Hej,
Na forum jestem nowa... Pewnie jak większość z was, ciągle doszukuje się objawów ciąży z nadzieją, że tym razem się uda... Jako, że się nie udaje, to chyba czasem chciałabym porozmawiać z kimś, kto am podobny problem...
Zwykle czekam z testem do dnia spodziewanej @, jednak zanim pomyślę o zrobieniu testu, małpa już jest... jak w zegarku!!
Tym razem, w związku z tym, że mój organizm wysyłał dziwne sygnały w postaci bólu w podbrzuszu, zmiany śluzu, bólu głowy, pleców a nawet delikatnego plamienia 7 dpo i ogólnego zmęczenia (chociaż zwalam to na przesilenie), postanowiłam zrobić test dziś, w 25dc... Niestety test okazał się negatywny. Dalej łudzę się, że może zbyt wcześnie wyskoczyłam z tym testem, chociaż nadzieje nie są już takie duże.
I tu mam pytanie do was... Miałyście podobne dolegliwości? Dodam,ze zwykle brzuch przed @ boli mnie zwykle około 3 dni wcześniej, nie 10 dni wcześniej. Cykle mam regularne, co 28-29 dnia...