reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Mówią, że ryzyko poronienia w 2 trymestrze spada i się nie zdąża. Ale to jest nieprawda, można stracić dziecko na każdym etapie. Sama w to wierzyłam, teraz już nie wierzę... Nie potrafię nawet patrzeć na ubranka które już mamy dla Majeczki. [emoji17] Nic nie kupuje, nie oglądam. Nie potrafię [emoji17] Maja jest silniejsza ode mnie, chociaż ona. Tłumaczę sobie cały czas, że z nią jest wszystko w porządku mimo plamień. Powinnam się cieszyć, że nic się nie odkleja [emoji17] Ehh
Malaga to normalne że boisz się o maleństwo, tym bardziej że ta ciąża nie jest bezproblemowa, od początku coś, jak nie chorobą to te plamienia. Jedyne co w tej sytuacji możesz zrobić to starać się być silną dla córeczki. Wiem co to ciągły strach o dziecko, całą drugą ciążę się bałam i odetchnęłam dopiero jak dostałam synka w ramiona. I to najpiękniejsza nagroda po tych ciezkich miesiącach. I ty niedługo też taką dostaniesz kochanie [emoji8]
 
reklama
Malaga to normalne że boisz się o maleństwo, tym bardziej że ta ciąża nie jest bezproblemowa, od początku coś, jak nie chorobą to te plamienia. Jedyne co w tej sytuacji możesz zrobić to starać się być silną dla córeczki. Wiem co to ciągły strach o dziecko, całą drugą ciążę się bałam i odetchnęłam dopiero jak dostałam synka w ramiona. I to najpiękniejsza nagroda po tych ciezkich miesiącach. I ty niedługo też taką dostaniesz kochanie [emoji8]
Ehh [emoji31] Nie jestem w stanie nic oglądać, nawet ubranek które mamy już. Mój mi pokazał wózek jaki znalazł, cały zestaw i po prostu poczułam jakby mnie rozerwało w pół w sercu... Nie jestem w stanie tego wszystkiego oglądać, nie daje rady [emoji17] Jestem już w takim złym stanie psychicznym, że tylko wypłakanie się przynosi mi ulgę. Czuję się pusta w środku. Nie wiem co mam myśleć i czuć. To jest jakiś koszmar dla mnie. Każdy dzień jest dla mnie jak jakaś katorga... Nie daje sobie już rady [emoji17] Mogłabym płakać całymi dniami. Cały czas mam łzy w oczach. Nie wiem co mnie czeka. [emoji17] Pragnę tak bardzo mojego dziecka. Odliczam czas do 20 tygodnia i liczę, że mi się uda
 
Też oglądałam i ryczałam. U mnie też to łożysko się odkleiło, co prawda na dużo wcześniejszym etapie ale też leżałam w szpitalu. I doszło do mnie że gdyby nie dziewczyna co leżała obok mnie w szpitalu i akurat się przebudzila i zawołała położne to tez nie wiem czy bym przeżyła :(
Po tym poronieniu miałam żal do Boga, ale po tym reportażu uzmysłowiłam sobie że żyję i mam już cudownego synka, którego też dał mi Bóg. To i tak bardzo dużo. Takie rozmyślania.
 
Malaga Stop. Przestań rozmyślać. Jesteś nadal w ciąży. Wg dobrej lekarki wszystko jest ok a plamić możesz nadal. Majeczka daje ci znać żebyś się nie denerwowala. Może zacznij pisać listy, przelewaj swoje myśli na papier czy na komputerze? Taka forma terapii? Potem z czasem przeczytasz to jej i będzie wiedziała że jak w brzuszku się o martwilas i jak już wtedy ją kochałaś?
 
Biało na teście u mnie dziś. Teraz bede czekac na rozwój sytuacji po prostu. Poczekam pare dni jak @ nie przyjdzie pojde na bete.
 
reklama
U mnie stres zwiazany z tym jak dam rade z dziećmi. Mąż pracuje tydzien na tydzien. Tydzien jest w domu i tydzien go nie ma tzn wyjeżdza o 7 wraca o 20... i tych tygodni boje sie najbardziej. Do tego firma do ktorej musze jeździc i w zasadzie brak pomocy...
 
Do góry