Rozmawiałam z lekarką i powiedziała, że jak chcę to mogę się zaszczepić, ale miało by to większy sens na wcześniejszym etapie ciąży. Jak mnie badali przy kwalifikacji do szpitala to podobno główka jest nisko i już napiera, więc jest duża szansa, że wypchnie się szybko po zdjęciu pessara. Także ostatecznie się nie szczepię, bo trochę mało czasu zostało. Ale nic mi nie wspominała, że są jakieś przeciwskazania.Mi lekarz tez zalecił, ale położne ze szkoły rodzenia odradziły..
reklama
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
To szczepienie jest rekomendowane przez PTGiP dopiero od kilku lat, ale nie wszyscy ginekolodzy je rekomendują. Ja chciałam się zaszczepić, ale jak ostatnio w 33 tygodniu byłam u gin, to mówiła, że to już zaraz koniec ciąży i najlepiej w 28 tygodniu się szczepić. Jeśli nie ma się styczności codziennej z dzieckiem ze żłobka/ przedszkola to nie jest to aż tak wymagane by się zaszczepić. Takie info uzyskałam od gin. A mój prowadzący ciążę to nawet nic o tym nie wspomniał, że jest taka możliwość zaszczepienia Także co lekarz to inaczej.
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
O masz pessar, ja mam szew okrężny. Kiedy będą Ci go zdejmowali? Ja liczę na szybki poród po zdjęciu, choć to moja p reszta ciąża, więc może być różnieRozmawiałam z lekarką i powiedziała, że jak chcę to mogę się zaszczepić, ale miało by to większy sens na wcześniejszym etapie ciąży. Jak mnie badali przy kwalifikacji do szpitala to podobno główka jest nisko i już napiera, więc jest duża szansa, że wypchnie się szybko po zdjęciu pessara. Także ostatecznie się nie szczepię, bo trochę mało czasu zostało. Ale nic mi nie wspominała, że są jakieś przeciwskazania.
Mi przy szczepieniu Pani pielegniarka mowila ze duzo kobiet w ciazy sie szczepi. Jest duzo Ukraincow u nas ktorzy zadnych szczepien nie maja i niestety podobno choroby niektore wracaja.To szczepienie jest rekomendowane przez PTGiP dopiero od kilku lat, ale nie wszyscy ginekolodzy je rekomendują. Ja chciałam się zaszczepić, ale jak ostatnio w 33 tygodniu byłam u gin, to mówiła, że to już zaraz koniec ciąży i najlepiej w 28 tygodniu się szczepić. Jeśli nie ma się styczności codziennej z dzieckiem ze żłobka/ przedszkola to nie jest to aż tak wymagane by się zaszczepić. Takie info uzyskałam od gin. A mój prowadzący ciążę to nawet nic o tym nie wspomniał, że jest taka możliwość zaszczepienia Także co lekarz to inaczej.
Ze to bezpieczne jednak dla maluszka ktory zaraz wejdzie w sezon jesienny.
Ale tez dodala ze kazdy kto ma kontakt z noworodkiem powinien byc na krztusiec zaszczepiony… tak na zapas.
Wiec ja meza planuję chociaż wyslac.
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
Mi też tak mówiła pielęgniarka jak byłam szczepić się na covid. Ja się szczepilam właśnie w 28 TC na koronę, chciałam odczekać trochę czasu, a teraz czuję się tak fatalnie w tych ostatnich tygodniach, że nie poszłam na kwalifikację na krztusiec. Chciałam się zaszczepić, stąd jeszcze dowiadywałam się u gin od prenatalnych, ale już te ostatnie tygodnie mnie wykańczają. Plus mam zagrożenie tym porodem przedwczesnym.Mi przy szczepieniu Pani pielegniarka mowila ze duzo kobiet w ciazy sie szczepi. Jest duzo Ukraincow u nas ktorzy zadnych szczepien nie maja i niestety podobno choroby niektore wracaja.
Ze to bezpieczne jednak dla maluszka ktory zaraz wejdzie w sezon jesienny.
