reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Dzisiaj 30dc, @ na horyzoncie niet i o dziwo, po raz pierwszy czuję że raczej jej sie nie zbiera... [emoji15] zobaczymy [emoji16] kciuki za owu kochana!! [emoji110] [emoji110] dong czyni cuda [emoji1]

[emoji110] [emoji110] [emoji110]

@marc ładny wykres, oby krecha nadal była wysoko [emoji110]

@StorAnia jasna sprawa, na twoim miejscu też bym chciała wiedzieć natychmiast [emoji1] Ale dobrze ze w razie wu możesz przełOżyć zabieg, daj znać jak tylko będą wyniki [emoji110] [emoji11]

W piątek test! O ile wytrzymam i menda nie przylezie [emoji16] @marc a ty kiedy zamierzasz testować?

Znowu słoneczko i błękitne niebo, ach wiosna [emoji173] [emoji255]
Trzymam kciuki żeby @ nie przylazła :) &&&&&
 
reklama
@Lanvin No dziś się wezmę- będę pełna energii po ćwiczeniach :p A chodzę dalej na Pilates, ale we wtorki wychodzimy normalnie mokruśkie :p Tak nas kobitka sponiewiera :p
U nas taka piękna pogoda .... siedzę w pracy patrzę sobie w okienko i marzę żeby już wyjść :p

Pisałam Wam kiedyś że z naszymi wakacjami nie wiadomo bo mąż zmienia pracę. Od 12 lat pracuje jako operator maszyn w fabryce. Zawsze marzyło mu się jeździć ciągnikiem siodłowym ( TIR-em) i to marzenie zaczyna się spełniać. Egzaminy zdane, prawo jazdy jest, brakuje tylko wypowiedzenia z pracy, które też już nie długo. Bardzo się cieszę że jego marzenia się spełniają tylko ja jestem przerażona :/ Chce pracować np 3 tygodnie w trasie i jeden tydzień w domu, może nie jest to tragedia ale nie wiem jak ja wytrzymam 3 tygodnie bez niego a jeszcze słyszy się na około o tych atakach itd. Sorki za żale ale musiałam to wyrzucić z siebie :)
Powiedziałam mu że zanim zmieni pracę to musimy zajść w ciąże bo wtedy chyba lepiej będę znosić tę rozłąkę :p
A w ogóle, któraś z Was ma podobną sytuację? w sensie dłuższych rozłąk? Jak to znosicie?
 
Dziewczyny, ja tak z innej beczki... za godzinę mam rozmowę z szefową. Myslicie, żeby powiedzieć jej o ciąży?? Czy jeszcze nie?? Mega się stresuję... nie wiem co robić....
 
Dziewczyny, ja tak z innej beczki... za godzinę mam rozmowę z szefową. Myslicie, żeby powiedzieć jej o ciąży?? Czy jeszcze nie?? Mega się stresuję... nie wiem co robić....

Ja swojej bym powiedziała - chociaż w pierwszej ciąży powiedziałam dopiero około 10 tygodnia. Moja szefowa jest bardzo wyrozumiała. Nie wiem jak Twoja to odbierze, ale i tak w końcu będziesz musiała jej powiedzieć :) Trzymam kciuki za pozytywne podejście jeśli jej powiesz :)
 
Dzisiaj 30dc, @ na horyzoncie niet i o dziwo, po raz pierwszy czuję że raczej jej sie nie zbiera... [emoji15] zobaczymy [emoji16] kciuki za owu kochana!! [emoji110] [emoji110] dong czyni cuda [emoji1]

[emoji110] [emoji110] [emoji110]

@marc ładny wykres, oby krecha nadal była wysoko [emoji110]

@StorAnia jasna sprawa, na twoim miejscu też bym chciała wiedzieć natychmiast [emoji1] Ale dobrze ze w razie wu możesz przełOżyć zabieg, daj znać jak tylko będą wyniki [emoji110] [emoji11]

W piątek test! O ile wytrzymam i menda nie przylezie [emoji16] @marc a ty kiedy zamierzasz testować?

Znowu słoneczko i błękitne niebo, ach wiosna [emoji173] [emoji255]
O matko, tyle kazesz czekać?! Nie rób mi tego! A ile dziś dpo?


