reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja Wam dziewczyny zazdroszczę , że możecie jeść normalnie. Ja niestety bez zmian , jedynie mogę wcisnąć jabłka , tosta czy bułkę z serem. Niestety żądny obiad mi nie wchodzi , mąż wczoraj zrobił kluski śląskie i fasolkę po brytońsku i niestety nie mogę. Czuje się głodna , ale nie mogę nic wcisnąć. Tak bym chciała już normalnie funkcjonować , a przez mdłości całodobowe niestety jestem jak zombie. Te leki co przepisała mi gin, mam brać po wymiotach , ponoć jak wezmę przed to je zwymiotuje wiec ich nie biorę i dalej mecze się z mega Mdłościami. Nie mam żadnych zachcianek , wręcz całkowicie mnie odrzuca od jedzenia , jedyny napój jaki mogę pić to herbata i niestety ona zaczyna mi też nie smakować. Dziś mąż jedzie na zakupy by kupić dużo owoców , poproszę go o kompot bo muszę znaleść sposób na siebie. Co do płci , raczej czuje , że będzie to chłopak, i mąż ma podobne przeczucia. Imie mamy tylko dla dziewczynki , a dla chłopaka jeszcze nie. Nie myśle jeszcze o porodzie , a mąż był przy mnie przy pierwszym usg. Oczywiście dopiero Pani go zawołała by usłyszał seduszko. Na badaniu cytologicznym i wkładaniu kamerki był obok za ścianką. Ja raczej wolałabym mieć męża przy porodzie , ale u nas na wyspie niestety nie może być. Nie wiem kiedy będą u mnie zachcianki żywieniowe , ale może jak miną mdłości. Boje się , że będę mieć ochotę na coś , czego tu nie mamy na wyspie ( Grecja ) np ogórków kiszonych , mc Donalda , kfc itp. [emoji2960]
Współczuję strasznie, dokładnie wiem co przechodzisz. Spróbuj odstawić wszystkie witaminy/ suplementy - może być duża poprawa, naprawdę. Trzymam za Ciebie kciuki!
 
reklama
Naprawdę w Grecji nie ma Mc Donalda, ani KFC?
Ja Wam dziewczyny zazdroszczę , że możecie jeść normalnie. Ja niestety bez zmian , jedynie mogę wcisnąć jabłka , tosta czy bułkę z serem. Niestety żądny obiad mi nie wchodzi , mąż wczoraj zrobił kluski śląskie i fasolkę po brytońsku i niestety nie mogę. Czuje się głodna , ale nie mogę nic wcisnąć. Tak bym chciała już normalnie funkcjonować , a przez mdłości całodobowe niestety jestem jak zombie. Te leki co przepisała mi gin, mam brać po wymiotach , ponoć jak wezmę przed to je zwymiotuje wiec ich nie biorę i dalej mecze się z mega Mdłościami. Nie mam żadnych zachcianek , wręcz całkowicie mnie odrzuca od jedzenia , jedyny napój jaki mogę pić to herbata i niestety ona zaczyna mi też nie smakować. Dziś mąż jedzie na zakupy by kupić dużo owoców , poproszę go o kompot bo muszę znaleść sposób na siebie. Co do płci , raczej czuje , że będzie to chłopak, i mąż ma podobne przeczucia. Imie mamy tylko dla dziewczynki , a dla chłopaka jeszcze nie. Nie myśle jeszcze o porodzie , a mąż był przy mnie przy pierwszym usg. Oczywiście dopiero Pani go zawołała by usłyszał seduszko. Na badaniu cytologicznym i wkładaniu kamerki był obok za ścianką. Ja raczej wolałabym mieć męża przy porodzie , ale u nas na wyspie niestety nie może być. Nie wiem kiedy będą u mnie zachcianki żywieniowe , ale może jak miną mdłości. Boje się , że będę mieć ochotę na coś , czego tu nie mamy na wyspie ( Grecja ) np ogórków kiszonych , mc Donalda , kfc itp. [emoji2960]
 
