reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Cześć dziewczyny :)

Nie nadążam za Wami. Nie daję rady przeczytać wszystkiego, a co dopiero każdej coś napisać. Ale to dobrze przynajmniej się coś dzieje :)

U nas szlaban na sex. Jak zaczęłam plamić w 6 tygodniu to też pierwsze pytanie lekarza to czy nie poszaleliśmy za bardzo, ale nic nie było ;) Nie wiem jak dam radę później, bo na chwilę obecną jestem bardziej skupiona na dolegliwościach pierwszego trymestru...
 
reklama
Oli.B niestety to jest tylko moje podejście:wściekła/y:
On niepotrafi tego zrozumiec, twerdzi że juzdawno powinnam o tym zapomnieć. Mineło 5lat.
Niemyślałam póki nie zaszłam w ciążę. Wspomnienia niestety wróciły. On tego nie potrafi tego zrozumiec.
 
Zazsroszcze tej energii!

A ja sie zwolnilam z pracy, bo czulam sie fatalnie. Nie wiem po co sie wogole tam pchalam skoro od rana wymiotowalam :-(
Stosuje juz wszyyyyyystkie mozliwe sposoby na mdlosci i nawet tabletki biore i nic. Jestem wykonczona.

Moge jesc tylko ziemniaki, frytki i chipsy wiec zero witamin.

To se ponarzekalam.

Na plus, to mamy weekend.:sorry2:
 
devi -pierogi pychota jutro będę robić
mlodam - witam serdecznie wśród sierpnióweczek

Jeśli chodzi o badania to wszystkie zrobiłam prywatnie wyniki następnego dnia niestety nie miałam czasu odebrać wiec jutro mąż podjedzie.
Na przytulanko u nas szlaban do końca I trymestru a później się okaże :-) całe szczęście mój maż wyrozumiały bardzo jest
Kasica - współczuję ale wiesz nic na siłę
 
kochane piszecie o z blizeniu po, a jak teraz jest z tym u was. Bo ja przed ciąża nie miałam zbyt dużego zapału a teraz też nie mam. Z początku sie bałam ze faolce zaszkodze bo tak było za pierwszym razem. Po kontakcie pojawiła sie krew i niedało sie juz nic zrobic. I nie wiem czy to teraz nie jest jakiś uraz że nie chce zbliżenia. Niby juz można lae ja i tak chyba podświadomie sie boje i nie wiem jak z tym sie uporać.Nie chce aby moj mąz cierpiał przez ciąże i moje leki, maltretuje go już tak od kąd dowiedziałam sie że jestem w ciąży.
Woóle yo sie zastanawiam jak nam sie udało przy tak małej ilości zbliżeń, ale to już inna kwestia.

kasica
, jesli o to chodzi to ja mam jakies leki. Niby ciaza nie zagrozona ale ja sie nie moge przemoc. Poza tym ochta moze byla ale sila nie. Boje sie, ze od gwaltownych ruchow nie zdaze do kibelkowego :biggrin2:
 
devi -pierogi pychota jutro będę robić
mlodam - witam serdecznie wśród sierpnióweczek

Jeśli chodzi o badania to wszystkie zrobiłam prywatnie wyniki następnego dnia niestety nie miałam czasu odebrać wiec jutro mąż podjedzie.
Na przytulanko u nas szlaban do końca I trymestru a później się okaże :-) całe szczęście mój maż wyrozumiały bardzo jest
Kasica - współczuję ale wiesz nic na siłę

U mnie w sumie nie ma żadnego szlabanu,ale jakoś nam obydwojgu się nie chce. Chyba jesteśmy tak podekscytowani fasolką,że na razie się wstrzymujemy.. mam nadzieję,że nam to minie,bo w końcu jeszcze młodzi jesteśmy :-D trzeba korzystać póki dzieci nie ma za ścianą :-)
Malgo000 - ja najgorzej czuję się po obudzeniu... i przeważnie zawsze chce mi się wymiotować... nie umiem sobie z tym poradzić.. niech już to złe samopoczucie mija..
 
dopóki mnie te wieczorne megahiper wzdęcia nie dopadły..coś tam kombinowaliśmy ;) ale tylko "po bożemu" , bo nawet zwykła "łyżeczka" stała się dziwnie nieprzyjemna :no:
teraz na wieczór jestem balonem.. i mój mąż dzielnie to znosi.. ale już ja go znam ;) niby nie będzie problemu, ale za parę dni przyjdzie rozdrażnienie..więc coś się wymyśli ;)
 
reklama
prawdopodobnie będę miała ze wzg na to jak już pisałam , że jestem po operacji plastycznej krocza:wściekła/y: ponieważ w takich przypadkach kobiety są kierowane właś nie na cc - choć lekarz moje zadowolenie szybko ugasił mówiąc, że on musi sprawdzić moje wypisy ze szpitala i będziemy o tym rozmawiać w sierpniu jak będziemy wiedzieć jak duże jest dziecko itp ale ja i tak będę stała przy cesarce, ponieważ boje się normalnego porodu ( choć czasem mam myśli skłaniające do porodu SN) i już na najbliższej wizycie będę wiercić mu dziurę w brzuchu o to:-D
Ano nie jest to 100% wskazanie do cc, u mnie w szpitalu kobiety po plastyce rodzą siłami natury, ale to wszystko zależy od lekarza, ktory jest na porodówce i od tego czy na skierowaniu do szpitala bedziesz miec zaznaczone cesarkę. Co do cc, to tez bywa rożnie mojej siostrze za malo dali znieczulenia lub źle i czuła jak ja kroja, a gdy zaczela krzyczeć że czuje to dopiero zareagowali. A nie wiem czy tak miło czuć, że wbijaja ci skalpel i kroja nie tylko skorę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry