Tak zeby tego było mało to mam niedoczynność, Hashimoto z przeciwciala mi anty tpo 1500 gdzie norma jest do 60
Od stycznia chodzę na monitoring, 2 cykle miałam bezowulacyjne i w 3 podalismy ovitrelle no i wszystko zadziałało pęcherzyk pekl, dlatego miałam takie duże nadzieje... No i jeszcze ten lekarz zlecił mi zrobienie krzywej cukrowej i wyszło, że mam lekka insulinooporność co też podobno kiepsko wpływa na pracę jajników... Także czego u siebie nie sprawdzę to na nie... Ale ja tak łatwo się nie poddam
chociaż chciałabym żeby to stało się jak najszybciej bo mimo, że to pierwszy cykl starań to ja na dzieciątko już prawie 4 lata czekam, najgorsze było to, że nawet nie można było zacząć się starac
ale od miesiąca was czytam, wszystkim kibicuje i z każdymi kolejnymi II na forum nakręcam się na swoje II