reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Czesc, u nas nocka ok, maly sie budzil tylko na cycusia i cmokal sobie do woli :) ja jem sniadanko i uwaga ide zaraz robic obiad, poki maly spi, szybko podsmaze warzywa i mieso, dam pomidory z puszki i bedzie sos do spaghetti, makaron potem na swiezo ugotuje, jeszcze do miasta musze jechac potem na chwile :)

ktoras testowala lub testuje dzis?
 
reklama
No niestety moja @ mnie nie zawiodła i jest. Nie jest mi dane zostać mama. No trudno, nie wszyscy mogą mieć tą super moc. Następna @ 21.02. Ale to bez znaczenia, bo daje sobie juz z tym wszystkim spokój. Tak musi być poprostu.
Powodzenia dziewczynki :)
 
No niestety moja @ mnie nie zawiodła i jest. Nie jest mi dane zostać mama. No trudno, nie wszyscy mogą mieć tą super moc. Następna @ 21.02. Ale to bez znaczenia, bo daje sobie juz z tym wszystkim spokój. Tak musi być poprostu.
Powodzenia dziewczynki :)
Jola, nie rezygnuj. Musisz wierzyć, że się uda. Może potrzebujesz odpoczynku, weekendu w gronie przyjaciół, żeby głowa trochę odpuściła, ale nie poddawaj się bo kiedyś będziesz tego prawdopodobnie bardzo żałować. Rozumiem żal, też kilka razu rzucałam wszystko i mówiłam dość, a jednak walczę nadal. Trzymam kciuki. W końcu się uda. Masz jeszcze czas na staranie. Nie poddawaj się.
 
Znasz powiedzenie, ze i kota mozna zaglaskac? Pewnie znasz :) to samo dotyczy dziecka. Moi rodzice sa (a raczej byli bo tata zmarl prawie dwa lata temu) rodzicami kochajacymi tak bardzo, ze nie umieli w tym znalezc granicy. Tak jak wczesniej napisalam aby nie przytlaczac miloscia swoich dzieci tak oni to robili, glownie mama. Dziecko do prawidlowego samorozwoju, zbudowania wlasnej wartosci potrzebuje odpowiednich bodzcow. W przypadku dziecka jest to nauka nowych rzeczy, bycie odpowiedzialnym za coraz wiecej rzeczy, radzenie sobie z coraz wiekszymi wyzwaniami. Oczywiscie wszystko stosownie to wieku i mozliwosci. Pierwsze samodzielne zalozenie buta, zawiazanie sznurowki, kupienie czegos w sklepie, pojscie do sekretariatu w szkole po jakis papierek itp. itd. To uczy dziecko, ze POTRAFI a to klucz to zbudowania wlasnej wartosci i do tego aby swiat nie przerazal.
I teraz wyobraz sobie rodzicow, ktorzy wyreczaja Cie we WSZYSTKIM bo ZAWSZE wedlug nich jestes za mala, zbyt nieporadna, po co masz sie stresowac, masz jeszcze czas sie tego nauczyc a teraz sie baw, swiat jest straszny wiec zyj sobie w wykreowanej bance cudownego bezproblemowego swiata jak najdluzej. Kazda Twoja proba samodzielnosci jest sabotowana np. kiedy masz zaniesc papierek katechetce w sobote po sniadaniu to okazuje sie, ze Twoj tata wstal wczesniej i przed sniadaniem zaniosl ten papierek. A tak chcialas wykonac to odpowiedzialne zadanie! Chcialas byc dumna z siebie, ze to zrobilas a tu odebrano Ci ta szanse, raz drugi, trzeci. Kiedy inne dzieci robia coraz wiecej, Ty tkwisz ciagle na tym samym etapie bo wszelkie mozliwosci nauczenia sie czegos nowego odbierane przez rodzicow. Cos co dla Twoich rowiesnikow jest czyms normalnym, dla Ciebie jest jakas abstrakcja.
Wiesz kto mnie nauczyl wiazac sznurowadla? Podpatrzylam w w przedszkolu starszego kolege bo rodzice uwazali, ze jestem jeszcze za mala na WIAZANIE SZNUROWADEL! Absurd.
Przez to, ze kazde czekajace na mnie wyzwanie rodzice rzucali wszystko i lecieli mnie wyreczac bo przeciez ja jestem za malutka nigdy nie zbudowalam w sobie czesci "potrafie". Wynikla z tego moja niesmialosc, bardzo niskie poczucie wartosci, strach przez swiatem i nowymi sytuacjami, mysli samobojcze gdzie od okolo 10 roku zycia, niemoznosc odnalezienia sie w grupie rowiesniczej, chorobliwe unikanie wszelkich stresowych sytuacji i sytuacji wiazacych sie z mozliwoscia porazki. Moje IQ oscyluje w okolicy 140 w skali Cattella, szybko sie ucze, na mature uczylam sie 6 dni (3 dni biologia i 3 dni chemia), zdalam najlepiej w klasie. Gdyby nie paralizujacy strach przez porazka spelnilabym swoje marzenie o medycynie (Co jesli sie nie dostane? Co jesli nie dam rady? Co jesli mnie wyrzuca?). I tak poszlam na fizjoterapie, 3 lata studiow, ktorych material spokojnie moglabym sama opanowac w rok, gora 1,5. Na egzamin z fizjologii czlowieka uczylam sie 1 noc, 5 w indeksie.
Brak pewnosci siebie wygrywa do tej pory w kazdej sytuacji w ktorej musze podejmowac decyzje. Wybieram te bezpieczne. To uksztaltowalo cale moje zycie. Zamiast robic teraz specjalizacje, mam kompletnie odmozdzajaca prace w kraju w ktorym nie chce byc. To kochanie za bardzo ciagnie sie za mna do tej pory :/

