reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

AANKA witaj w domciu! zycze wszytskiego dobrego !!!!u mnie tez tak bylo ze corcia byla w szpitalu aniolkiem, a w domciu zaczely sie placze do 2 w nocy..trzymam za Was kciuki, powoli trzeba sie nawzajem nauczyc siebie

DEVI TY znow kusisz, torcik wyglada bardzo apetycznie..ja jem jeszcze sloneczka z wczoraj, bo choc dzisiaj nie leje jak z cebry ale nadal pogoda bee
 
reklama
BETI a TY odpoczywaj bo takie mega zmeczenie i bol na maxa to definitywnie objaw zblizajacej sie godziny zero...
 
Cześć Dziewczyny!!!

U mnie też już widać, że organizm się przygotowuje. Nie mam w ogole siły. Wczoraj załatwiałam się 3 razy, ale na szczęście normalnie :p i albo mi Mały naciska tak główką, albo to są skurcze, ale nawet jakby to nie są regularne.

Wg tego co powiedziała moja Ciotka położna :p pierwsze ruchy a termin porodu, powinnam się już powoli rozpakowywać haha :p
ale ja rodzę 13! haha chociaż teraz wydaje mi się, że do 13 nie dam rady,
spakowałam już wszystko do torby, jeszcze tylko muszę spakować potrzebne dokumenty :)

czekam na wieści od sagi :) dzięki Devi za info!!!
sagaa powodzenia! mam nadzieje, ze juz tulisz swoje Dzieciątko!!!!:):*

aha jeszcze chciałam się zapytać: Devi jak Ty to robisz, że codziennie na stole masz takie pyszności a tak mało przytyłaś???? ja teraz tylko bym jadła! a jak patrze na te pyszności to ślinię monitor!!!:p jak tak dalej pójdzie, bedziesz placic za naprawę!:p:p:p

a pogoda u mnie taka do dupy, że szkoda gadac!!! pada od rana, szarowka na maxa :/
 
Ostatnia edycja:
Witam się niedzielnie, weszłam tylko na chwilkę bo obowiązków full. No to Saga się doczekała, trzymamy kciuki żeby wszystko poszło jak najszybciej i maluszek był już w Twoich ramionach!!
 
Więcej Was matka nie miała? Rozgadałyście się jak szalone :-D.

Sagaa podświadomie odpycha poród na 00:01 żeby załapać się na dłuższy macierzyński :-D I jeszcze mieć 1 miejsce na podium typowo-sierpniowych bobasów :-D.

Karolap, miło że o mnie pamiętasz :-) (zresztą saga też szybko się zainteresowała)


A ja.. co mam Wam pisać? Że wczoraj znowu przewaliłam kilkadziesiąt litrów napojów (selgros:|), że znowu Tomek odwalił mi scenę w sklepie, że wczoraj tak się namachałam, że wieczorem nie mogłam chodzić i płakałam z bezsilności? że wszystko co dotyczy Li ciągle tylko na mojej głowie- nie mam pomocy? że mi w chacie podnosi się podłoga(położona rok temu! miałam już do niej wtedy uwagi jak 'odbierałam robotę', ale jako baba nie miałam siły przebicia bo co baba może wiedzieć, i teraz się czkawką odbija) i prawdopodobnie czeka nas remont, a kur... kasy ni chusteczki. Bo oczywiście w maju zakładaliśmy gaz do samochodu 2500, potem coś siadło 1000 zł, przedwczoraj okazało się że hamulce zerowe + coś tam jeszcze =1000 zł... i ten samochód nam zjada tyle kasy że mnie już trafia.
Już miałam nadzieję, że na prostą wyjdziemy we wrześniu, ale oczywiście moja siora ma ślub, więc koperta... A potem szczepienia i tak w kółko. Więc zaczynam się zastanawiać czy dam radę siedzieć 'za darmo' przez rok w chacie, a nie chcę dzieci zostawić!
Więc mam mega wkurw (inaczej się nie da opisać), jednocześnie mam jakieś chore wiksy że niedługo urodzę (bo Li urodziłam w 37 i boję sie powtórki z rozrywki), przez co robię na pełnych obrotach, żeby w razie czego wszystko spiąć...

