Na usg widać już dziecko nie plamki. Więc każdy głupi by zauważył co jest na usg, oni po prostu nie chcą tego oglądać taka jest prawda bo żadna normalna osoba w taki sposób się nie zachowuje. Co do mojego, nie jest złą osobą. Jest towarzyski, przed ciążą zawsze razem spędziliśmy fajnie czas, razem wychodziliśmy, czy to ze znajomymi, czy to sami. Nigdy mnie nie uderzył, nie wyzwał od najgorszych, lubi wychodzić w weekendy, ale to nie znaczy, ze miałam przez to z nim zakończyć naszą relację i wszystko zrywać. Rozumiem jakby mnie zdradził, zdradzał, bił. Ale poza tą wpadką ostatnią jego i zachowaniem był zawsze kochany. Nie zostawił mnie w ciąży, jak tylko się dowiedział, tak jak niektórzy mężczyźni niestety robią, że dają nogę jest ze mną bo pragnie dzidziusia bo kocha mnie i dzidzie.
Jego rodzice są jacy są i ja nic z tym nie zrobię. Bo na siłę nikogo nie zmienię. Nie jedna osoba mi mówiła, że skoro tacy są, to dlaczego chce wejść do tej rodziny, ale kocham jego i nie mogę skreślać kogoś przez to ja zachowuje się czyjąś rodzina. Gdyby każdy miał na to patrzeć, jak jest w czyjeś rodzinie, jakie problemy to uwierzcie związków by chyba nie było bo każdy by miał jakieś ale.
Ja doceniam, że chcecie dobrze, ale na razie to wjeżdżacie na mnie jakbym ja była jakimś problemem. Niepotrzebnie w ogóle się tutaj odzywałam... . Nie prosiłam nikogo o poradę czy ocenę i tym bardziej nie na naskakiwanie na moją osobą bo czemu z nim jestem i mam dziecko.
Ja nikogo nie oceniam i nie mówię kto co powinien. A teraz tak się poczułam.