reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

maggie, proszę nie wspominaj mi o tym tragicznym wydarzeniu(miałabyś FB wiedziałabyś dlaczego) :|:|
Oczywiście że póki żyję i mam siły walczyć jej nigdy nie przenocuję, więc była tylko wczoraj :-D
 
reklama
PaulaBaby myslalam tak samo jak Ty :angry:
Akutan doskwiera czekanie oj doskwiera

Bylam wczoraj ogladac oddzial na ktorym bede rodzic, jesli zdaze urodzic przed wywolaniem, bo jesli beda wywolywac to w wodzie nie bede rodzic, ani u poloznych gdzie jest spokoj i cisza (przewaznie :-p) mowily, ze nie spodziewaja sie nikogo, wczoraj tylko jedna kobitka byla ze skurczami, skakala na pileczce :-) tak mi sie strasznie podobalo na tym oddziale, od soboty mam skurcze, troche to dziwne regularne byly ale niezbyt mocne a wczoraj pare godzin mocniejsze, ze juz chcielismy jechac do szpitala, ale kolo polnocy przeszly, do 2 walczylismy zeby wrocily, ale nie dalo rady :-p dzisiaj porzadny spacer pod gore, seksik i pileczka, NIE TRACE NADZIEI !!! WY TEZ SIE TRZYMAJCIE !!! :-) W koncu urodzimy.

EDIT: A no i musze urodzic do jutra bo od srody moj M idzie do pracy
 
Ostatnia edycja:
Witajcie moje Drogie sierpnioweczki.
Słuchajcie kurde bo nie wiem jak to jest. W dzien porodu mam sie zglosić na IP czy mam dalej czekać?? Mojej Pani Doktor nie ma ,bo jest na urlopie.
 
No to juz niedlugo. Mam w planie pojechać na Izbę Przyjęć. Niech mi zrobią badania... tylko boje sie ze mnie odeślą skoro brak skurczy i wszystko jest dobrze
 
reklama
witam się i ja. moja córka to skarb :-D w nocy wstałam tylko dwa razy i o 7 się obudziła jak tatuś do pracy wychodził i zasnęła razem zemną i tak do 10 :szok: :-D dzisiaj mieliśmy wizytę położnej i klucha waży już 4.240 ( urodziła się 4.215 wychodząc ze szpitala ważyła 4,150 ) cudo :tak: mam dużo pokarmu co mnie cieszy i to bardzo ;-) brzusio jakoś mi schodzi ale wszystko w swoim czasie. jedyne co mi dokucza to moje syrki , tak mam napuchnięte stopy że masakra, nie mogłam założyć kapci nawet :szok: no i krocze to mi przeszkadza najbardziej :-( ten ból jest czasami nie do zniesienia :zawstydzona/y: aa no i niestety hemoroidy :zawstydzona/y:
 
Do góry