tez mam wizytę 5-goWe cztery. Nie wiem jak wytrzymam ten tydzień...jeszcze nie było serduszka na pierwszej wizycie.
![Grinning face with big eyes :smiley: 😃](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f603.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tez mam wizytę 5-goWe cztery. Nie wiem jak wytrzymam ten tydzień...jeszcze nie było serduszka na pierwszej wizycie.
Co masz na myśli pisząc „choroby umysłowe”?Dziewczyny, a powiedzcie mi te badania sanco, nifty itd to one badają też pod kątem chorób umyslowych czy jakich? I czy faktycznie są wiarygodne czy to jak pappa ze na zasadzie statystyki?
Nie robiłam takich badań w poprzednich ciażach, więc się nie znam na nich. W poprzedniej ciaży robiłam jedynie amniopunkcję, poza dodatkowymi prenatalnymi
Wiem, że są takie osoby, ja też sobie wyobrażałam że to nie będzie dla mnie problem, przynajmniej dopóki nie ma brzucha- ale czuję jakiś opór jednak. Tak bardzo nie chcę czegoś popsuć, że na pewno trochę przesadzamOoo to jeszcze ciebie nie było jak pisałam że mieliśmy taka pacjentkę do porodu co trenowała pole dance do samego końca
Ale rozumiem że można się obawiac
Nie jestem żadnym rzetelnym źródłemjak tutaj dużo można się nauczyć, pływanie w chlorowanej wodzie nie jest zalecane w ciąży?
Ja na pewno zrobię. Nastawiam się wstępnie na Nifty Pro. Jest jeszcze coś takiego jak Nifty Plus by Gene Planet, z laboratoriami w UE. Nie wiem, czy jest jakaś różnica w samym teście i co lepszeDziewczyny nie wiem czy był już może poruszany temat testów NIFTY lub SANCO. Czy któraś się zdecydowała lub rozważa? Macie może jakieś porównanie tych obu?
Poważnie się nad nimi zastanawiam i chciałabym poznać wasze opinie
Hej,ja tez z UK, tez planujemy powrot do polski na lipiec a tu termin na 25 sierpien.Będzie dobrze… musi byćtak sobie cały czas powtarzam.
3 lata starań, decyzja podjęta o powrocie do polski i zacięciu przygotowań do in-vitro, a tu taka niespodzianka..
Mam dokladnie te same objawyWitam Wascały dzień spędziłam żeby na spokojnie przeczytać wszystkie strony z tego wątku. Niestety zobaczyłam ze jest nas znacznie więcej po poronieniu. Ja również poroniłam we wrześniu w 10tyg ale ciąża zatrzymała się na 6tyg. Było to nasze szczęście marzenie, strach czy się uda w końcu zajść w ciąże jak tyle lat się ją przekładało... udało się za pierwszym razem wielka radość pozniej wiadomo najgorsze scenariusze. Wszystkie fora o stratach przeczytałam ale były przedawnione. To jest mój pierwszy wpis na forum. Straciliśmy nasze dziecko, słysząc od lekarzy że tak się zdarza , natura robi swoje. Zaufaliśmy Bogu , że widocznie miał dla nas taki plan żeby bardziej pokochać kolejne dzieci , a może żeby być wspaniałym rodzicem poświęcać czas dzieciom ze świadomością ze mogliśmy ich nie mieć ? Nie wiem nie znaleźliśmy odpowiedzi ponieważ chcieliśmy się pogodzić i od razu starać się o kolejne dziecko ufając ze teraz musi być dobrze. Wiemy ze nie musi. Udało sie w 2 miesiące po stracie! Jaka radość i zaraz strach ze zaufaliśmy ze tak musiało być a się nie przegadaliśmy.... mam wyrzuty sumienia ale jesteśmy poza granicami naszego kraju , opieka wyglada tu inaczej. Ciąża zalicza się od 12 tyg. Wiec zostają prywatnie bardzo drogie wizyty. I kiedy już w tym strachu chce iść zobaczyć jak wyglada teraz ciąża mój lekarz wziął wolne przed świetami do nowego roku. Wizytę mam 3 stycznia. Strasznie się boje dziś mam skończone 7 tygodni. Ale się rozpisałam
Tak jak w pierwszej ciąży czułam się swietnie ( teraz wiem ze po prostu ciąża się nie rozwijała) tak teraz jak nie zaparcia wzdęty brzuch to rozwolnienia. Mdłości straszne od świąt, wszystko nie przyjemnie pachnie , brak apetytu, ciągłe odbijanie się i ścisk żołądka
muszę wytrzymac do poniedziałku żeby zobaczyć ze mam dla kogo się męczyć , żeby wszystko tym razem było dobrze. Witam Was wszystkie
![]()
Mi lekarka mówiła żeby poczekać bo jeśli jest dziewczynka to może być za mało dna wytworzone i mogą źle wyselekcjonować i badać mnie a nie dziecka. Nie wiem czy dobrze pisze ale sens był taki by jednak trochę później.A jeszcze pytanie do dziewczyn, które planują badanie typu sanco/nifty- zamierzacie robić je w 10 tygodniu? Czy z jakiegoś powodu lepiej poczekać do 11go albo badań prenatalnych?