jestem jej ulubioną klientką, bo powiedziałam jej, że nie znam się na kwiatach, nie wiem jakie moźna dostać końcem sierpnia i dałam jej zupełną dowolność twierdząc, źe to jej praca ;p powiedziałam tylko, że interesuje mnie coś jasnego i fuksja ;) zrobiła wszystko przepięknie ;)
Generalnie do wszystkiego podeszliśmy na luzie i wszystko się udało ;)
Zawsze twierdzę, że nie warto się stresować, bo inni i tak nie wiedzą jak to miało być :p
 
Do góry