reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
w ogóle nie liczyłam na ten cud.. ponad rok starań , chociaz staraniami to nie można nazwać, od samego początku miałam okres raz na 90 dni nawet, zero owulacji, faszerowali mnie duphastonem, nic to nie dawało, trafiłam do innego lekarza, nie chciał sztucznie wywoływać @ tylko skupilismy się na tym zeby była owulacja.. (ciężko było czekać np 60 dni, gdzie w szufladzie juz czekał na użycie zakupiony clo), pierwszy cykl z clo, nie udało się, drugi bez clo, bo miałam tak skąpą @ że w ogóle ją przegapiłam i nie wzięłam następnej clo, ale też nici, no i nastepny cykl, tez z clo, mija 14 dni od owu, testy białe, no to zlalam się na to bo myślalam że nadal mam zawirowania w cyklu, no bo jakim cudem nagle miałoby być okej?, piłam drinka, zapaliłam papierosa (czego teraz żałuję), a po kilku dniach ten cień na teście, nadal nie wierzę
od jakiegos czasu przeglądałam nawet kliniki in vitro, bo absolutnie nie chciałam inseminacji, w następnym cyklu miałam iść na HSG..
 
reklama
Beta 30,0!! Mam zawał :-) kurcze martwię się że mało troszkę... Miałam potwierdzona owulacje monitoringiem bo byłam na clo. I na bank była 22 dni temu... Ale no nic nie poradzę. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i w piątek powtórzę betę :-)
Gratulacje [emoji7][emoji7] moja beta w 32dc wynosił ,62,2 i potem ładnie rosła do góry. Czyli wychodzi na to że jajko długo się zagnieździło . Jest ciąża [emoji3][emoji3][emoji3][emoji3][emoji3] [emoji123]
 
w ogóle nie liczyłam na ten cud.. ponad rok starań , chociaz staraniami to nie można nazwać, od samego początku miałam okres raz na 90 dni nawet, zero owulacji, faszerowali mnie duphastonem, nic to nie dawało, trafiłam do innego lekarza, nie chciał sztucznie wywoływać @ tylko skupilismy się na tym zeby była owulacja.. (ciężko było czekać np 60 dni, gdzie w szufladzie juz czekał na użycie zakupiony clo), pierwszy cykl z clo, nie udało się, drugi bez clo, bo miałam tak skąpą @ że w ogóle ją przegapiłam i nie wzięłam następnej clo, ale też nici, no i nastepny cykl, tez z clo, mija 14 dni od owu, testy białe, no to zlalam się na to bo myślalam że nadal mam zawirowania w cyklu, no bo jakim cudem nagle miałoby być okej?, piłam drinka, zapaliłam papierosa (czego teraz żałuję), a po kilku dniach ten cień na teście, nadal nie wierzę
od jakiegos czasu przeglądałam nawet kliniki in vitro, bo absolutnie nie chciałam inseminacji, w następnym cyklu miałam iść na HSG..
Joasiaaa ja test zrobiłam w 27 i 28dc też wyszła biel. Wkurzyłam się i wyrzuciłam wszystkie ciążowe ciuchy które trzymałam po ciąży z synem, wszystkie grzechotki itp, przyjechała potem kuzynka i też się nnapilysmy. A tu @ nie przyszła, w 31dc wieczorem test pozytywny. Też takie buty [emoji6]
Bardzo się cieszę z twojej ciąży i 3mam kciuki za resztę staraczkek [emoji8] dziewczynki uda się w końcu [emoji8]
 
Joasiaaa ja test zrobiłam w 27 i 28dc też wyszła biel. Wkurzyłam się i wyrzuciłam wszystkie ciążowe ciuchy które trzymałam po ciąży z synem, wszystkie grzechotki itp, przyjechała potem kuzynka i też się nnapilysmy. A tu @ nie przyszła, w 31dc wieczorem test pozytywny. Też takie buty [emoji6]
Bardzo się cieszę z twojej ciąży i 3mam kciuki za resztę staraczkek [emoji8] dziewczynki uda się w końcu [emoji8]
a tydzień po owulacji nachlałam się jak bąk, bo czemu nie? i tak przeciez nie było szans na ciażę, :D tzn nadal myslałam o ciąży (nie było dnia), ale po tylu porażkach szczerze wątpiłam, że akurat teraz mogloby się udać.

także jestem chyba świetnym przykłądem tego ze dopiero po 20 dniach po owulacji wychodzą testy...
 
Beta 30,0!! Mam zawał :-) kurcze martwię się że mało troszkę... Miałam potwierdzona owulacje monitoringiem bo byłam na clo. I na bank była 22 dni temu... Ale no nic nie poradzę. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i w piątek powtórzę betę :-)
Gratulacje! Powtórz betę i będziesz pewna [emoji5]
 
Beta 30,0!! Mam zawał :-) kurcze martwię się że mało troszkę... Miałam potwierdzona owulacje monitoringiem bo byłam na clo. I na bank była 22 dni temu... Ale no nic nie poradzę. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i w piątek powtórzę betę :-)
Spokojnie, organizm lubi płatać figle ;) ja też od początku miałam ciążę o 8 dni młodsza niż powinnam też już w głowie najgorsze, że przecież wiem kiedy była owu a tu malutki pęcherzyk, na kolejnej wizycie już wszystko pięknie było nadrobione :) musisz być dobrej myśli ! :) GRATULACJE!!! :*
 
a tydzień po owulacji nachlałam się jak bąk, bo czemu nie? i tak przeciez nie było szans na ciażę, :D tzn nadal myslałam o ciąży (nie było dnia), ale po tylu porażkach szczerze wątpiłam, że akurat teraz mogloby się udać.

także jestem chyba świetnym przykłądem tego ze dopiero po 20 dniach po owulacji wychodzą testy...
Eee tam mi gin w tym szczęśliwym cyklu powiedział, że najprawdopodobniej pęka pęcherzyk, ale nie uwalnia komórki jajowej czy coś i z tego nic nie będzie więc przyjechałam do domu, poryczałam się i wino otworzyłam także wiesz [emoji14]
 
reklama
Do góry