PTGIP tak naprawdę zaleca w suplementacji kwas foliowy witamine d, jod, dha i przy niedoborach także żelazo. Z tym żelazem to jest zmiana z tamtego roku z lipca i niestety na chwile chyba jeszcze wszystkie suplementy maja w składzie zelazo. Jod jest istotny bo bierze udział w syntezie hormonów tarczycy i jego niedobór może powodować niedoczynność tarczycy u mamy ale też i dzieciątka. Ja biorę akurat pregne plus i pregne dha, ale najlepiej skonsultować suplementacji ze swoim lekarzem i na podstawie wyników badan, jeżeli już jakiekolwiek robiłaś:)

Co do tego jodu, to można sobie oznaczyć poziom tyreoglobuliny jezeli ktoś jest ciekawy czy ma niedobór
Ja biorę Prenatal Uno, nie ma w składzie żelaza, za to ma cholinę która korzystanie wpływa na rozwój mózgu maleństwa :)
 
Ja pamietajac o tych moich mdlosciach i ciężkiej psychicznie ciąży w dodatku zakończonej poronieniem myślałam że nie zdecyduje się znowu spróbować.. jednak my kobiety jesteśmy silne. Wiem że Cię to nie pocieszy ale wiedz że nie jesteś jedyna w tych dolegliwościach miałam taki dzień gdzie zwymiotowałam ok 10 razy. Leżałam tylko i płakałam z bezradności, nawet do WC już nie biegałam tylko miska przy luzku... Próbowałaś jeść lody?
Przytulam Cię wirtualnie i trzymam kciuki za lepsze samopoczucie
Dziękuje , właśnie mąż wrócił z zakupów i kupił lody , zjadłam i trochę mi lepiej. Mam nadzieje , że na wieczorne apogeum też zadziała , bo inne domowe sposoby już nie działają. Dziękuje Ci ślicznie i Pozdrawiam Cieplusio
 
Współczuję strasznie, dokładnie wiem co przechodzisz. Spróbuj odstawić wszystkie witaminy/ suplementy - może być duża poprawa, naprawdę. Trzymam za Ciebie kciuki!
Jedyne jakie witaminy lekarka mi przepisała to kwas foliowy , ale mieszkamy w Grecji i tu trochę inaczej wszystko wyglada. Pewnie więcej witamin przepisze po dostaniu wyników z krwi. Dziękuje za śliwa otuchy
 
Naprawdę w Grecji nie ma Mc Donalda, ani KFC?
Na mojej wyspie nie ma , na kontynencie jest wszytko, nawet polskie sklepy z ogórkami kiszonymi. Niestety na kontynent mam aż 4 godziny statkiem , jedna strona podróży to 33€ i musi być nocka w hotelu bo powrotny statek następnego dnia. No i Teraz tak czy siak jesteśmy już dwa miesiące na kwaratannie , nie można opuszczać wysp/ województw , jedynie jak do lekarza czy pracy z zaświadczeniem
 
W pierwszej jadłam rybę smażona i dość sporo słodkiego..
A teraz do słodkiego mnie nie ciągnie od owu.. Obecnie mogłabym tylko jeść mięso, słone i kwaśne, ostre.. Więc może to chłopiec.. Ale okaże się niebawem..
Ostatnio słodkie mi wchodzilo i jest chłopiec. Teraz mam slodkowstret😉
 
reklama
nie wiem dlaczego miałoby zrazić. Uważam, ze każda decyzja jest dobra jeśli podejmowana jest z uwzględnieniem potrzeb dwojga osób. Lepiej tak niż czuc się niekomfortowo lub na sile zmuszać swojego męża/partnera do obserwowania porodu. Mi akurat zależy na obecności męża i mam nadzieję, że w tym roku uda nam się być razem. Niestety w zeszłym roku trafiliśmy na pechowe kilka tyg, gdzie porody zostały wstrzymane. Musiałam pomachać mężowi przed szpitalem i zobaczyliśmy się dopiero po kilku dniach.
2 tyg . Też pomachalismy sobie i tyle:/
 
Do góry