Ale tez dodala ze kazdy kto ma kontakt z noworodkiem powinien byc na krztusiec zaszczepiony… tak na zapas.
Wiec ja meza planuję chociaż wyslac.
To samo uslyszslam od swojego lekarza NT UkraińcówMi przy szczepieniu Pani pielegniarka mowila ze duzo kobiet w ciazy sie szczepi. Jest duzo Ukraincow u nas ktorzy zadnych szczepien nie maja i niestety podobno choroby niektore wracaja.
Ze to bezpieczne jednak dla maluszka ktory zaraz wejdzie w sezon jesienny.
Ale tez dodala ze kazdy kto ma kontakt z noworodkiem powinien byc na krztusiec zaszczepiony… tak na zapas.
Wiec ja meza planuję chociaż wyslac.
No to chyba zaszczepic sie za pozno moze nie miec sensu. No chyba ze taki abys Ty nje zachorowala i nie zarazila dzidzi to jak najbardziej.Mi też tak mówiła pielęgniarka jak byłam szczepić się na covid. Ja się szczepilam właśnie w 28 TC na koronę, chciałam odczekać trochę czasu, a teraz czuję się tak fatalnie w tych ostatnich tygodniach, że nie poszłam na kwalifikację na krztusiec. Chciałam się zaszczepić, stąd jeszcze dowiadywałam się u gin od prenatalnych, ale już te ostatnie tygodnie mnie wykańczają. Plus mam zagrożenie tym porodem przedwczesnym.
Ale fakt pogoda dla nas w takim stanie jest mordercza… czuje sie jak obolaly
kartofelek. Plecy bola, cos mi do nogi promieniuje ale juz wytrwam do konca. Sama opuchnizna to jakos spoko znosze, bardziej gorace stopy
dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
Ten 3 trymestr to jest najgorszy ja mam tak spuchnięte dłonie po nocy i na wieczór, że ciężko mi butelkę z wodą odkręcić Też mnie wszystko boli. I jeszcze doszło swędzenie skóry, ale to chyba od ciepła i potu.No to chyba zaszczepic sie za pozno moze nie miec sensu. No chyba ze taki abys Ty nje zachorowala i nie zarazila dzidzi to jak najbardziej.
Ale fakt pogoda dla nas w takim stanie jest mordercza… czuje sie jak obolaly
kartofelek. Plecy bola, cos mi do nogi promieniuje ale juz wytrwam do konca. Sama opuchnizna to jakos spoko znosze, bardziej gorace stopy
A w którym TC jesteś?
reklama
A u mnie cisza na ten temat, a lekarz wie, że mam dziecko zlobkowe.To szczepienie jest rekomendowane przez PTGiP dopiero od kilku lat, ale nie wszyscy ginekolodzy je rekomendują. Ja chciałam się zaszczepić, ale jak ostatnio w 33 tygodniu byłam u gin, to mówiła, że to już zaraz koniec ciąży i najlepiej w 28 tygodniu się szczepić. Jeśli nie ma się styczności codziennej z dzieckiem ze żłobka/ przedszkola to nie jest to aż tak wymagane by się zaszczepić. Takie info uzyskałam od gin. A mój prowadzący ciążę to nawet nic o tym nie wspomniał, że jest taka możliwość zaszczepienia Także co lekarz to inaczej.
W ogóle chyba od września właśnie że względu na choroby zrezygnuje z zaprowadzania starszej do żłobka. Znów jest chora, tym razem zapalenie płuc, a była tylko 2dni w żłobku w zeszłym tyg. Boję się, że będzie wszystko przynosić i zarażać młodą. Póki karmilam ją piersią to nic nie chorowała, 7miesiecy żłobka bez chorób, a od odstawienia minęło pół roku i już 3 raz jest na antybiotyku
A wy planujecie karmić piersią? Ja pierwszą córkę karmilam tylko kilka dni, bo potem przyszły problemy z jej zdrowiem i odstawialam ją czego bardzo żałowałam później, a drugą karmilam 1,5 roku i gdyby nie to, że ciężko przechodzilam początek tej ciąży to pewnie karmiła bym dalej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 319 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: