flower188
Fanka BB :)
witam się z Wami!
u nas wszystko dobrze ale nie mam czasu na komp bo chce jak najwięcej rzeczy zrobić przed powrotem do pracy (już w poniedziałek!!) więc robię generalne porządki, gotowanie no i Karolcia też wymaga uwagi sporo.
Temperatura już nie taka starszna więc mamy wielki come back spacerków też:-)
Dziewczyny które martwią się że ich maluszki leniwe są i się nie turlają - cieszcie się póki możecie bo przyjdzie na nie pora a później już nie jest tak łatwo że można spokojnie zostawić na kocu i coś zrobić;-)
Zaraz po jedzeniu Mała przewraca się na brzuch (często teraz ulewa przez to) a jak chcę ją na plecki to płacz, a na dodatek od piątku zaczęła pełzać jak mała gąsienica i już ciężko ją na moment zostawić na kocyku - w sobotę poszłam do kuchni po kubek z inką i słyszę stukanie na górze gdzie była mała jak pobiegłam tam to okazało się że uciekła z kocyka i zrzucała książki z półki 3 metry dalej! (mamy takie regały do samej ziemi z książkami). Dzisiaj poszłam skorzystać z toalety a mała była pod drzwiami (5 metrów od kocyka)
Że już nie wspomnę o przewijaniu gdzie ucieka mi z przewijaka a to turlając się a to pełzając - trwa nam to minimum 15 minut a jak jest kupka to wszystko wokoło upaćkane...
Bramkę na schodach mamy już zamontowaną...
Karolinka wcina już mięsko z króliczka a pojutzre idzie na "oswajanie" do żłobka - odezwę się jak to wyszło
Macie jakieś plany na Walentynki?
Ja zrobię mojemu wypas kolację pzry świecach a później kąpiel w wannie ze świeczkami również i takie tam inne;-)
Buziaki!!
u nas wszystko dobrze ale nie mam czasu na komp bo chce jak najwięcej rzeczy zrobić przed powrotem do pracy (już w poniedziałek!!) więc robię generalne porządki, gotowanie no i Karolcia też wymaga uwagi sporo.
Temperatura już nie taka starszna więc mamy wielki come back spacerków też:-)
Dziewczyny które martwią się że ich maluszki leniwe są i się nie turlają - cieszcie się póki możecie bo przyjdzie na nie pora a później już nie jest tak łatwo że można spokojnie zostawić na kocu i coś zrobić;-)
Zaraz po jedzeniu Mała przewraca się na brzuch (często teraz ulewa przez to) a jak chcę ją na plecki to płacz, a na dodatek od piątku zaczęła pełzać jak mała gąsienica i już ciężko ją na moment zostawić na kocyku - w sobotę poszłam do kuchni po kubek z inką i słyszę stukanie na górze gdzie była mała jak pobiegłam tam to okazało się że uciekła z kocyka i zrzucała książki z półki 3 metry dalej! (mamy takie regały do samej ziemi z książkami). Dzisiaj poszłam skorzystać z toalety a mała była pod drzwiami (5 metrów od kocyka)
Że już nie wspomnę o przewijaniu gdzie ucieka mi z przewijaka a to turlając się a to pełzając - trwa nam to minimum 15 minut a jak jest kupka to wszystko wokoło upaćkane...
Bramkę na schodach mamy już zamontowaną...
Karolinka wcina już mięsko z króliczka a pojutzre idzie na "oswajanie" do żłobka - odezwę się jak to wyszło
Macie jakieś plany na Walentynki?
Ja zrobię mojemu wypas kolację pzry świecach a później kąpiel w wannie ze świeczkami również i takie tam inne;-)
Buziaki!!