reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Witajcie dziewczyny !

Obserwuje wasz wątek od kilku dni, natomiast postanowiłam napisać do was dopiero dziś kiedy mam już 100%pewności :) wczoraj byłam u lekarza który potwierdził wynik moich 3 pozytywnych testów :) jestem w ciąży! w 5 tydzień i 5 dni :) termin na koniec sierpnia.
ale powiem wam że poczytawszy rózne wątki w internecie jakoś ostrożnie się cieszę ... tak bardzo chciałabym tego dziecka !!

Wczoraj było wszystko dobrze jak byłam u lekarza, a dziś wstałam rano i jakieś niewielkie brązowe plamki dostrzegłam (podczas siusiania) i boli mnie troszkę w dole brzucha (takie jakby kłócie jajników)... pytałam mamę i mówi że to normalne... ale ja już nie potrafię o niczym innym myśleć... nie pójdę dziś do lekarza bo dziś sylwester i watpie żeby przyjmował.. a zresztą wczoraj nie widział nic nie prawidłowego ... nie wiem już sama czy któraś z was tak miała ?czy to jest normalne ?
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Sagaa
wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!! :-)
Ramena o ile mi wiadomo to kłócie w jajnikach zdarza się i jest raczej normalne. Ja nie miałam tego w poprzedniej ciąży. O tej się nie wypowiadam..... :-( ale moja bratowa jest teraz w 6 miesiącu i mówiła, że miała takie kłócia i było to zupełnie normalne. A powtarzają Ci się teraz te plamienia?

Jeśli chodzi o mnie to wciąż bez zmian. Nie wiem czy to dobrze czy nie. Ale cały czas mam gdzieś tam nadzieję, że w pon okaże się, że serduszko bije jak szalone!! :tak: Nie chce się nastawiać pesymistycznie choć nie potrafię nadal o tym rozmawiać :-(. Na zły nastrój będę miała jeszcze czas........ Strasznie boję się poniedziałku.......

Życzę wszystkim wielu wspaniałych chwil w Nowym Roku, szczęśliwego rozwiązania oraz optymizmu na każdy dzień!!
 
Malami- bardz dobrej mysli...wszytskie tu trzymam kciuki za twoja poniedzialkowa wizyte
Sagaa- Sto lat kochana...moj maz tez Cie pozdrawia ;)

Ja dzis bylam na usg(patrz opowiedni watek) maluszek rosnie, serduszko bije :)
Moze zaczynac nowy rok pelen wileeekich zmian :)
 
Witam Panie
Właśnie założyłam profil na tym forum i zaczynam zgłębiać wszystko co tylko możliwe. W środę zrobiłam dwa testy ciążowe - oba pozytywne (ale jedna kreska słabo widoczna). Okresu nie mam od 5 dni. Z moich obliczeń wynika, że będę sierpniową mamą. Nie byłam jeszcze u lekarza. Wybieram się po weekendzie. Ale do rzeczy...Jestem w takim szoku, że sama nie wiem już co myśleć. Mam 27 lat, kończę studia podyplomowe, od 7 lat jestem dziennikarzem. Mam stałego partnera. Wiadomość o dziecku spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. On już wie. Cieszy się, ale czuję, że też się boi, chociaż tego nie pokazuje po sobie. Ja jestem panicznie przerażona, Nie mogę skupić się na niczym innym. Tylko myślenie o tym co będzie? jak będzie? jak się wszystko ułoży? te pytania determinują każdą sekundę mojego życia. Proszę, o słowa otuchy, bo już nie daję rady :((( Co innego rozmawiać, że swoim mężczyzną a co innego w kobietami, które już mają pewne sprawy za sobą...
 
Witam sierpnioweczki!!! Jejku jeszcze niedawno rospoczynalysmy pazdziernik 2010 a tu juz nasze malenstwa ponad 3msc na swiecie. Naprawde trodno w to uwierzyc ze czas tak szybko przelecial! Zycze wam szczesliwych 9 msc i byscie tu na forum mialy tyle wsparcia co kazda znas!
 
Droga Jolu, cóż ja Ci moge napisać....chyba każda z nas zastawniała sie co to bedzie, czy to dobry moment itd. Ja do tej pory nie moge uwierzyc w ciaże, w to ze tyle sie zmieni...caly czas mysle jak my damy rade...czy nie za wczesnie na dzicko...ale stalo sie...ono w Tobie jest i to jest teraz najważniejsze. Dziecko to cud!! Dbaj o siebie i spokojnie, macie jeszcze 9 miesiecy aby przyzywczaic sie do nowej sytuacji:) Powodzenia :)
 
Jola83, ja urodziłam pierwszą córcię mając niecałe 21 lat, byłam przerażona, nie byliśmy na to finansowo przygotowani, a tym bardziej psychicznie, w głowie były tylko imprezy i rozrywki..ale jak córcia przyszła na świat byliśmy baardzo szczęśliwi (chciałabym dodać, że w moich wcześniejszych planach nie było ani męża a ni dzieci..). Ja jestem pewna, że tak jak u mnie, u Ciebie również wszystko się ułoży. I to normalne, że zarówno Ty jak i Twój partner odczuwacie lęk przed nieznanym. Dziecko zmienia wszystko, u mnie zmieniło na lepsze. Bardzo wydoroślałam i zmieniłam swoje podejście do życia. Ja ze swojej strony życzę Ci radości z bycia przyszłą mamą:-)
No i jak potrzebujesz się wygadać masz nas na forum:-)
 
Ramena, mnie też dokuczał ból jajników i miałam na początku delikatne plamienia, w dzień spodziewanej @ wręcz czerwone, a potem przez kilka kolejnych dni brązowe. Mój lekarz powiedział, że to normalne.
Malami, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, cały czas o Was myślę..
 
reklama
Dziękuję Devi :* Tak bardzo się boję :( Jeszcze o wszystkim muszę powiedzieć najbliższym...Do tej pory wydawało mi się, że jestem na tyle dorosła, ze nawet gdybym zaszła w ciążę to dam radę...A teraz gdy wszystko stało się faktem, oczy mam wielkie jak 5zł i przerażone. Boję się tych zmian. Boję się, że całe moje życie przewróci się do góry nogami. Niektórzy mówią, że dziecko to koniec życia...Staram się sobie tłumaczyć, że nie koniec tylko początek czegoś pięknego i wspaniałego. Ale trudno tym myślom dotrzeć do mojej głowy :( Czasem mam tak samolubne myśli, ze aż się ich wstydzę i ganię siebie za myślenie skierowane tylko na swoją osobę. Jestem jedynaczką i to wychowywaną tylko przez Mamę...Teraz widzę tego skutki i nie są one do końca pozytywne. Wiem, że muszę się ocknąć i to bardzo szybko. No właśnie i to pytanie - czy to nie za wcześnie...Co prawda dla każdej kobiety wiek na bycie Mamą jest iny, każda z nas miała inne doświadczenia życiowe, inaczej była wychowywana itp itd Ale wiadomość o tym, że jest się w ciąży rodzi chyba w każdej z nas te same pytania...
 
Do góry