reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Kasica - mały jest śliczny :) buziaki od bb ciotki :)
Marcelina - twarda bądź, nie zazdroszcze awantury ale niech se dziad nie myśli żeby tak ciężarną wku... zdenerwowac.

Kurde wiecie co. Nie wiem jakie macie plany na pozniej dla Waszychj maluszkow ale ja zapisalam jakies dwa miesiace temu Nadie juz do żłobka (i juz bylam 34 na liscie rezerwowej na nowy rok kalendarzowy). Nawet sie nie zastanawialam nad tym ile to kosztuje, ale teraz w Gliwicach wielka zawierucha bo chca podniesc opłaty za publiczne żłobki. Musialabym placic jakies 500 zl bez wyzywienia:szok: a najbogatsi (tacy co maja ponad 2000 na osobe) tysiac - za sam pobyt. Przeciez to jest jakas paranoja. Prywatne żłobki tyle kosztują a wiadomo, że jest spora róznica miedzy publicznym a prywatnym. I to beda najdrozsze żłobki w Polsce. W Katowicach najwyższa oplata to 100 zl.:-( Ja nie wiem co ja zrobie bo na to nas nie stac. B. by musial miec super prace albo ja musialabym calkiem zrezygnowac z mojej. I to jest kuźwa wg prezydenta miasta sposob na rozładowanie kolejek do żłobków.... No to se ponarzekałam...
 
reklama
Ewa jak dobrze pójdzie to po macierzyńskim mam do wybrania dwa urlopy, potem idę na wychowawczy i pracujemy nad drugim ;-) To tyle jeśli chodzi o moje plany :-D
Ale ceny o jakich piszesz za żłobki powalają z nóg :szok:
 
Hej. Zostawili mnie w szpitalu na obserwacje. Pewnie w poniedzialek mnie wypuszcza. Bo na usg wszystko ok, ktg tez mi sie wydaje dobre. Malego nie czuje, chociaz moze gdzie ten ruch jest ale zbyt gleboko. Bede z wami na biezaco bo mam w komorce neta. Tylko musze poczekac na baterie
 
Hej. Zostawili mnie w szpitalu na obserwacje. Pewnie w poniedzialek mnie wypuszcza. Bo na usg wszystko ok, ktg tez mi sie wydaje dobre. Malego nie czuje, chociaz moze gdzie ten ruch jest ale zbyt gleboko. Bede z wami na biezaco bo mam w komorce neta. Tylko musze poczekac na baterie

Akutan trzymaj się ciepło i informuj nas na bieżąco. Dobrze, że z małym wszystko ok. Buźka.
 
Jestem:-)

U mnie wszystko ok, dzięki za troskę:) Zaraz opiszę wizytę na odp wątku:)
KasicaGrzesiu cudny:)
Cześć dziewczynki ja tym razem witam się ze szpitalnego łóżka. Szyjka mi się skróciła i jakieś rozwarcie zrobiło. Z małym wszystko ok i mam nadzieję że sytuacja się jakoś unormuje.

devi, maggie, ewaK - dzięki dziewczynki za pamięć
najważniejsze,że z małym ok. Trzymaj się.

Hej. Zostawili mnie w szpitalu na obserwacje. Pewnie w poniedzialek mnie wypuszcza. Bo na usg wszystko ok, ktg tez mi sie wydaje dobre. Malego nie czuje, chociaz moze gdzie ten ruch jest ale zbyt gleboko. Bede z wami na biezaco bo mam w komorce neta. Tylko musze poczekac na baterie

akutan Ty tez się trzymaj. W którym szpitalu jesteś?

Marcelina masz rację,przygadaj gadowi. Tylko nie stresuj się za bardzo....
 
MALGOSIA, AKUTAN wracajcie szybko do domciow kochane i koniecznie w dwupaku, na pewno bedzie wszytko ok!°

MARCELINAA przyda sie mezowi chwila prawdy...tylko zbyt sie nie denerwuj kochana (tylko jak tu si nie denerwowac?!)

GRZESIU sliczny okraglutki, taki maly slodki facecik!

EWA no sytuacja w Polsce ze zlobkami i przedszkolami to jakis koszmar...

a tak w ogole laski ile czasu zamierzacie byc z dzidzia w domciu? bo ja musze juz w poniedzialek, wtorek podjac decyzje czy rok czy dwa i nie do konca wieeeeeeem co robic...

a ze dzis corcia miala ostatni dzien w przeszkolu przed wakacjami ja postanowilam zrobic dzien dla siebie- poszlam na kawke i croisanta na sniadanko a potem zaaaaaaaakupy, wreszcie cos dla siebie typu staniki do karmienia, majtuchy, pizamka i 2 sukienki- a co! latalam po miescie bite 5 godzin...mam nadzieje ze padne wieczorem jak kawka a nie znowu dopiero po polnocy....
 
Malgosia trzymaj sie jak najdluzej w dwupaku

Kasica Grzesiu coraz wiekszy, fajne zdjecia

Akutan dobrze że cię zostawili na obserwacje lepiej dmuchac na zimne, mielismy raz taka pacjentke ktorej male wlasnie cos przestało sie ruszac, na obserwacji okazalo sie ze maly zaciska sobie pepowine i ma co jakis czas zaniki tetna i mniej substancji do niego dochodzi, mial hypotrofie i zdecydowali sie by podac jej cos na rozwoj pluc malego i zrobic cesarke potem.
U Ciebie mam nadzieje wszystko bedzie ok

EwaK kurcze te ceny straszne, ja tez sama nie wiem co zrobie po macierzynskim, bo dojezdzanie do pracy i pracowanie na dojazdy i opiekunke lub zlobek to bez sensu. to juz wole zostac z mala sama.

Marcelina rozumiem ze milosc do zwierzakow ci przeszla, ja tez kiedys chcialam psa, ale jak miesiac posiedzialam kiedys u rodzicow bylego ktorzy mieli dwa duze psiska ktorym niestety pieknie nie pachnialo z geby, gubily wlosy itp to jakos mi sie odechcialo. Moze jak bede miec dom i duze podworze to sie zdecyduje na psa ale w malym mieszkaniu to jakos sobie nie wyobrazam.
 
witajcie

ja dopiero teraz zdazylam usiasc na kompa i ponadrobienu was moge tylko napisac
ze co do planow na ponziej - macierzynski, pozniej na bezrobociu... chce z dzieckiem byc ok roku chyba ze syt finansowa nie pozwoli to zatrudniam mame jako nianie( wprowadza sie do nas) a ja ide do pracy

dzis zakupilam przewijak, karuzelke wanienke

a teraz ledwo oddycham.. tak sie mała rozpycha!!! ała
 
Wiem, że rozumiesz mnie jak nikt inny :-(
Dam dziś dziadowi popalić.. szkoda tylko, że wczoraj taka mądra nie byłam..
Ja jestem za****ną hipokrytką i miłośniczką psów za dychę?
A on za kogo się uważa?
Kto tego psa karmi? Kto po tym psie sprząta? Kto z tym psem wychodzi? Kto z nim jeździ do weterynarza? Kto go leczy? Kto mu obcina pazury? Czyści uszy? Szczotkuje? Kto po nim rzygi sprząta? I sraki? I kropki po fiucie?
On nie jest hipokrytą? Nagle jest miłośnikiem zwierząt ?
Bo co?
Bo pogłaszcze czasem "biednego" psa po główce? I to sprawia, że z niego taki wielki miłośnik? W dupę niech sobie tą dobroć wsadzi..
On mi będzie wypominał, że 5 lat temu tak bardzo pieska chciałam?
A on już nie pamięta, że 5 lat temu nie chciał się na niego zgodzić? Że musiałam go prosić przez pół roku?
I on mógł się nagle zmienić w wielkiego miłośnika (bo głaszcze po główce) a ja nie mogłam nagle zechcieć nie żyć w melinie?
W moim domu śmierdzi jak w dupie u Afrykanki.. do tego pokoju już wleźć nie idzie..taki smród.. gdzie ja będe gości wpuszczała? do naszej sypialni? taki mamy kwa pałac, żeby se móc pozwolić na pokój tylko dla psa?
Ja mu dziś pokażę.... niech tylko kwa wróci z pracy..
Już stoi Cilit i na niego czeka bo nie będe nty raz wycierała 20 cm glutów z szyby balkonowej.. i Pronto bo na frontach szafki też są..
Marcelina :-D
łooo matko marcelina popłakałam się ze śmiechu.... przepraszam, ale ja cię taaaak kwa rozumiem, teraz jestem u mamy ale za tydzień wracam i jazda o sierściucha z powrotem się zacznie :wściekła/y:

kasica Grześ cudny, niech rośnie chłopak zdrowo

akutan, małgosia szybkiego powrotu jeszcze w dwupaku
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny.. wygarnęłam mu, po nim to oczywiście spłynęło ale mi lepiej poza tym sprzątnął bo powiedziałam mu, że albo sprząta albo niech pakuje plecak dla siebie i psa i hejnał więc co tam..

Marcelina rozumiem ze milosc do zwierzakow ci przeszla, ja tez kiedys chcialam psa, ale jak miesiac posiedzialam kiedys u rodzicow bylego ktorzy mieli dwa duze psiska ktorym niestety pieknie nie pachnialo z geby, gubily wlosy itp to jakos mi sie odechcialo. Moze jak bede miec dom i duze podworze to sie zdecyduje na psa ale w malym mieszkaniu to jakos sobie nie wyobrazam.
Wiesz.. nie to, że mi miłość przeszła.. bo ja mam dwa psy i z Cromem to ja nie mam absolutnie żadnego problemu. Śpi z nami i nic się w naszych relacjach nie zmieniło.. problem mam z tym drugim.. ale on to naprawdę wybitna jednostka.. nie rozumie ten, co tego nie zobaczy i nie powącha..
Ale nie będe już marudzić, bo ileż można (już pewnie tego słuchać nie możecie) a moja sytuacja i tak się nie zmienia..

Jutro rano o 9 przychodzi do mnie Pan od czyszczenia kanap (nasza kanapa wygląda jak ... ze śmietniska, bo rudy opierał na nią ryj) a o 13 do ginekologa :)
 
Do góry