reklama
A85 mam to samo :-( co otwieram lodówke to coś wyciągnę ! K. się pyta czy chce coś jeść mówię że nie - po czym po 5 min i tak już coś mam w buzi po takim tygodniu już staram się jeść owoce i teraz wafle ryżowe bo też się boję że przybędzie niepotrzebnych kg.
dziewczyny Ewa i Maggie cieszę się że tak ładnie sobie radzicie jako mamusie ! jest nadzieja i dla mnie że uda się opanować sytuację :-) ja kupiłam otulaczek zobaczymy czy małej sie spodoba. Tak Wam już zazdroszczę że macie maleństwa kolo siebie ... a ja tu jak na bombie siedzę!
Malinowa szybkiego dojścia do siebie po porodzie!
dziewczyny Ewa i Maggie cieszę się że tak ładnie sobie radzicie jako mamusie ! jest nadzieja i dla mnie że uda się opanować sytuację :-) ja kupiłam otulaczek zobaczymy czy małej sie spodoba. Tak Wam już zazdroszczę że macie maleństwa kolo siebie ... a ja tu jak na bombie siedzę!
Malinowa szybkiego dojścia do siebie po porodzie!
a85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 384
ja tez jak juz jem znowu to staram sie, zeby to byly owoce, ale ze jestem naprawde caly czas glodna to nawet tych owocow jest tyle, ze sie boje, zebym sie nie posrala
ale znalazłam coś takiego w necie :
"Notoryczny głód
Poród to duży wysiłek dla naszego organizmu. Dlatego musi on uprzednio zgromadzić zapasy energii, aby mógł stawić czoła wyzwaniu jaki przed nim stoi. Stąd też przed porodem twój apetyt będzie dwu lub nawet trzykrotnie zwiększony. Będziesz ciągle odczuwać głód. Teraz możesz sobie pozwolić na jego zaspokajanie. Pamiętaj, że teraz będziesz potrzebować pokładów energii i nie musisz stosować żadnych ograniczeń."
Ciekawe
ale znalazłam coś takiego w necie :
"Notoryczny głód
Poród to duży wysiłek dla naszego organizmu. Dlatego musi on uprzednio zgromadzić zapasy energii, aby mógł stawić czoła wyzwaniu jaki przed nim stoi. Stąd też przed porodem twój apetyt będzie dwu lub nawet trzykrotnie zwiększony. Będziesz ciągle odczuwać głód. Teraz możesz sobie pozwolić na jego zaspokajanie. Pamiętaj, że teraz będziesz potrzebować pokładów energii i nie musisz stosować żadnych ograniczeń."
Ciekawe
ja tez jak juz jem znowu to staram sie, zeby to byly owoce, ale ze jestem naprawde caly czas glodna to nawet tych owocow jest tyle, ze sie boje, zebym sie nie posrala
ale znalazłam coś takiego w necie :
"Notoryczny głód
Poród to duży wysiłek dla naszego organizmu. Dlatego musi on uprzednio zgromadzić zapasy energii, aby mógł stawić czoła wyzwaniu jaki przed nim stoi. Stąd też przed porodem twój apetyt będzie dwu lub nawet trzykrotnie zwiększony. Będziesz ciągle odczuwać głód. Teraz możesz sobie pozwolić na jego zaspokajanie. Pamiętaj, że teraz będziesz potrzebować pokładów energii i nie musisz stosować żadnych ograniczeń."
Ciekawe
przekonałaś mnie
reklama
Maggie, cieszę się, że u Was wszystko dobrze:-) No i że Twój mąż tak się sprawdza w nowej roli:-)
Ewa, super że kolki minęły;-) A mówiłam, że rożek to niezbędnik, nawet jak na dworze ciepło:-)
Ja apetytu prawie nie mam, tzn nie zwiększył się;-)
Byłam dzisiaj na ktg, zero skurczy;-)
Badała mnie też inna pani doktor i szyjka zamknięta i długa na 2,5cm Powiedziała, że gdybym miała rodzić SN, to ona tego w ogóle nie widzi, powiedziała też że na tym etapie ciąży to ewenement.
A na koniec zemdlałam przy kasie w sklepie, chyba cukier mi spadł, bo ręce mi się trzęsły, pot mnie oblewał i gruchnęłam o ziemię..chcieli pogotowie wzywać, ale usiadłam, napiłam się coli, zagryzłam kabanosem i zrobiło się trochę lepiej, po czym wsiadłam w taksówkę i pojechałam do domciu..mimo wszystko cały czas dziwnie się czuję..
Ewa, super że kolki minęły;-) A mówiłam, że rożek to niezbędnik, nawet jak na dworze ciepło:-)
Ja apetytu prawie nie mam, tzn nie zwiększył się;-)
Byłam dzisiaj na ktg, zero skurczy;-)
Badała mnie też inna pani doktor i szyjka zamknięta i długa na 2,5cm Powiedziała, że gdybym miała rodzić SN, to ona tego w ogóle nie widzi, powiedziała też że na tym etapie ciąży to ewenement.
A na koniec zemdlałam przy kasie w sklepie, chyba cukier mi spadł, bo ręce mi się trzęsły, pot mnie oblewał i gruchnęłam o ziemię..chcieli pogotowie wzywać, ale usiadłam, napiłam się coli, zagryzłam kabanosem i zrobiło się trochę lepiej, po czym wsiadłam w taksówkę i pojechałam do domciu..mimo wszystko cały czas dziwnie się czuję..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 688 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 352 tys
Podziel się: