- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Nie potrafie sobie tego wyobrazic.Dziekuje dziewczyny za slowa wsparcia nie martwcie sie o mnie dam sobie rade wiem ze jestem silna nie zalamie mnie to a jedynie doda sil wiecie nawet lepiej ze to sie stalo teraz kiedy jeszcze nie czulam ruchow nie wiem czy umialabym sobie poradzic z puzniejsza strata w 2009 roku stracilam synka w 22tc to bylo koszmarne trzymalam moja kruszynke az serduszko przestalo bic 2 lata mi zajelo dojscie do siebie dlatego z jednej strony ciesze sie ze to sie stalo teraz a nie puzniej. Coz za jakis czas wroce do staran ale zmieniam taktyke nie testuje czy jest owu nie sprawdzam nic ide na zywiol tak zreszta tym razem mi sie udalo zajsc niespodziewanie takze dziewczyny bedzie dobrze zycze wszystkim powodzenia i nudnej spokojnej ciazy
Jesteś silna i bardzo dobrze.
W takich chwilach zastanawiam się po cholere ja marudzę i narzekam... jak to wszystko jest nic w porownaniu z tym co inni przezywaja. czlowiek czasem widzi tylko czubek wlasnego nosa.
Baffi zycze Ci z calego serca abys doczekala sie szczesliwie malenstwa. Zaslugujesz na to. Tyle przezyc dla jenego czlowieka to troche za duzo. Mam nadzieje ze ujrze tu fotke Twoja z malenstwem. 3mam za Ciebie kciuki.