reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Cudowny mąż!👏🏻👏🏻👏🏻
I dobrze że to mówisz - słyszałam że sutki pogryzione i bolące to norma. Żeby być gotowym na to jednak…. Dwa miesiące wow.. nie wiedziałam że aż tyle można walczyć o laktację!

Mi koleżanka jakąś mocno przeciwbólową
Maść Na sutki dała - taką do zmywania koniecznie. Ale podobno rewelacyjna. No bo ta lanolina to wiadomo pomoze ale z czasem….
U mnie tez pierwsza dzidzia, wszystko czas pokaze… dzięki za porady. Mega cenne!
Bardzo polecam kapturki jak dziecko pogryzie sutki, wtedy mega szybko się goją, a odejście od nich nie było trudne. Ja używałam maści z Ziaja i też bardzo dobra była. Pomaga też smarowanie własnym mlekiem. Ogólnie po tym jak wyleczyłam po wyjściu ze szpitala to potem jiz nie pękały, szybko się przyzwyczaiły go karmienia.
Ja jestem trudnym przypadkiem jeżeli chodzi o laktacje 😁 laktator na mnie nie działa tzn byłam nim w stanie ściągnąć max 50mi z obu piersi, pomimo, że byłam jiz w stanie wykarmić kilku miesięcznego bobasa. Poprostu moje cycki na ściąganie nie reagowały. Są laktatoroodporne 🤣 podobno to rzadkość ale się zadarza 🙈 m. In dlatego ciężko było mi rozkręcić laktacje.
 
reklama
O masz pessar, ja mam szew okrężny. Kiedy będą Ci go zdejmowali? Ja liczę na szybki poród po zdjęciu, choć to moja p reszta ciąża, więc może być różnie ☺️
Za dwa tygodnie powinnam mieć zdjęty, czyli będę miała wtedy skończony 37 tydzień. Boję się, że wszystko mi się obniży po zdjęciu i znowu będę miała takie rozpieranie jak w drugim trymestrze. Też liczę na szybki poród, ale położna mówiła, że tu nie ma reguły.
 
Bardzo polecam kapturki jak dziecko pogryzie sutki, wtedy mega szybko się goją, a odejście od nich nie było trudne. Ja używałam maści z Ziaja i też bardzo dobra była. Pomaga też smarowanie własnym mlekiem. Ogólnie po tym jak wyleczyłam po wyjściu ze szpitala to potem jiz nie pękały, szybko się przyzwyczaiły go karmienia.
Ja jestem trudnym przypadkiem jeżeli chodzi o laktacje 😁 laktator na mnie nie działa tzn byłam nim w stanie ściągnąć max 50mi z obu piersi, pomimo, że byłam jiz w stanie wykarmić kilku miesięcznego bobasa. Poprostu moje cycki na ściąganie nie reagowały. Są laktatoroodporne 🤣 podobno to rzadkość ale się zadarza 🙈 m. In dlatego ciężko było mi rozkręcić laktacje.
O tez mam dwa opakowania ziaja wlasnie - dzieki ze mowisz (ale one takie malenkie są - te tubki - a taki wielki kartonik jako opakowanie🤣 chyba muszę dokupić ze 3😂
Ja jestem w 36 tc, ze swojego doświadczenia mogę tylko podpowiedzieć byście sobie wszystko poszykowaly szybciej czyli prały, prasowaly i pakowały torbę.
Ja sobie zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę i bardzo żałuję bo już teraz mega ciężko...
Dokladnie, jedna mama mi o tym powiedziala i ja od razu wzielam sie do roboty😂 a ze mialam tylko komode to do niej pakowalam poprasowane rzeczy. A wieksze rozmiary popralam i do workow prozniowych rozmiarami wsadzilam ( odessane prozniowo zajmuja malusio miejsca). Potem mozna znowu wyprac wysuszyc i ewentualnie uprasowac.
Jedna mama tez powiedziala cos co mi sie spodobalo - ona nie prasuje! Tylko suszy w suszarce i od razu wyjmuje i sklada. Moze Wam sie przyda - bo ja bylam totalnie przerazona tym ze te ubranka non stop trzeba prasowac. Jakos ta czynnosc wyjatkowo ciezko mi idzie w ciazy.
 
