8Ania8
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2018
- Postów
- 3 440
Nie, goście weselni też mają się dobrze bawić, ale to chyba decyzja młodych kto w gronie tych gości się znajdzie. U mnie w rodzinie była ciotka, chrzestna młodej,która się obraziła, że nie zaprosili jej syna z żoną i przez to nie przyszła też sama (można sobie wyobrazić jak młodej było przykro), a ich po prostu nie było stać na wesele na tyle osób. Ktoś się może obrazić, że został usadzony obok nie lubianej osoby, a ktoś inny, że było mało dań wegetariańskich a nie je mięsa (naprawdę też znam takie przypadki), takie wymagania powodują, że najpiękniejszy dzień w życiu staje się ogromnym stresem a i tak wszystkim nie dogodzimy. Zaczynam już rozumieć jak ktoś mi mówi, że gdyby jeszcze raz brał ślub to nie byłoby wesela tylko skromny obiad dla najbliższych....bo jak będziecie miały dzieci to zobaczycie, jak teoria różni się od praktyki.
Życzę Wam abyscie szybciutko przeszły z teorii do praktyki
Skoro bawić ma się tylko para młoda to może bie warto robić wesela a zaszyc się w domku w górach i cieszyć się sobą. Wesele robi się nie tylko dla siebie ale dla gości weselnych. Takie dziwne podjescie mam w tym względzie ale dla mnie było bardzo ważne jak się bawią, czują nasi goście.
Powtórzę raz jeszcze ja planuje w niedługim czasie wesele i będą uwzględnione nawet atrakcje dla dzieci. Ale nas na to stać i tak chcemy. To jest kwestia uszanowania zdania młodych to ma być ich najwspanialszy dzień i nigdy w życiu by mi nie przyszło do głowy obrażać się czy wpływać na to jak ma wyglądać to u kogoś czy kogo mają zaprosić.