Dzisiaj naszła mnie takie pytanie do mam rodzących sn
Dotykałyście rodzącej się główki malucha?
U mnie mimo że był to 4 poród to miałam okazję zrobić to pierwszy raz, do tej pory żadna położna nie proponowała mi tego ale w planie porodu zaznaczyłam że chciałabym dotknąć rodzącej się główki chod plan porodu był psu na bude bo szpital go nie wziął ale wszystko odbyło się według moich życzeń
A jak dotkłam główki malej dostałam takiej siły bo aż poczułam że to tylko chwila jeszcze Góra 2 razy i malutka już będzie....naj śmiesniejsze jest to że kiedy urodziła się główka młodej ona już się darła na całą sale