Lana AAnkAA - super gratulacje
U mnie jest tak:
- B. i moja mama mają angine:----(
- oczy Nadii nie do konca wyjasnione ale przy okazji badania okazalo sie ze byc moze wrocila nam żółtaczka wiec dostalismy skierowanie do poradni patologi nowowrodka przy szpitalu (bo w razie czego na oddzial i znowu lampy). No wiec dzownie tam a pani mi mowi ze terminy w poradni na koniec sierpnia to ja jej mowie ze wtedy moje dziecko to juz raczej nie bedzie noworodek ale jakos nie zrobilo to na niej wrazenia. Kazal badania zrobic w przychodni swojej i w razie zlych wyniko odrazu na oddzial.
- ja mam odstwic od piersi i przejsc na butelke calkiem narazie - to mnie bardzo ucieszylo bo ja mialam powazne skrupuly mimo wszystko zeby calkiem zrezygnowac. (oczywiscie pani doktor nie powiedziala ze potem nie bede mogla wrocic ale dla mnie to oczywiste)
- przyszla polozna na wizyte patronazowa - super babka - sciagnela mi szwy, dala zaswiadczenie do becikowego ze w ciazy sie leczylam to nie musze leciec do mojego gina po to, obejrzala Nadie i stwierdzila ze wg niej nie jest zle i zalatwila nam na jutro rano badanie na bilirubine, skierowanie na badanie i wejscie bez kolejki (wykonala tylko dwa telefony ja bym to pewnie tydzien zalatwiala)
- a najlepsze bylo to ze ja chcialam chowac przed nia szalwie i tre inne zeby nie widziala ze hamuje laktacje a ona jak sie dowiedziala ze mloda ma byc narazie na butelce sama zapytala czy chce recepte na ten hormon hamujacy laktacje i mi go dala stwierdzila ze jej dzieci i wnuki na butli chowane maja sie dobrze i ze nie ma co przesadzac
sto lat dla solenizantek!!!
U mnie jest tak:
- B. i moja mama mają angine:----(
- oczy Nadii nie do konca wyjasnione ale przy okazji badania okazalo sie ze byc moze wrocila nam żółtaczka wiec dostalismy skierowanie do poradni patologi nowowrodka przy szpitalu (bo w razie czego na oddzial i znowu lampy). No wiec dzownie tam a pani mi mowi ze terminy w poradni na koniec sierpnia to ja jej mowie ze wtedy moje dziecko to juz raczej nie bedzie noworodek ale jakos nie zrobilo to na niej wrazenia. Kazal badania zrobic w przychodni swojej i w razie zlych wyniko odrazu na oddzial.
- ja mam odstwic od piersi i przejsc na butelke calkiem narazie - to mnie bardzo ucieszylo bo ja mialam powazne skrupuly mimo wszystko zeby calkiem zrezygnowac. (oczywiscie pani doktor nie powiedziala ze potem nie bede mogla wrocic ale dla mnie to oczywiste)
- przyszla polozna na wizyte patronazowa - super babka - sciagnela mi szwy, dala zaswiadczenie do becikowego ze w ciazy sie leczylam to nie musze leciec do mojego gina po to, obejrzala Nadie i stwierdzila ze wg niej nie jest zle i zalatwila nam na jutro rano badanie na bilirubine, skierowanie na badanie i wejscie bez kolejki (wykonala tylko dwa telefony ja bym to pewnie tydzien zalatwiala)
- a najlepsze bylo to ze ja chcialam chowac przed nia szalwie i tre inne zeby nie widziala ze hamuje laktacje a ona jak sie dowiedziala ze mloda ma byc narazie na butelce sama zapytala czy chce recepte na ten hormon hamujacy laktacje i mi go dala stwierdzila ze jej dzieci i wnuki na butli chowane maja sie dobrze i ze nie ma co przesadzac
sto lat dla solenizantek!!!