U mni jest strasznie zimno. az sie z domu nie chce wychodzic...:/
reklama
malami- strasznie mi przykro 
ale wierze ze serduszko faktycznie się gdzies ukryło i wszytsko dobrze sie skończy Ściaskam Cie bardzo mocno :* I tak jak dziewczyny pisza może skontakltuj się jeszcze z jednym lekarzem
Misia- witam Ciebie i tu Na mdłości dziewczyny polecaja napar z imbiru i migdały, no i nie wstawaj z łóżka zanim czegoś nie zjesz choćby biszkopcik
Moje plamienie było chyba jednarzowe bo po zmieniemu wkładki już było czysto Jutro już ide do gin. to sie jej pdopytam o to i zobacze swojego maluszka Odebrałam dziś też wyniki krwi i moczu i póki co wszytsko wygląda dobrze
ale wierze ze serduszko faktycznie się gdzies ukryło i wszytsko dobrze sie skończy Ściaskam Cie bardzo mocno :* I tak jak dziewczyny pisza może skontakltuj się jeszcze z jednym lekarzemWitam was wszystkie bardzo serdecznie
Mam nadzieje ze przymiecie mnie do swojego grona.
Wczoraj zrobiłam test i wyszły mi II bardzo mocne kreseczki.Na kalkulatorze obliczyłam ze bede miała termin na 28sierpień2011
Misia- witam Ciebie i tu
Na mdłości dziewczyny polecaja napar z imbiru i migdały, no i nie wstawaj z łóżka zanim czegoś nie zjesz choćby biszkopcik Moje plamienie było chyba jednarzowe bo po zmieniemu wkładki już było czysto
Jutro już ide do gin. to sie jej pdopytam o to i zobacze swojego maluszka Odebrałam dziś też wyniki krwi i moczu i póki co wszytsko wygląda dobrze edyta.editt
Fanka BB :)
Witajcie!
Misia witam w sierpniowym gronie-to,że nie miałaś plamienia to bardzo dobrze!!!
Ja wczoraj troszkę się przemęczyłam-szybciutko chciałam załatwić kilka spraw i brzuszek lekko bolał pod wieczór.Mam teraz troszkę bieganiny odnośnie Córci i co drugi dzień muszę gdzieś jeździć,ale staram sie odpoczywac.Oczywiście jest mi od godziny 11-12 niedobrze i utrzymuje się to do samego wieczora :-(
Misia witam w sierpniowym gronie-to,że nie miałaś plamienia to bardzo dobrze!!!
Ja wczoraj troszkę się przemęczyłam-szybciutko chciałam załatwić kilka spraw i brzuszek lekko bolał pod wieczór.Mam teraz troszkę bieganiny odnośnie Córci i co drugi dzień muszę gdzieś jeździć,ale staram sie odpoczywac.Oczywiście jest mi od godziny 11-12 niedobrze i utrzymuje się to do samego wieczora :-(
edyta-w takim razie bardzo sie ciesze.slyszlam ze plamienia mogą wystąpić przy zagnieżdżaniu sie zarodka...
No tak to trzeba uważać... ja to dzisiejszy ranek miałam straszny.U mnie sie chyba dopiero zaczynają pokazywac wszystkie dolegliwości związane z ciążą... wczoraj jeszcze dalo sie przetrwac i tylko w glowie sie krecilo. a dzis myslalam kompetnie ze zejde.. .
No tak to trzeba uważać... ja to dzisiejszy ranek miałam straszny.U mnie sie chyba dopiero zaczynają pokazywac wszystkie dolegliwości związane z ciążą... wczoraj jeszcze dalo sie przetrwac i tylko w glowie sie krecilo. a dzis myslalam kompetnie ze zejde.. .
Kurcze dziewczyny pamiętam jak ja niedawno dowiedziałam się o ciąży a tu już sierpnióweczki 2011 tyle napisały. Dziewczyny życzę wam spokojnej ciąży bez problemów i trosk i żebyście w pełnym składzie przeszły do Dzieci urodzonych w sierpniu 2011. Pozdrawiam Czerwcowa mama 2009.
edyta.editt
Fanka BB :)
Monika_M ślicznie dziękujemy.
