reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Kobity! Ja się z wami żegnam. Dziękuje wam za wszystko, byłyście dla mnie wspaniałymi towarzyszkami ale niestety z każda porażka jest mi coraz ciężej i nie chcę fałszywie gratulować wam każdego pozytywu kiedy w rzeczywistości pęka ni serce. Na pewno wiecie o czym mówię.
Trzymajcie się kochane, niech moc będzie z wami!! [emoji123][emoji173]️[emoji8]

Ojej, będzie nam tu Ciebie i Twojej pozytywnej energii brakowało. Nie żegnaj się, zrób sobie przerwę od nas, odpocznij, zapomnij, a jak zobaczysz dwie piękne mięsiste krechy, to koniecznie nam napisz! Ja Ci muszę falę zrobić koniecznie! A jak będziesz chciała wrócić jutro, pojutrze albo kiedy najdzie Cię ochota, to my tu na Ciebie czekamy [emoji8].

Powodzenia [emoji256][emoji256][emoji256][emoji256][emoji256][emoji256][emoji256][emoji256][emoji256]!
 
reklama
Eh u mnie dzis znowu krwawienie paskudne mimo progesteronu :( zamowilam oczywiscie na szybko wizyte na jutro u polskiego gin, splukam sie kompletnie ale wole to niz pozniej sobie wyrzygiwac ze moze moglam cos zrobic a nie zrobilam. Chyba nie musze pisac ze dzien z nastrojem grobowym, placz i przeczucia robia swoje. Ale jestem na to gotowa, na kolejna strate, bylam od poczatku, bralam to mocno pod uwage i bedzie ciezko jak za kazdym razem, ale coz... juz wiem ze to minie a zycie znow w koncu wroci na swoje tory. Zobaczymy co jutro powie gin o 13. W dodatku przepadaja mi wymarzone wakacje ktore wykupilam na 3 marca mimo wysokiej ceny :( mam wrazenie ze los znowu smieje mi sie orosto w twarz, nic nie moze mi dac szczescia. Rok zaczal sie "cudownie" a mialam szczera nadzieje ze gorszy od poprzedniego nie bedzie bo ciezko by bylo. No to chyba rzucilam temu 2018 niezle wyzwanie takim stwierdzeniem. No nic, pozalilam sie troche, a teraz czas sie jakos opanowac i wziac w garsc. Jak zawsze prosze o kciuki, jakiekolwiek. Bo juz dzis zalala mnie fala mysli ze moze jestem zlym czlowiekiem, moze nieswiadomie robie cos zlego i to cale zlo do mnie wraca... tak ze ten... prosze o kopa w zadek i te kciuki. Zebym z w miare podniesionym nosem przezyla.
 
Eh u mnie dzis znowu krwawienie paskudne mimo progesteronu :( zamowilam oczywiscie na szybko wizyte na jutro u polskiego gin, splukam sie kompletnie ale wole to niz pozniej sobie wyrzygiwac ze moze moglam cos zrobic a nie zrobilam. Chyba nie musze pisac ze dzien z nastrojem grobowym, placz i przeczucia robia swoje. Ale jestem na to gotowa, na kolejna strate, bylam od poczatku, bralam to mocno pod uwage i bedzie ciezko jak za kazdym razem, ale coz... juz wiem ze to minie a zycie znow w koncu wroci na swoje tory. Zobaczymy co jutro powie gin o 13. W dodatku przepadaja mi wymarzone wakacje ktore wykupilam na 3 marca mimo wysokiej ceny :( mam wrazenie ze los znowu smieje mi sie orosto w twarz, nic nie moze mi dac szczescia. Rok zaczal sie "cudownie" a mialam szczera nadzieje ze gorszy od poprzedniego nie bedzie bo ciezko by bylo. No to chyba rzucilam temu 2018 niezle wyzwanie takim stwierdzeniem. No nic, pozalilam sie troche, a teraz czas sie jakos opanowac i wziac w garsc. Jak zawsze prosze o kciuki, jakiekolwiek. Bo juz dzis zalala mnie fala mysli ze moze jestem zlym czlowiekiem, moze nieswiadomie robie cos zlego i to cale zlo do mnie wraca... tak ze ten... prosze o kopa w zadek i te kciuki. Zebym z w miare podniesionym nosem przezyla.
Trzymam bardzo mocno kciuki :*.
Nie możesz siebie winić, ani w sobie doszukiwać się powodu. Niestety na pewne rzeczy nie ma wytłumaczenia...
Tule mocno i wierzę, że będzie dobrze [emoji173]
 
Eh u mnie dzis znowu krwawienie paskudne mimo progesteronu :( zamowilam oczywiscie na szybko wizyte na jutro u polskiego gin, splukam sie kompletnie ale wole to niz pozniej sobie wyrzygiwac ze moze moglam cos zrobic a nie zrobilam. Chyba nie musze pisac ze dzien z nastrojem grobowym, placz i przeczucia robia swoje. Ale jestem na to gotowa, na kolejna strate, bylam od poczatku, bralam to mocno pod uwage i bedzie ciezko jak za kazdym razem, ale coz... juz wiem ze to minie a zycie znow w koncu wroci na swoje tory. Zobaczymy co jutro powie gin o 13. W dodatku przepadaja mi wymarzone wakacje ktore wykupilam na 3 marca mimo wysokiej ceny :( mam wrazenie ze los znowu smieje mi sie orosto w twarz, nic nie moze mi dac szczescia. Rok zaczal sie "cudownie" a mialam szczera nadzieje ze gorszy od poprzedniego nie bedzie bo ciezko by bylo. No to chyba rzucilam temu 2018 niezle wyzwanie takim stwierdzeniem. No nic, pozalilam sie troche, a teraz czas sie jakos opanowac i wziac w garsc. Jak zawsze prosze o kciuki, jakiekolwiek. Bo juz dzis zalala mnie fala mysli ze moze jestem zlym czlowiekiem, moze nieswiadomie robie cos zlego i to cale zlo do mnie wraca... tak ze ten... prosze o kopa w zadek i te kciuki. Zebym z w miare podniesionym nosem przezyla.
Kochana trzymamy mocno za Was kciuki! Koniecznie daj znać co i jak. Będę sie modlić [emoji173]

9ewnqqmznpxcwjj5.png
 
reklama
Do góry