@Lanvin No dziś się wezmę- będę pełna energii po ćwiczeniach [emoji14] A chodzę dalej na Pilates, ale we wtorki wychodzimy normalnie mokruśkie [emoji14] Tak nas kobitka sponiewiera [emoji14]
U nas taka piękna pogoda .... siedzę w pracy patrzę sobie w okienko i marzę żeby już wyjść [emoji14]

Pisałam Wam kiedyś że z naszymi wakacjami nie wiadomo bo mąż zmienia pracę. Od 12 lat pracuje jako operator maszyn w fabryce. Zawsze marzyło mu się jeździć ciągnikiem siodłowym ( TIR-em) i to marzenie zaczyna się spełniać. Egzaminy zdane, prawo jazdy jest, brakuje tylko wypowiedzenia z pracy, które też już nie długo. Bardzo się cieszę że jego marzenia się spełniają tylko ja jestem przerażona :/ Chce pracować np 3 tygodnie w trasie i jeden tydzień w domu, może nie jest to tragedia ale nie wiem jak ja wytrzymam 3 tygodnie bez niego a jeszcze słyszy się na około o tych atakach itd. Sorki za żale ale musiałam to wyrzucić z siebie :)
Powiedziałam mu że zanim zmieni pracę to musimy zajść w ciąże bo wtedy chyba lepiej będę znosić tę rozłąkę [emoji14]
A w ogóle, któraś z Was ma podobną sytuację? w sensie dłuższych rozłąk? Jak to znosicie?
Żebyś wiedziała, też tak mam jak pocwicze, od razu mi się więcej chce :)

A co do rozłąki...ja Cię nie pociesze. Żyłam tam z moim 2,5 roku zanim razem nie zamieszkalismy. Odległość jaka nas dzieliła to właściwie tylko 50km, ale widzieliśmy się chwilę w ciągu tygodnia i w weekendy. Dla mnie to było ciężkie, ja wolę jak wraca późno z pracy, ale jest w domu, czuje się bezpieczniej, niż tak na odległość. Lubię mieć poczucie, że ktoś na mnie czeka, nie dałabym rady na odległość, zaczęłyby się kłótnie i w końcu byśmy się rozstali. Ale to ja, Ty widzę, że jesteś na to przygotowana, może będzie lepiej :)


Dziewczyny, ja tak z innej beczki... za godzinę mam rozmowę z szefową. Myslicie, żeby powiedzieć jej o ciąży?? Czy jeszcze nie?? Mega się stresuję... nie wiem co robić....
Nie wiem co Ci poradzić, nie wiem jakie macie relacje. Z jednej strony jak im powiesz, to możesz nie dostać awansu, z drugiej jak powiesz za późno to mogą krzywo patrzyć. Jeśli macie dobre relacje, to może podczas rozmowy (jak już usłyszysz hasło awans) powiedz jej o ciąży, że chciałaś być z nią szczera, może to docenią i mimo wszystko awans dostaniesz. Poza tym jeśli Ci powie o awansie, a na wieść o ciąży zmieni zdanie, to zawsze możesz mieć wobec nich jakieś roszczenia z tego tytułu. Wszystko zależy od tego na jakiej stopie jesteście... Trzymam kciuki za rozmowę i daj znać znać jak poszło [emoji8][emoji110]

qdkkj44j6bi2vbec.png
 
reklama
O matko, tyle kazesz czekać?! Nie rób mi tego! A ile dziś dpo?



Żebyś wiedziała, też tak mam jak pocwicze, od razu mi się więcej chce :)

A co do rozłąki...ja Cię nie pociesze. Żyłam tam z moim 2,5 roku zanim razem nie zamieszkalismy. Odległość jaka nas dzieliła to właściwie tylko 50km, ale widzieliśmy się chwilę w ciągu tygodnia i w weekendy. Dla mnie to było ciężkie, ja wolę jak wraca późno z pracy, ale jest w domu, czuje się bezpieczniej, niż tak na odległość. Lubię mieć poczucie, że ktoś na mnie czeka, nie dałabym rady na odległość, zaczęłyby się kłótnie i w końcu byśmy się rozstali. Ale to ja, Ty widzę, że jesteś na to przygotowana, może będzie lepiej :)



Nie wiem co Ci poradzić, nie wiem jakie macie relacje. Z jednej strony jak im powiesz, to możesz nie dostać awansu, z drugiej jak powiesz za późno to mogą krzywo patrzyć. Jeśli macie dobre relacje, to może podczas rozmowy (jak już usłyszysz hasło awans) powiedz jej o ciąży, że chciałaś być z nią szczera, może to docenią i mimo wszystko awans dostaniesz. Poza tym jeśli Ci powie o awansie, a na wieść o ciąży zmieni zdanie, to zawsze możesz mieć wobec nich jakieś roszczenia z tego tytułu. Wszystko zależy od tego na jakiej stopie jesteście... Trzymam kciuki za rozmowę i daj znać znać jak poszło [emoji8][emoji110]

qdkkj44j6bi2vbec.png

Awans mam już podpisany, więc to nie będzie grało roli ;)
 
Do góry