Mam termin na 9 sierpnia, chociaż z ostatniego USG wychodzi wcześniejszy. Na pewno nie urodzę później, bo ew. w terminie zostanie wywołany. Ja jestem taka, że lubię mieć wszystko przygotowane/zaplanowane wcześniej. Do tego nie wiem jak się będę czuła, no i wykorzystałam trochę fakt, że moja dwulatka jeszcze chodzi do żłobka, bo dwa tyg przed terminem akurat żłobek ma przerwę.Piszecie o pakowaniu torby itp. A ja nic nie mam. W tygodniu chciałam prać i popracować rzeczy małego ale pogoda się zepsuła i przełożyłam na ten nadchodzący tydzień już nie zależnie od pogody. Nie mam dla siebie nic do szpitala, nic do pielęgnacji dla małego, a łóżeczko jest bez materaca i pościeli. Na kiedy są wasze terminy że wy już gotowe. A może macie zagrożenie wcześniejszym porodem, czy tak po prosu jesteście już gotowe ?
Też ok miesiąca przed terminem pakowalam się w pierwszej i drugiej ciąży.
Teraz powoli szykuje dom, robię porządki, przekładam rzeczy itp.