reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

MARCELINAA
powiem tak (bo szczerze też chciałam się o to zapytać ale jakoś sama do tego doszłam) :zawstydzona/y: ja tak miałam właśnie jak nosiłam wkładki i to bez znaczenia czy zapachowe czy nie. w końcu miałam dość zmieniania co chwile i mycia się i przestałam je nosić. już wolę gatki zmieniać 5 razy dziennie niż czuć ten dziwny zapaszek :wściekła/y: ale nie wiem czy to to samo :sorry:
 
reklama
Marcelina, nie pomogę niestety..u mnie w ciąży zapachy zrobiły się wręcz mniej intensywne..Wiem, że wody płodowe mają podobno słodkawo-rybny zapach, może to to?

Później wstawię fotkę, ale na grupę, aż tak lansować się nie zamierzam:-D
 
witam po obiadku...
mialam zajac sie lazienka ale dzis juz chyba nie dam rady...
beti oj sa sa, jeden niedalekop mnie wiec czasami tam zachodze sama lub z mezem...
marcelinaa ja mam podobnie, tez taki niemily "zapach", towarzyszy mi cala ciaze..., jak terazz ginekolog mnie badal nie widzial zadnego zapalenia czy cos... wiec to chyba taki nasz urok ciazowy...
 
marcelina - moęe masz jakieś zapalenie bądź po prostu wyostrzony węch :)

może mam coś.. ale wyostrzony węch to to na pewno nie jest..

Marcelinaa, moja gin mi powiedziała, że (w sumie to mi się średnio spodobało) nawet jak wyjdzie, że mam paciorkowca, to ona mnie już teraz leczyć nie będzie, że dadzą antybiotyk przy porodzie i tak, więc ma mnie w nosie :-D. Na szczęście nie wyszedł. Więc się nie martw ;-). I dla mnie magią jest cały czas to, że po co to ten wynik do cesarki? Z 'zapachem' nie pomogę.

Dzięki Mucha.. moja koleżanka miała paciora, miała CC a dziecko i tak paciora złapało :crazy:

Ja mam tak praktycznie całą ciążę...to taki dziwny zapach, dla mnie troszkę nawet chemiczny, mocny, no ale wielkokrotnie byłam badana i wszystko czyste,więc widocznie ja tak mam... :zawstydzona/y:
No właśnie taki chemiczny mocny..

Marcelina ja też nie pomogę bo u mnie od jakiegoś czasu zero jakichkolwiek wydzielin, upławów itp...

No u mnie właśnie też nie ! Mam zapach ale wydzielin niespecjalnie..

Marcelina, nie pomogę niestety..u mnie w ciąży zapachy zrobiły się wręcz mniej intensywne..Wiem, że wody płodowe mają podobno słodkawo-rybny zapach, może to to?

Chyba to nie ten zapach...

MARCELINAA
powiem tak (bo szczerze też chciałam się o to zapytać ale jakoś sama do tego doszłam) :zawstydzona/y: ja tak miałam właśnie jak nosiłam wkładki i to bez znaczenia czy zapachowe czy nie. w końcu miałam dość zmieniania co chwile i mycia się i przestałam je nosić. już wolę gatki zmieniać 5 razy dziennie niż czuć ten dziwny zapaszek :wściekła/y: ale nie wiem czy to to samo :sorry2:
Też tak mam, czy zmieniam gatki czy nie, czy zakładam wkładkę czy nie..:confused2:

Czyli wychodzi na to, że razem z Taycią i Karolap jesteśmy we 4 zapachowe dziewczyny.. :sorry:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Kochane !!!

Bardzo się za Wami stęskniłąm :(:( !!!! Wybaczcie że nie zaglądałam ale od 28 lipca miałam troche "przeboje" z bólami i wogóle (opowiem jak znajde wiecej czasu :) ). Wpadam tak na szybciutko. Wczoraj wróciłam ze szpitala, poród byl bardzo ciężki - ale już staram się do niego myślami nie wracać. Teraz cieszę się Naszym WSPANIAŁYM SKARBEM (jest przepiękny :):) ). Jak tylko się bardziej ogarne i odnajde w nowej roli bede zaglądać częsciej :):). Póki co trzymam kciukasy za reszte kobietek oczekujących. DUŻO SIŁY ŻYCZE !!!!!!!!! Postaram się jak najszybciej dodać zdjęcie :) !!! Całusy dla Was - do usłyszenia !!!! :tak:
 
nadzieja poród na pewno nie ciekawy :eek: ale dobrze że już w domku z waszym skarbem :happy: teraz tylko przyzwyczaić się do nowej roli jakoś to poukładać i wszystko będzie dobrze. trzymam kciuki!! :tak:
 
JJ gratuluję!

Marcelinaa, moja gin mi powiedziała, że (w sumie to mi się średnio spodobało) nawet jak wyjdzie, że mam paciorkowca, to ona mnie już teraz leczyć nie będzie, że dadzą antybiotyk przy porodzie i tak, więc ma mnie w nosie :-D. Na szczęście nie wyszedł. Więc się nie martw ;-). I dla mnie magią jest cały czas to, że po co to ten wynik do cesarki? Z 'zapachem' nie pomogę.


a propos paciorkowca i cc - wynik jest istotny, gdyż ten paciorkowiec wywołuje zakażenia nie tylko u noworodków, ale również u położnic (zapalenie błony śluzowej macicy, sepsę), stąd nawet przy planowanym cc warto zrobic badanko :-)

(mikrobiolog... od urodzenia ;-))
 
Nadzieja, miło Cię "widzieć" :-)

Jeju..dziewczyny ja zjadam 3 słoneczniki o średnicy 30cm dziennie. Palce i pazury mam czarne, ale jak już przysiądę do skubania to nie mogę przestać:szok::-D

Fotki dzisiaj nie wstawię, bo nie ma kto mi zdjęcia zrobić, a jak próbowałam sama to łokcie mam na cyckach i wszystko zasłaniają:-D
 
reklama
Do góry