reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Czy mogę sobie zaszkodzić biorąc 2 x dziennie ? Jutro zrobię progesteron , to może nie będzie zły pomysł ... A jakie robilyście badania krwi jak się dowiedzialyscie ?
Zrób progesteron i jak będzie powyżej 20 to daj sobie spokój z duphastonem. Nie zaszkodzi ale przy dobrym progesteronie też nie pomoże
 
reklama
Tutaj na forum niedawno jedna dziewczyna dość mocno zastanawiała się nad tym, które lepsze czy Nifty czy Sanco. I zacytuję jej wypowiedź: "Sanco jest to badanie ogolnogenowe, ale wykrywa aberracje tylko powyżej 7 milionów zmian, czyli takie konkretniejsze. Nifty bada konkretne 94 choroby, więc SANCO bada genowo, ale teoretycznie nie jest tak bardzo czuły, bo musi to być konkretnie powyżej iluś tam zmian w genie. NIFTY jest bardziej czułe, ale tylko na konkretne choroby, za to SANCO jest mniej czułe, ale bada ogólnie genowo."

I jeszcze co do tego, że nifty bada więcej - owszem, ale też właśnie przez tą czułość potrafi namieszać. Na 40stkach była dziewczyna, której "coś" wyszło. Te najważniejsze podstawowe choroby jak ZD nie potwierdziły sie u dziecka, ale wyszło coś innego czego nie dało się nawet znaleźć w google ... ba wizyta u genetyka, również nic nie powiedziała, bo też to nie jest jakaś konkretna choroba i nie wiadomo więc zalecenie amniopunkcji. Oczywiście to jest ogrom strachu i nerwów przez kilka tygodni, bo nie robi się tego z dnia na dzień. I okazało się, że dziecko zdrowe. Amniopunkcja nic nie wykazała. Każda z nas może mieć coś pomieszane w genach, ale to nie objawia się żadną chorobą

I jeszcze co do PAPP-A jest kontrowersyjne bo potrafi namieszać, ale mało kto wspomina o tym, że wykrywa też ryzyko stanu przedrzucawkowego i wcześniejszego porodu
 
Czesc,
Na temat testow sie nie wypowiem, bo robilam tylko pappa, ale po Waszych postach musze przyjrzec sie blizej tym badaniom.

Powiedzcie co ja moge stosowac przy kaszlu? W ogóle taki start mam w te ciaze ze szkoda gadac. Tydzien temu w srode mialam gorączkę 39 st, myslalam ze to covid albo grypa, bralam silne leki + antybiotyk, potem sie dowiedzialam o ciąży i odstawilam, ale mam ciagle stres, ze moglam zaszkodzic :/ Robilam dwa razy test pcr, jeden wyszedl nieroztrzygniety, drugi negatywny na szczescie. No ale meczy mnie kaszel, taki niby suchy ale cos tam sie próbuje odrywać. W nosie mnie piecze, mam katar.. w poniedzialek juz musze do pracy wrócić a zamiast mi sie polepszac to jest coraz gorzej [emoji15]
 
Tutaj na forum niedawno jedna dziewczyna dość mocno zastanawiała się nad tym, które lepsze czy Nifty czy Sanco. I zacytuję jej wypowiedź: "Sanco jest to badanie ogolnogenowe, ale wykrywa aberracje tylko powyżej 7 milionów zmian, czyli takie konkretniejsze. Nifty bada konkretne 94 choroby, więc SANCO bada genowo, ale teoretycznie nie jest tak bardzo czuły, bo musi to być konkretnie powyżej iluś tam zmian w genie. NIFTY jest bardziej czułe, ale tylko na konkretne choroby, za to SANCO jest mniej czułe, ale bada ogólnie genowo."

I jeszcze co do tego, że nifty bada więcej - owszem, ale też właśnie przez tą czułość potrafi namieszać. Na 40stkach była dziewczyna, której "coś" wyszło. Te najważniejsze podstawowe choroby jak ZD nie potwierdziły sie u dziecka, ale wyszło coś innego czego nie dało się nawet znaleźć w google ... ba wizyta u genetyka, również nic nie powiedziała, bo też to nie jest jakaś konkretna choroba i nie wiadomo więc zalecenie amniopunkcji. Oczywiście to jest ogrom strachu i nerwów przez kilka tygodni, bo nie robi się tego z dnia na dzień. I okazało się, że dziecko zdrowe. Amniopunkcja nic nie wykazała. Każda z nas może mieć coś pomieszane w genach, ale to nie objawia się żadną chorobą

I jeszcze co do PAPP-A jest kontrowersyjne bo potrafi namieszać, ale mało kto wspomina o tym, że wykrywa też ryzyko stanu przedrzucawkowego i wcześniejszego porodu
Hej. Tak ostatnio myślałam o Tobie. Jak tam się czujesz?