O tez mam dwa opakowania ziaja wlasnie - dzieki ze mowisz (ale one takie malenkie są - te tubki - a taki wielki kartonik jako opakowanie🤣 chyba muszę dokupić ze 3😂

Dokladnie, jedna mama mi o tym powiedziala i ja od razu wzielam sie do roboty😂 a ze mialam tylko komode to do niej pakowalam poprasowane rzeczy. A wieksze rozmiary popralam i do workow prozniowych rozmiarami wsadzilam ( odessane prozniowo zajmuja malusio miejsca). Potem mozna znowu wyprac wysuszyc i ewentualnie uprasowac.
Jedna mama tez powiedziala cos co mi sie spodobalo - ona nie prasuje! Tylko suszy w suszarce i od razu wyjmuje i sklada. Moze Wam sie przyda - bo ja bylam totalnie przerazona tym ze te ubranka non stop trzeba prasowac. Jakos ta czynnosc wyjatkowo ciezko mi idzie w ciazy.
Ja mam jedno opakowanie ziaja, wtedy nawet jednego nie zużyłam, bo co prawda te tubki są mikre ale mało też tego idzie.
A ciuszki prasowalam do 3go miesiąca pomimo suszenia w suszarce. Jakoś wydaje mi się, że dla takiego maluszka powinno się prasowac, żeby te bakterie usunąć. Ale oczywiście nie neguję, każdy robi jak uważa za najlepsze dla swojego maluszka 🙂
 
Ze swojego doświadczenia mogę tylko napisać, że aby karmić trzeba być bardzo wytrwałym i zdeterminowanym na początku, bo one często nie są łatwe. Mi bardzo pomógł mąż, gdyby nie on pewnie szybko zakonczylabym próby.. Już przed porodem mówiłam mu, że musi mnie wspierać, bo boje sie, że za szybko się poddam. Mała nie umiała chwytać, nie miałam pokarmu, mała musiała być dokarmiana bo słabo przybierała, cycki pogryzione, bolały jak nie wiem co. Rozkrecenie laktacji, odejście od kapturków, butelki, nauczenie małej chwytać - wszystko trwało 2 miesiące, ale było warto. Jak miałam chwilę zwątpienia czy wręcz rezygnacji, bo mała płakała a ja nie mogłam jej przystawic wkraczał mąż, uspokajał młodą i podawał mi spokojną, myl te wszystkie gadżety, żebym zawsze miała pod ręką i dzięki temu przetrwałam te 2 miesiące i udało się 🙂
Dzięki za te słowa! I super, że mąż stanął na wysokości zadania, to na prawdę ważne by mieć wsparcie w drugiej połowie ❤️
 
Cudowny mąż!👏🏻👏🏻👏🏻
I dobrze że to mówisz - słyszałam że sutki pogryzione i bolące to norma. Żeby być gotowym na to jednak…. Dwa miesiące wow.. nie wiedziałam że aż tyle można walczyć o laktację!

Mi koleżanka jakąś mocno przeciwbólową
Maść Na sutki dała - taką do zmywania koniecznie. Ale podobno rewelacyjna. No bo ta lanolina to wiadomo pomoze ale z czasem….
U mnie tez pierwsza dzidzia, wszystko czas pokaze… dzięki za porady. Mega cenne!
Ja w sumie już zaczęłam smarować te sutki lanoliną, nie wiem czy to w jakiś choć minimalny sposób pomoże, ale zaszkodzi to nie zaszkodzi ☺️
 
reklama
O, moze maz odwiedzac Was w szpitalu ? A gdzie rodzisz? U mnie tylko 2h po porodzie i out…
W szpitalu w którym zamierzam rodzić wznowili odwiedziny - 15 minut, jedna osoba dziennie do 1 pacjentki. Także wycieczek na szczęście nie będzie.
Za dwa tygodnie powinnam mieć zdjęty, czyli będę miała wtedy skończony 37 tydzień. Boję się, że wszystko mi się obniży po zdjęciu i znowu będę miała takie rozpieranie jak w drugim trymestrze. Też liczę na szybki poród, ale położna mówiła, że tu nie ma reguły.
Ja będę miała zdejmowany szew w 37+0. No właśnie, też rozumiałam z lekarzami i czasem nawet ciąża przenoszona, ale wiadomo nadzieja jest 😁 z drugiej strony nie wiem czy nie będę miała indukcji porodu (duże dziecko). No nic, wszystko się okaże niebawem ☺️
O tez mam dwa opakowania ziaja wlasnie - dzieki ze mowisz (ale one takie malenkie są - te tubki - a taki wielki kartonik jako opakowanie🤣 chyba muszę dokupić ze 3😂

Dokladnie, jedna mama mi o tym powiedziala i ja od razu wzielam sie do roboty😂 a ze mialam tylko komode to do niej pakowalam poprasowane rzeczy. A wieksze rozmiary popralam i do workow prozniowych rozmiarami wsadzilam ( odessane prozniowo zajmuja malusio miejsca). Potem mozna znowu wyprac wysuszyc i ewentualnie uprasowac.
Jedna mama tez powiedziala cos co mi sie spodobalo - ona nie prasuje! Tylko suszy w suszarce i od razu wyjmuje i sklada. Moze Wam sie przyda - bo ja bylam totalnie przerazona tym ze te ubranka non stop trzeba prasowac. Jakos ta czynnosc wyjatkowo ciezko mi idzie w ciazy.
Ja nie cierpię prasować. Myślę, że 2-3 miesiące życia dziecka i kończę z prasowaniem wszystkiego.
 
Do góry