Misia to uważaj na siebie-ja to musiałabym jeść co chwilę,żeby mdłości nie było.
Misia to uważaj na siebie-ja to musiałabym jeść co chwilę,żeby mdłości nie było.
Karolap5 - ja pracuje podobnie tylko że w biurze kredytowym, mój szef też jeszcze nic nie wie... ja bym chciała tak do marca jeszcze popracować a dopiero potem L-4 ale jak będzie konieczność to z wielką chęcią pójdę szybciej chociaż synek nie będzie płakał ze mam wraca z pracy a on zaraz idzie spać i że już mam nie chodzić do pracy bo on się o mnie martwi:-(
ja mam umowę na stałe (na szczęście - tamtą ciąże miałam bez żadnych świadczeń bo poprostu byłam bezrobotna) ale czuje, że rozmowa nie będzie łatwa tym bardziej, że jak ostatnio poraz pierwszy w swoim życiu przyniosłam zwolnienie lekarskie na dziecko w październiku ( a pracuje tu juz ponad 3 lata) to mój szef miał takiego focha, że przez półtora miesiąca się do mnie nie odzywał a kontakt był tylko emailowy nawet nie telefonował
to nawet nie chce myśleć jakie teraz będzie jego zagranie
ale coż takie jest życie... a ja i tak prawdopodobnie do tej pracy nie wróce mam w planach macierzyński, potem wychowaczy (o ile wcześniej nie zamknie biura
) a w między czasie szukanie innej pracy bo ta praca niestety ale zbyt dużo czasu mi pochłania i zarobki robią się marne a poza tym co ja zrobie z dwójką dzieci do 18,30?! i tak to wszystko wygląda
SZUSZU ja w 5 tygodniu też miałam jeszcze tylko pęcherzyk ciążowy a to ze względu na długość cykli (ja mam 32-34dni) i lekarzowi było nawet ciężko określić czy to 4 czy 5 tydzień a wg OM powinien być 5 i dopiero teraz we wtorek będę miała potwiedzenie ciązy założenie karty i wyznaczenie terminu- mam nadzieje ze bezie wszystko ok
ja mam umowę na stałe (na szczęście - tamtą ciąże miałam bez żadnych świadczeń bo poprostu byłam bezrobotna) ale czuje, że rozmowa nie będzie łatwa tym bardziej, że jak ostatnio poraz pierwszy w swoim życiu przyniosłam zwolnienie lekarskie na dziecko w październiku ( a pracuje tu juz ponad 3 lata) to mój szef miał takiego focha, że przez półtora miesiąca się do mnie nie odzywał a kontakt był tylko emailowy nawet nie telefonował
to nawet nie chce myśleć jakie teraz będzie jego zagranie ale coż takie jest życie... a ja i tak prawdopodobnie do tej pracy nie wróce mam w planach macierzyński, potem wychowaczy (o ile wcześniej nie zamknie biura) a w między czasie szukanie innej pracy bo ta praca niestety ale zbyt dużo czasu mi pochłania i zarobki robią się marne a poza tym co ja zrobie z dwójką dzieci do 18,30?! i tak to wszystko wyglądaSZUSZU ja w 5 tygodniu też miałam jeszcze tylko pęcherzyk ciążowy a to ze względu na długość cykli (ja mam 32-34dni) i lekarzowi było nawet ciężko określić czy to 4 czy 5 tydzień a wg OM powinien być 5 i dopiero teraz we wtorek będę miała potwiedzenie ciązy założenie karty i wyznaczenie terminu- mam nadzieje ze bezie wszystko ok
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny:-) Jestem po usg i miałyście rację, nie trzeba było tak się zamartwiać. Dzidzia ma 9,2mm i serducho bije:-) Ale się cieszę. Z wielkości fasolki wyliczył mi, że to 6t6d, więc mniej więcej się zgadza:-)
