Kradnę, bo też by się wypadało spakować
Co do niemocy/bycia fit to mam tak samo tak Wy
jak nie dośpie, nie daj boziu, to chodzę potem jak zombie. Co się zabiorę za pranie czy prasowanie to zaraz przerwa. I tak wszystko na raty.
Z synem byłam do końca nie dość że w robocie to i w domu aktywna. A tu 2 miesiące jeszcze trzeba wytrzymać i to letnie (zakładam że upał nam dokuczy niestety). Nie chciałam wierzyć, ale ciało +10lat jednak inaczej przez to przechodzi, mimo że gabaryty podobne jak w pierwszej.
@Kwiatkowa14 dziękuję za podzielenie się. Mam goldiego w domu, trzylatka. Zabawki już były mimlane i niektóre niestety zjedzone (od starszego), ale oduczylismy. Z dziećmi ma styczność i jest raczej z tych ciapowatych, jak pewnie większość goldenow
Chciałam natomiast wiedzieć na co zwrócić uwagę, ale widzę że po prostu chodzi o wyznaczenie kolejnych granic. Myślę że będzie ok