Tak co do Pappy to własnie mi pokazało poprzednio m.in ryzyka właśnie związane z urodzeniem przed 26 tc. Było wskazanie do acardu, choć genetyk na teleporadzie nic nie wspominał, ja co prawda brałam ale tylko 75 a powinnam co najmniej 150. O zaleceniu dowiedziałam się jak odebrałam fizycznie wynik na papierze, ale to i tak było już po urodzeniu dziecka, bo 2 dni wcześniej miałam mieć amniopunkcję a tam stwierdzili brak tętna. Ogólnie ta wiedza wcześniej nic by nie dała bo mała miała wadę edwardsa, ale kto wie czy np to że przed amnio miałam przestać brać acard też nie przyczyniło się do szybszej śmierci. W USG wykazano wcześniej, że jest problem w przepływach.
 
Dziewczyny w okolicach 7-go tygodnia czy Was też tak bardzo bolą piersi? Wydaje mi się że w poprzednich ciążach taki ból był troche później....ogólnie wszystkie objawy ciążowe odczuwam bardzo wcześnie, mdłości i brak apetytu od 2 tygodni, jedzenie " wchodzi" mi dopiero wieczorem
Ja mam 7+5 dni i powiem szczerze że cycki codziennie bola tak samo i czasami mam lekkie mdłości ale to bardziej nasilają się po obiedzie lub właśnie wieczorem bo całym dniu. A tak to nic.
 
Tutaj na forum niedawno jedna dziewczyna dość mocno zastanawiała się nad tym, które lepsze czy Nifty czy Sanco. I zacytuję jej wypowiedź: "Sanco jest to badanie ogolnogenowe, ale wykrywa aberracje tylko powyżej 7 milionów zmian, czyli takie konkretniejsze. Nifty bada konkretne 94 choroby, więc SANCO bada genowo, ale teoretycznie nie jest tak bardzo czuły, bo musi to być konkretnie powyżej iluś tam zmian w genie. NIFTY jest bardziej czułe, ale tylko na konkretne choroby, za to SANCO jest mniej czułe, ale bada ogólnie genowo."

I jeszcze co do tego, że nifty bada więcej - owszem, ale też właśnie przez tą czułość potrafi namieszać. Na 40stkach była dziewczyna, której "coś" wyszło. Te najważniejsze podstawowe choroby jak ZD nie potwierdziły sie u dziecka, ale wyszło coś innego czego nie dało się nawet znaleźć w google ... ba wizyta u genetyka, również nic nie powiedziała, bo też to nie jest jakaś konkretna choroba i nie wiadomo więc zalecenie amniopunkcji. Oczywiście to jest ogrom strachu i nerwów przez kilka tygodni, bo nie robi się tego z dnia na dzień. I okazało się, że dziecko zdrowe. Amniopunkcja nic nie wykazała. Każda z nas może mieć coś pomieszane w genach, ale to nie objawia się żadną chorobą

I jeszcze co do PAPP-A jest kontrowersyjne bo potrafi namieszać, ale mało kto wspomina o tym, że wykrywa też ryzyko stanu przedrzucawkowego i wcześniejszego porodu
Dzieki wielkie za to podsumowanie! Widze, ze czeka mnie jeszcze zaglebienie sie w temat bo robie test napewno, tylko pozostaje pytanie ktory. Ja sie czyta w necie to uwazam najlepszy marketing ma Nifty i do niego sie poczatkowo sklanialam. Moze dobrze, ze jeszcze chwila zostala na podjecie tej decyzji :)
 
Właśnie a propos brzuszków. Ja mam wrażenie że jestem napuchnięta jak balon a to dopiero rozpoczął się 9tc. Nie wchodzę w normalne rzeczy, noszę getry, teraz już spodnie ciążowe, to dopiero początek a już takie zmiany. Na wadze wybilo +1

Mnie sie po pierwszej tak rozeszły, ze caly czas wygladam jakbym byla w ciąży, chodzilam do fizjo uroginekologicznego, ale mialam male zaparcie w tych ćwiczeniach [emoji15] teraz chyba sie wybiore jakos niedlugo, moze uda sie, zeby nie doprowadzic do wiekszego rozejscia..

Dziewczyny, a ma ktoras termin na koniec sierpnia? Bo u mnie pokazuje 26.08 to wszystkie beda rozpakowane juz [emoji23]

Kurcze powiem wam, że i ja mam taki sam problem. Walczyłam z rozejściem, ale wiele się nie udało "naprawić". Teraz też mi brzuszek trochę wyskoczył.

Chce ukryć go przynajmniej do prenatalnych 😬
 
reklama
Hej,ja tez z UK, tez planujemy powrot do polski na lipiec a tu termin na 25 sierpien.
Czekam do12go tyg na usg,mam 2 corki duze juz a 3cia ciaze poronilam w czerwcu.
Teraz nie ide prywatnie wczesniej bo ostatnio popelnili taki blad lekarski ze masakra I obiecalam sobie ze teraz zdam sie na NHS jak w pierwszych 2 zdrowych ciazach
Myśmy już prawie spakowani, paczki gotowe do wysłania a tu dwie kreski… 😊

Na chwile obecna postanowiliśmy zostać jeszcze tutaj rok, ale wszystko może się zmienić.

Skąd dokładnie jeśli mogę zapytać?

Pozdrawiam.
 
Do góry