reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Ja nie spałam do 2, dobrze że jest telewizja i można na coś jeszcze popatrzeć. Pobudka też wczesna i co tu robić...
Też macie takie realistyczne sny? Mam wrażenie jakby się to działo naprawdę, ile razy ja już przez noc rodziłam 😋
Mały już daje znać o sobie, poranne wstawanie ciężkie ale trzeba to rozchodzić, do tego ból głowy... I znów zaczyna się upał ..
Mi się udało pospać. Zasnęłam po północy o 3 pobudka na siku i o 4 udało na nowo się zasnąć. Gdyby nie zazdrosna część rodziny pewnie bym jeszcze spała, bo się u nas chłodno zrobiło i trochę popadało. Powietrze super. Ale od 12 znów będzie upał.
 
Nie zazdroszczę stresu! Ja w czwartek na usg dostałam skierowanie do szpitala z uwagi na małowodzie. Pytam doktor czy mogę jechać do domu bo nawet dokumentów ciążowych nie miałam bo na wiztyte jechałam prosto z pracy a ona mi na to że lepiej żeby ktoś mi przywiózł bo czasu nie ma do stracenia. Pędzę do szpitala w stresie a na izbie okazuje się że ilość wód w normie bo mały zdarzył się wysikać 🤦‍♀️
A ile było tych wód, że zdiagnozowali małowodzie? Podali ci jakaś wartość? Pamiętam, że po połówkowym miałam podejrzenie wielowodzia to jeden lekarz mnie nastraszył, a drugi powiedział, że to wcale nie jest tak dużo. Zastanawiam się, jakie w końcu są te normy.
 
Mi się udało pospać. Zasnęłam po północy o 3 pobudka na siku i o 4 udało na nowo się zasnąć. Gdyby nie zazdrosna część rodziny pewnie bym jeszcze spała, bo się u nas chłodno zrobiło i trochę popadało. Powietrze super. Ale od 12 znów będzie upał.
U mnie tak duszno że jak powiesiłam pranie na zewnątrz to się prawie tam rozplynelam. Siedzę w domu przed wiatrakiem i się nie ruszam. Nie da się, albo ja taka wrażliwa jestem, ale zaraz mi się robi słabo i muszę usiąść.
Dzisiaj dodatkowo czuje jakiś nacisk na krocze jak korzystam z toalety 😬
 
U nas też zaczyna się robić chłodniej na szczęście. Na deszcz się zbiera. Rano był jeszcze skwar, a musiałam jechać z młodszą do lekarza, bo oczy jej strasznie ropieja od wczoraj, ma katar i kaszel. No i mamy min 5-7 dni zostać w domu 😭 oby jej szybko przeszło i nic nowego się nie przyplątalo, bo od miesiąca ciągle choruje. Już ją ze żłobka wypisałam, bo się boję że będzie zarażać małą, a i ona odporności coś nie może złapać 😞
 
bo oczy jej strasznie ropieja od wczoraj, ma katar i kaszel. No i mamy min 5-7 dni zostać w domu 😭 oby jej szybko przeszło i nic nowego się nie przyplątalo, bo od miesiąca ciągle choruje. Już ją ze żłobka wypisałam, bo się boję że będzie zarażać małą, a i ona odporności coś nie może złapać 😞
A nie jest to jakaś alergia? Teraz większość dzieci jest na coś uczulona, a różne rośliny pylą. Ja ze swoją byłam u alergologa z tym samym problemem, dostała jakieś maści i wziewy i odpukac mamy spokój.
Co najgorsze ja też mam alergię na pyłki, a nic brać nie mogę więc to jest katorga.
 
A nie jest to jakaś alergia? Teraz większość dzieci jest na coś uczulona, a różne rośliny pylą. Ja ze swoją byłam u alergologa z tym samym problemem, dostała jakieś maści i wziewy i odpukac mamy spokój.
Co najgorsze ja też mam alergię na pyłki, a nic brać nie mogę więc to jest katorga.
Prawdopodobnie zatarła oczy katarem, bo w pt wstała zasmarkana z zielonymi glutami na twarzy 🙈 i po południu ropa zaczęła jej lecieć. Mój mąż jest alergikiem właśnie na pyłki, więc wiem jaka to męka. Na niego nic nie działa, ma wtedy koszmarny katar cały czas 🙈
 
Prawdopodobnie zatarła oczy katarem, bo w pt wstała zasmarkana z zielonymi glutami na twarzy 🙈 i po południu ropa zaczęła jej lecieć. Mój mąż jest alergikiem właśnie na pyłki, więc wiem jaka to męka. Na niego nic nie działa, ma wtedy koszmarny katar cały czas 🙈
To współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla córki. A takie testy alergologiczne to można w każdej chwili zrobić, tym bardziej że mąż jest alergikiem i zawsze coś może wyjść i będziesz wiedziała na przyszłe lato.
 
reklama
To faktycznie kiepsko :/
A powiem szczerze że to zaufany lekarz i jeden z lepszych w moim terenie. Tym bardziej że prowadził moją pierwszą ciążę i bardzo o mnie dbał. Szkoda że tak teraz wyszło.

Dziewczyny byłam na basenie, czuje się taka lekka, nogi już nie są opuchnięte, czuje się tak dobrze :) dobrze, że tam nie zaczęłam rodzić 😋
 
Do góry