A co do czopkow to wykup :) dziekuje! Napisz do mnie na priva jak juz kupisz to sie dogadamy co do wysylki i przelewu. Tak czy siak ide w czwartek do rodzinnego alenie zadzodzi miec w zapasie te czopki :)


Ja 19 stycznia :/


Jeju ale pieknosci [emoji7] nawilzaj brzuchol czesto i gesto bo roznie duzo szybciej niz z 1 dzieciolkiem i dla skory to pewnie ogromny szok.
Buziaki :* x 3



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Szczerze mówiąc nawet nie wiem co napisać, ale wiem jedno, że idealnie opisalas sytuację kochania za bardzo. Szkoda tylko, że przydarzyło się to akurat Tobie [emoji20] a czy terapia Ci pomaga przezwyciężyć strach przed nowym? Bo pisałaś ostatnio, że zapisalas się znów do terapeuty.


Mam znajomych. Córka ma jakieś 15 lat. Będąc z nimi na wakacjach córka dostała @. A matka z nią szła założyć podpaske!!! To jest jakaś masakra!!! Skarpetki mama zakłada. Rano pije mleko w butelce. A może matka ja na faceta połóży? Będzie mówić to tak a to tak? Nie lubię do nich jeździć bo widzę jaka córka jest nieszczęśliwa!!!

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Jezu, naprawdę? To jest chore :|


I ja :-)


Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa, zapisałam się na forum, bo zaczynam się już powoli martwić. Od lipca 2016 roku przestaliśmy się z mężem zabezpieczać, ale jako tako nie monitorowałam cyklu. Od grudnia staramy się już intensywnie i nadal nic. W kwietniu kończę 30 lat i zaczynam się bać, że coś jest nie tak. Cykle mam w miarę regularne, 27-29 dni. W grudniu dostałam okres po 35 dniach i myśleliśmy już, że jest ciąża, bo na dwóch testach po 5 minutach wyszły blade kreski, ale na drugi dzien dostałam okres:( Może uznacie mnie za panikarę, ale wszędzie słyszę, że po kilku miesiącach powinno się udać jeśli wszystko jest ok...
Witaj :-) czasem jest tak, że człowiek chce za bardzo i to go blokuje. Może to jest problem? Ale skoro tak naprawdę zaczeliscie się starać dopiero w grudniu, to dopiero początek :-) musisz wrzucić na luz i wtedy się uda :-)


797fbdcb3d383119b926f34fbd3c3769.jpg


Robiłam test ale nie jestem pewna wyniku. Chyba się nie udało [emoji29]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Nie udało? Gratuluję! Są dwie kreski :-)


No niestety moja @ mnie nie zawiodła i jest. Nie jest mi dane zostać mama. No trudno, nie wszyscy mogą mieć tą super moc. Następna @ 21.02. Ale to bez znaczenia, bo daje sobie juz z tym wszystkim spokój. Tak musi być poprostu.
Powodzenia dziewczynki :)
Jola, daj spokój! Który to cs? Może po prostu za dużo o tym myślisz i tu jest problem. Odpuść, wielu dziewczynom udało się jak odpuściły. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką jest e teraz w 12 tygodniu. Starali się z mężem od czerwca i nic, też mierzyła temperaturę, robiła testy owu i dopiero jak w listopadzie skończyły się jej, to dopiero się udało. I jeszcze owu przesunela się o ponad tydzień, więc w tym czasie specjalnie się nie starali, bo myślałam, że już po. Siła umysłu daje wiele, głowa do góry i staraj się dalej [emoji8]



qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Nie po prostu jestem w mega szoku. Pierwsze Co pomyślałam że test wadliwy i on już tak ma dziwnie. Cieszę się strasznie ale ze mnie taki nie dowiarek


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Gratulacje :) krecha jest jak byk, więc ciesz się :)

u mnie 12dc temp spada wiec owu tuż tuż, w sumie przy 26 dniowych cyklach to by się zgadzało.
 
reklama
Do góry