Ja miałam 4 mm pęcherzyk w 4t1dA czy któraś z Was pamieta wielkość swojego pęcherzyka i dokładny tydzień ciąży? Napiszcie tez proszę czy był już wtedy zarodek albo ciałko żółte. Sprawdziłam u siebie z ciekawości i w 5+4 miałam betę prawie 20 000, 1,5cm pęcherzyka, ale bez zarodka.
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 473
Hmmm wiesz co? Mi się wydaje, że może faktycznie u Ciebie jest ta ciaza młodsza. Ja robilam pierwsza bete 2 grudnia w czwartek - 25, potem 4 grudnia w sobotę- 96, wiec tak jak u Ciebie. Dopiero przedwczoraj zrobilam po raz trzeci i wynosiła prawie 10 tysięcy, wczoraj widac bylo pecherzyk i ciałko żółte i wychodziło 5+4 [emoji848] więc w sumie u Ciebie wychodzi jakby tydzien do tyłu, jeśli dobrze kminię
No tylko, że nie sądzę aby plemniki mojego męża żyły 14 dni
Nie ma fizycznej możliwości, żebym zaszła w ciąże po 25.11, a już to 25.11 jest bardzo naciągane bo jednak większość plemników żyje 2-3 dni
Ostatnia edycja:
G
guest-1732196727
Gość
U mnie było 5t2d i był pęcherzyk 6mmA czy któraś z Was pamieta wielkość swojego pęcherzyka i dokładny tydzień ciąży? Napiszcie tez proszę czy był już wtedy zarodek albo ciałko żółte. Sprawdziłam u siebie z ciekawości i w 5+4 miałam betę prawie 20 000, 1,5cm pęcherzyka, ale bez zarodka.
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 6 516
Ja dostalam, w pierwszej ciazy tez uzywalam i plamien nie mialam. Pamiętaj, żeby nie używać aplikatora tylko wkładać palcem, bo właśnie aplikator moze podrazniacCzy któraś w Was dostała luteinę dopochwowo? Trochę się martwię bo kojarzę, że któraś w Was miała jakieś plamienia, prawdopodobnie podrażniając się…
Czy któraś w Was dostała luteinę dopochwowo? Trochę się martwię bo kojarzę, że któraś w Was miała jakieś plamienia, prawdopodobnie podrażniając się…
Ja biorę 2xdziennie od około tygodnia.
Nic się u mnie nie dzieje
O mnie myślisz pewnie. Mi po tym jednym razie nic się nie pojawiło więcej także spokojnie. Ale tak jak dziewczyny mówią nie używaj aplikatora. Bezpiecznej palcem.Czy któraś w Was dostała luteinę dopochwowo? Trochę się martwię bo kojarzę, że któraś w Was miała jakieś plamienia, prawdopodobnie podrażniając się…
Porannelatte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 2 159
To jest bardzo indywidualne. Mam w bliskim otoczeniu dwie skrajne sytuację. Jedna koleżanka w 6 tygodniu oznajmiła szefowi, że jest w ciąży i niedługo idzie na zwolnienie. Pojechała najpierw na dwa tygodnie urlopu, a później byczyła sie na zwolnieniu do końca ciąży. Wiem, że czuła się wyśmienicie, ale uważała, że w budżetówce tylko idiotka chodziłaby do pracy w ciążyStres ma znikomy wpływ na ciąże - wystarczy zobaczyć statystyki zagrożonych / poronionych ciąż z np obszarów dotkniętych wojną. Są… bez zmian. Nawet ekstremalna trauma i poczucie zagrożenia życia nie wpływało na poronienia itp. Jest bardzo niewiele przypadków gdzie ze względów medycznych kobiety potrzebowałyby zwolnień lekarskich w 1 połowie ciąży.
Abstrahujac od Twojej osoby, ale zostając w temacie.
Nie mamy w Polsce urlopu rodzicielskiego w ciąży (chociaż pod koniec można chyba mieć macierzynski już? Ale nie znam tych przepisów) i tak naprawdę bez choroby / wskazania medycznego branie L4 dla odpoczynku to wyłudzanie i pogarszanie sytuacji kobiet np na rynku pracy.
A później kobiety są ostatnie do awansu jeśli konkurentem jest facet, pracodawcy boją się je zatrudniać - i przy takim stosunku kobiet do „prawa do odpoczynku” w ciąży im się nie dziwie. Bo co innego jak o ciąży wiem jako pracodawca i mam kilka miesięcy by firmę na to przygotować a co innego jak z zaskoczenia słyszę sayonara. Nie miałam pojęcia o skali tego zjawiska zanim nie byłam w ciąży i nie czytałam chociażby forum, ale po tym co widzę - mój wcześniej bardzo feministyczny stosunek do kobiet w pracy się zmienił (a miałam w 90 % kobiecy zespół) i szczerze - dla własnego dobrobytu i bezpieczeństwa zatrudniłabym facetów.
W krajach gdzie kobietom żyje się lepiej, jednoczenie kobiety nie chodzą masowo na L4 od pierwszego usg. I mają tego efekty - wynagrodzenie, awanse, poziom zatrudnienia na wysokich stanowiskach. U nas przy takim podejściu, kobiety w życiu zawodowym będą zawsze stratne.
Druga koleżanka, u prywaciarza (pracowałyśmy tam razem). Nie mogła iść na zwolnienie, a czuła się fatalnie. Co chwila jakieś problemy, a dodatkowo szef stosował wobec pracowników mobbing i miał zero zrozumienia dla jej stanu, naprawdę wymyślał cuda, żeby ją pognębić. Zresztą ja też skończyłam tam pracę z załamaniem nerwowym. Ona ledwie donosiła tę ciążę. Nie wyobrażam sobie, żeby nie móc pójść na zwolnienie w takiej sytuacji...
W mojej obecnej pracy sytuacja jest normalna, więc jeśli nie będzie nic złego się działo, będę chodzić normalnie (już trochę się uspokoiłam, najpierw chciałam przeleżeć pierwszy trymestr )
reklama
T
TakaJaa
Gość
U mnie ok
Ciąża żywa, serduszko ładnie biło, krwiak się wchłonął (a był ogromny) i jest tylko mała reszta ale daleko od zarodka.
Wygląda na ok 6+5 - 7 +1 w zależności od pomiaru
Zazdroszczę! Gratuluję! Na kiedy termin?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 325 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: