reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Właśnie z ochroną krocza to jest bajka ☺
Nie myślałam że tak super można czuć się po porodzie 🙈 do tej pory żyłam w przekonaniu że krocze zawsze tak bardzo boli 😔
Rewelacja w ogole jakie mega zmiany sie dzieje w poloznictwie to cos pieknego!
Nie wiedzialam ze az tak wiele moze polozna zrobic… wystarcza checi. No i musza byc warunki wiadomo.
A tu z kolei znieczulenie zewnatrzoponowe nie mamy sie czym chwalic - malo dostepne jest podobno, ale moze i to sie zaraz zmieni… obu

no i cesarki 47% porodow!?!? Mega duzo
 
Mnie w pierwszej nacieli, bo nacinali wszystkie, do tego źle z szyli, więc babralo się bardzo długo. W drugiej rodzilam jiz ochroną krocza o pękłam tylko na kilka mm, miałam jeden malutki szew rozpuszczalny, którego w ogóle nie czułam i zaraz po porodzie czułam się rewelacyjnie, mogłam bez problemu siedzieć, chodzić itp. Nawet obkurczanie macicy mnie nie bolało. Teraz też rodzilam z ochroną krocza i nic nie pękłam, więc jiz w ogóle super, chociaż tym razem obkurczanie trochę bolało, ale najważniejsze, że mogłam się bez problemu poruszać i siedzieć.
Czytalam wlasnie ze kiedys „cięli hurtem”… masakra jakas….
 
Ale sen.
Śniło mi się dzisiejsze badanie i po badaniu schodzę z fotela mówię do lekarza że to do soboty i chlust wody odeszły.

Próbuje zasnąć, a tu przed oczami kolejna opcja po badaniu robi mi się słabo i zaczynam wymiotować.

No dobra kolejne siku i kładę się spać i co kolejny sen tym razem ze dostaje skurczy KTG szaleje.

I teraz nie śpię.
Poczytam sobie wiadomości może sen nadejdzie.
Wspolczuje:( sama tez miewam przerwy w nocy i np zaczynam sie czyms martwic. I nie moge zasnac…
 
Mój mały ssak, po woli zaczyna sam wybudzac się do karmienia. Coraz lepiej idzie nam też przystawanie, tylko żeby jadła jeszcze trochę dłużej, a nie pociumka, podje i śpi i za godzinę znowu 🙈 chyba, że uda się jej najeść porządnie to spi że 3h.
To tak je moja mała też pociumcia uśnie za godzinę znów głodna albo i za chwilę bo sobie chyba przypomni że ssała cycosia 😊
Dzisiaj byłyśmy u dr poz po skierowanka wszystkie mała waży 3kg i 1cm urosła w obwodach i wzroście w 10 dni 🥰 w sumie przez 5 dni przytyla 210g
 
Rewelacja w ogole jakie mega zmiany sie dzieje w poloznictwie to cos pieknego!
Nie wiedzialam ze az tak wiele moze polozna zrobic… wystarcza checi. No i musza byc warunki wiadomo.
A tu z kolei znieczulenie zewnatrzoponowe nie mamy sie czym chwalic - malo dostepne jest podobno, ale moze i to sie zaraz zmieni… obu

no i cesarki 47% porodow!?!? Mega duzo
Troszkę tych cesarek rzeczywiście aż zanato robią prawie połowa porodów 😑
 
Miałam taką bezsenność na 3 dni przed porodem ☺😊
I jeszcze stres no kiedy wreszcie i jak dlugo jeszcze 😂
A jeszcze kazdy przy tym że wysypiaj się teraz bo pozniej będzie ciężko ale jak tu spać kiedy 10 tyś myśli krąży na minutę i te szukanie objawów a może coś zaraz zakuje 😊
Ja byłam przekonana, że coś będę przeczuwać przed porodem - właśnie liczyłam na jakieś sny, albo zmianę nastroju, ale kompletnie mnie to zaskoczyło.
Z tym karmieniem to już ledwo wytrzymuje. Ładnie przybierał, więc próbowałam robić przerwy 2-2,5 h to zrobił mi się zastój.
W nocy ładnie śpi i zamiast z tego korzystać to muszę go wybudzać, bo boję się, że znowu coś mi się przytka.
Albo za dużo jest tego pokarmu, albo mam mała pojemnośc piersi. Jutro mija miesiąc - wszędzie piszą, że to początek stabilizacji laktacji, więc już nie mogę się doczekać :)
 
Ja byłam przekonana, że coś będę przeczuwać przed porodem - właśnie liczyłam na jakieś sny, albo zmianę nastroju, ale kompletnie mnie to zaskoczyło.
Z tym karmieniem to już ledwo wytrzymuje. Ładnie przybierał, więc próbowałam robić przerwy 2-2,5 h to zrobił mi się zastój.
W nocy ładnie śpi i zamiast z tego korzystać to muszę go wybudzać, bo boję się, że znowu coś mi się przytka.
Albo za dużo jest tego pokarmu, albo mam mała pojemnośc piersi. Jutro mija miesiąc - wszędzie piszą, że to początek stabilizacji laktacji, więc już nie mogę się doczekać :)
U mnie malutka jak w nocy śpi więcej jak 2h to mam kamienie 😁
 
Ja byłam przekonana, że coś będę przeczuwać przed porodem - właśnie liczyłam na jakieś sny, albo zmianę nastroju, ale kompletnie mnie to zaskoczyło.
Z tym karmieniem to już ledwo wytrzymuje. Ładnie przybierał, więc próbowałam robić przerwy 2-2,5 h to zrobił mi się zastój.
W nocy ładnie śpi i zamiast z tego korzystać to muszę go wybudzać, bo boję się, że znowu coś mi się przytka.
Albo za dużo jest tego pokarmu, albo mam mała pojemnośc piersi. Jutro mija miesiąc - wszędzie piszą, że to początek stabilizacji laktacji, więc już nie mogę się doczekać :)
A nie odciagasz mleka laktatorem przypadkiem?
 
reklama
Kolejne KTG i nic..we wtorek była płaska kreska a dziś wyboje na 1 mm tzn też nic. Pobolewania krocza o tyle. Ruchy czuję ale delikatniejsze. Idę właśnie odespać nockę.
 
Do góry