reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Trzymam kciuki żeby nie przyszła [emoji8]
Ja się boję jutrzejszego dnia że jednak przyjdzie na 34dc tak jak w zeszłym cyklu i nic z tego nie będzie. Ale mam mała nadzieję że jednak nie przyjdzie i ujrze w końcu dwie kreski na teście który już czeka w lazience. Nie jesteś sama że się boisz.
 
Pracujesz z autystykami? Ja właśnie zaczęłam pracę ale z jednym takim. Mogę zapytać jaka to placówka?
P. S. Życzę zdrówka, który to tydzień?
Niecaly 7tc. Ja pracuje w stowarzyszeniu. Prowadzimy zajęcia indywidualne oraz grupowe dla osób niepełnosprawnych, w różnych kategoriach wiekowych.
 
Dziewczynki ja juz w szpitalu. Po podaniu prostaglandyn. Ciekawe czy rusza moja szyjke i wywolaja skurcze. Mam nadzieje ze nie będę długo cierpiec i ze bol bedzie lżejszy niz ten ktory mialam przy corce. Jestem juz spanikowana.

Ooo kurcze to już :o:D oby wszystko gładko poszło kochana
 
Mam wrażenie, że @ już widać na horyzoncie... Ale na drugie tak po cichutku mam nadzieję, że nie...
Screenshot_2019-04-24-09-36-57-941_com.android.chrome.png
 
A ja dzisiaj mam fatalny dzień... W nocy nie mogłam spać, krecilam się z boku na bok. Rano ledwie wstałam z łóżka, musiałam pojechać załatwić sprawy, w mieście ptak zrobił mi na głowę wielką kupę... Całe szczęście, że noszę przy sobie nawilżane chusteczki do higieny intymnej. Żeby tego było mało, okazało się, że koleżance wzięłam nie to co trzeba i poszłam do niej bez sensu... I jeszcze ten wiatr... Piach mam wszędzie, mimo że na plaży nie byłam.

Gosia ja też mialam wczoraj jakiś pechowy dzień... najpierw w pracy zapomnialam konwojentowi odwiezc paczke pieniędzy ktora mi sie zawieruszyla gleboko w szufladzie i przez chwile bylam spanikowana że mam manko na kilka stów, więc prawie zawalu dostalam, zwłAszcZa ze w maju mam pelno wydatkow. Potem sie na szczęście rozwiązało. Po ciezkim dniu pracy zamarzylo mi się azjatyckie jedzonko, wiec wzielam na wynos w domu wylozylam nogi na kanapie i nawet dobrze nie zaczęłam jeść, kiedy cale jedzenie spadlo mi prosto na dywan... dywan do prania, ja głodna i zła xD ... i ogólnie cały dzień był do tyłka... łączę się w pechowym bólu ;) :p
 
Gosia ja też mialam wczoraj jakiś pechowy dzień... najpierw w pracy zapomnialam konwojentowi odwiezc paczke pieniędzy ktora mi sie zawieruszyla gleboko w szufladzie i przez chwile bylam spanikowana że mam manko na kilka stów, więc prawie zawalu dostalam, zwłAszcZa ze w maju mam pelno wydatkow. Potem sie na szczęście rozwiązało. Po ciezkim dniu pracy zamarzylo mi się azjatyckie jedzonko, wiec wzielam na wynos w domu wylozylam nogi na kanapie i nawet dobrze nie zaczęłam jeść, kiedy cale jedzenie spadlo mi prosto na dywan... dywan do prania, ja głodna i zła xD ... i ogólnie cały dzień był do tyłka... łączę się w pechowym bólu ;):p
O jeju jedzonko na dywan, oj wiem co poczułaś. Mi tak kiedyś przepyszna cała pizza spadła dodatkami na dywan... Popłakałam się nad tym. :D :D
 
reklama
Do góry