reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Ta waga to przecież tylko wyliczenie wg wzoru jakiegoś na podstawie pomiarów usg dziecka. A i sprzęt sprzętowi i metodzie nierówny (jak widać u mnie wyszło).
Oby nie było rozrzutu między 3 kg a 5 kg
😂😂😂 byłabym wdzięczna😆

Takie też się niestety zdarzają ;) tzn. miałam w rodzinie taki przypadek gdzie skierowaniem do cc była makrosomia płodu bo dziecko szacowane na 4900g, a urodziło się 3400g ;)

Mam też koleżankę która miała rodzić naturalnie po cc, szacunek chyba na 4,5kg więc lekarz tak już się wahał, no ale ona uparta. No i urodziła 5100g ;) co ciekawe miała leciutki poród bez nacięcia i pęknięcia :o
 
reklama
5 kg?! To sobie nawet nie wyobrażam, jaki to musi być ciężar!
Mój ma teraz 2200 i już mi jest za ciężko. Chociaż może to przez te wody w górnej granicy - bo to pewnie też dodatkowe kilogramy. Szyjka już się buntuje i znowu skrócona. Już się zaczęłam pakować do porodu, bo o przetrzymaniu do sierpnia to mogę sobie pomarzyć.
 
5 kg?! To sobie nawet nie wyobrażam, jaki to musi być ciężar!
Mój ma teraz 2200 i już mi jest za ciężko. Chociaż może to przez te wody w górnej granicy - bo to pewnie też dodatkowe kilogramy. Szyjka już się buntuje i znowu skrócona. Już się zaczęłam pakować do porodu, bo o przetrzymaniu do sierpnia to mogę sobie pomarzyć.

To chyba nie ma do końca związku z samą wagą dziecka. Ja w obu ciążach przytyłam koło 15kg, ale zaczynałam z nią wagą i zupełnie inną wagę miały dzieci.

Zdecydowanie ciężej mi było w tej drugiej gdzie dziecko było mniejsze, ja szczuplejsza ale po prostu byłam chyba starsza miałam więcej obowiązków itd. i dziecko od początku było hmm tak jakby nisko więc cały czas napierało na szyjkę. No zdecydowanie gorzej wspominam. A no i oczywiście jeszcze przez pół ciąży ciągnąca blizna po cc
 
To chyba nie ma do końca związku z samą wagą dziecka. Ja w obu ciążach przytyłam koło 15kg, ale zaczynałam z nią wagą i zupełnie inną wagę miały dzieci.

Zdecydowanie ciężej mi było w tej drugiej gdzie dziecko było mniejsze, ja szczuplejsza ale po prostu byłam chyba starsza miałam więcej obowiązków itd. i dziecko od początku było hmm tak jakby nisko więc cały czas napierało na szyjkę. No zdecydowanie gorzej wspominam. A no i oczywiście jeszcze przez pół ciąży ciągnąca blizna po cc
To moja pierwsza ciąża, więc właśnie nie mam porównania. Wydaje mi się, że jest normalnie położony - ruchy czuję dość wysoko.
Już mam dość tej szyjki. Od połowy ciąży ciągłe mierzenie i oszczędzanie. Co się wydłuży to zaraz znowu się skróci. Aż strach chodzić do lekarza, bo tylko czekam aż mnie wyśle znowu do szpitala.
 
Nadrobiłam wasze posty no nie wiedziałam że mam tyle zaległości. Trzymam za was kciuki by dzieciaczki urodziły się przynajmniej w drugiej połowie lipca. Skoro już muszą wcześniej.

Dziś mój szkrab jest mniej ruchliwy albo po prostu ja go mniej czuję. Więc w końcu się położyłam na lewym boku i czekałam na ruchy i ufff dał kilka kuksancow. Naprawdę się wystraszyłam gdy sobie uświadomiłam że ostatnio czuł ruchy rano a później nic. W poniedziałek lekarz i KTG oraz szczepienie na krztusiec.
 
Nadrobiłam wasze posty no nie wiedziałam że mam tyle zaległości. Trzymam za was kciuki by dzieciaczki urodziły się przynajmniej w drugiej połowie lipca. Skoro już muszą wcześniej.

Dziś mój szkrab jest mniej ruchliwy albo po prostu ja go mniej czuję. Więc w końcu się położyłam na lewym boku i czekałam na ruchy i ufff dał kilka kuksancow. Naprawdę się wystraszyłam gdy sobie uświadomiłam że ostatnio czuł ruchy rano a później nic. W poniedziałek lekarz i KTG oraz szczepienie na krztusiec.
Ja w końcu nie wiem jak liczyć te ruchy. Z tego wszystkiego zapomniałam się ostatnio zapytać lekarza. W szpitalu mi kazali 3x dziennie, a na karcie ciąży mam taką tabelę, z której wynika, że powinno być min. 10 w ciągu dnia. A wy jak liczycie?
 
Ja w końcu nie wiem jak liczyć te ruchy. Z tego wszystkiego zapomniałam się ostatnio zapytać lekarza. W szpitalu mi kazali 3x dziennie, a na karcie ciąży mam taką tabelę, z której wynika, że powinno być min. 10 w ciągu dnia. A wy jak liczycie?
Ja też w sumie nie wiem. Gdzieś wyczytałam żeby się położyć, usiąść na godzinę i w tym czasie powinno się poczuć te 10. I tak trzy razy na dobę.
Jeśli będzie mniej to nie panikować zjeść coś i powtórzyć. Gdy wtedy nie będzie lepiej zgłosić lekarzowi.
I tego się trzymam. Ale nie wiem czy to ok.
Zazwyczaj czuję małego kilka razy na dobę. Nawet gdy na chwilę usiądę, a dziś to było tylko przy śniadaniu. Ale teraz nadrabia.
 
Ja już nawet nie liczę ruchów, bo Mała jest tak ruchliwa, że ciężko byłoby zliczyc to wszystko :) bardziej zmartwiło mnie ostatnio, jak słabo ja czułam w ciągu dnia. Pojechaliśmy na Sor, musiałam być pewna, że wszystko w porządku. Zrobili mi ktg, później usg i wszystko ok :) okazało się, że Malutka przekręciła się główka do góry i na usg widać było jak wali mnie nóżka w pęcherz 😆
 
reklama
Ja już nawet nie liczę ruchów, bo Mała jest tak ruchliwa, że ciężko byłoby zliczyc to wszystko :) bardziej zmartwiło mnie ostatnio, jak słabo ja czułam w ciągu dnia. Pojechaliśmy na Sor, musiałam być pewna, że wszystko w porządku. Zrobili mi ktg, później usg i wszystko ok :) okazało się, że Malutka przekręciła się główka do góry i na usg widać było jak wali mnie nóżka w pęcherz 😆
No ja jak dotąd dwa razy robiłam sobie przerwę za dnia by poczuć ruchy bo dawno nie czułam. Tak to zazwyczaj parę razy na dzień jest jakiś kopniaczek lub przeciąganie.

Fajne takie USG gdzie można coś fajnego zobaczyć. Ja jeszcze na takie czekam. A nie wiele ich zostało.
 
Do góry