To sobie klasycznie ponarzekałam. Mogę wrócić do 'normalności' :-D
 
:-)Cześć kochane !!!!!!!!!!!!:-)
Właśnie dziś wyszłam ze szpitala .Jesteśmy już całą rodzinką w komplecie razem w domku:tak:
Krystianek urodził się 27.07 o godź.11.10 to już wiecie od szuszu waży 3800 :szok:myślałam ,że będzie o wiele mniejszy :tak:i wzrostu ma 55 cm.Zdjęcie dołożę później bo dziś nie mam siły ledwo patrzę na oczy spałam dziś w nocy zaledwie 1,5 godź. bo młody chciał spać ze mną w łóżku a nie w szpitalnym akwarium :-D Postanowiłam ,że mu nie ulegnę i walczyliśmy całą nockę za to w dzień śpi jak susełek.Jest śliczny i kochany .W szpitalu myśleli ,że to dziewczynka :-D.Ma żółtaczkę ale wypuścili nas do domku bo mieści się w górnych granicach normy.Widziałam ,że dzieciaczki od mojego porodu posypały się na maxa ale nam przybyło pięknych kruszynek -wszystkie śliczne :-).Gratuluję wszystkim mamusiom!!!!!przepraszam,że nie wymieniam każdej mamusi personalnie ale nie mam siły aby spamiętać po kolei.jak się ogarnę z wszystkim w domku i nową sytuacją to będę bardziej aktywna.AAAA no i mam jak zwykle problem z cycami :-( mleka jak krowa dojna cyce mam jak donice a zawsze były skrzatki :-Dakurat wielkość mi teraz pasi ale ten ból to nie koniecznie walczę z olaktatorem po nocach ale nie jest tragicznie dam radę.Dobrze,że już w domku bo mam wielką pomoc od mężusia i córci.Buziaki dziewuszki!!!!!!
 
aha jeszcze chciałam się zapytać: Devi jak Ty to robisz, że codziennie na stole masz takie pyszności a tak mało przytyłaś???? ja teraz tylko bym jadła! a jak patrze na te pyszności to ślinię monitor!!!:p jak tak dalej pójdzie, bedziesz placic za naprawę!:p:p:p

No właśnie siedze teraz w domku i nadrabiam kilogramy tymi pysznosciami :)
Choc w ten weekend pomogli znajomi...wczoraj jedni zjedli ciasto ze śliwakami a dzis drudzy dokonczyli torcik :)

mucha- po to jestesmy zeby sie wygadac :) Chco to problemów nie rozwiaze mam nadzieje ze troszke psychnicznie pomogło
LANA-witamy w domu...znajdz czasmai dla nas chwilke i pisz co u Ciebie...i fotki wrzuc:)

po wykorzystaniu meża, wydostała sie ze mnie sporo kriwstej wydzieliny jak to zwykle przed okresem bywało...mam nadzieje ze to w objaw w normie.....
 
Maggie, jesteś kochanie wreszcie, jak Lenka:-)?
Ankaa84, cieszę się że już w domku jesteście, jak zdrówko Igorka?
LANA, no kochana jesteś, czekam na zdjęcia Krystianka:-) A co do cyców to też mnie znowu czeka nawał pokarmu więc wiem co przeżywasz..
Mucha, współczuję...faceci to bezmózgi i tyle. Mój mi ostatnio powiedział, że to ja chciałam II dziecko, zapytałam się go czy powtórzy to swojemu synowi jak będzie starszy...(oczywiście decyzja o dziecku została podjęta wspólnie..)

Ciekawe jak Sagaa!!!!!
 
reklama
No właśnie siedze teraz w domku i nadrabiam kilogramy tymi pysznosciami :)
Choc w ten weekend pomogli znajomi...wczoraj jedni zjedli ciasto ze śliwakami a dzis drudzy dokonczyli torcik :)

mucha- po to jestesmy zeby sie wygadac :) Chco to problemów nie rozwiaze mam nadzieje ze troszke psychnicznie pomogło
LANA-witamy w domu...znajdz czasmai dla nas chwilke i pisz co u Ciebie...i fotki wrzuc:)

po wykorzystaniu meża, wydostała sie ze mnie sporo kriwstej wydzieliny jak to zwykle przed okresem bywało...mam nadzieje ze to w objaw w normie.....

Devi, to czop jak nic..zaraz zaczniesz rodzić jak Sagaa:-D

Napisałam do Malinowej i Nadziei..teraz czekam na odpowiedź..
 
Ostatnia edycja:
Do góry