Kuźwa Marcelina jak ja Cię rozumiem :-( u mnie też pies też ważniejszy ode mnie
Wiem, że rozumiesz mnie jak nikt inny :-(
Dam dziś dziadowi popalić.. szkoda tylko, że wczoraj taka mądra nie byłam..
Ja jestem za****ną hipokrytką i miłośniczką psów za dychę?
A on za kogo się uważa?
Kto tego psa karmi? Kto po tym psie sprząta? Kto z tym psem wychodzi? Kto z nim jeździ do weterynarza? Kto go leczy? Kto mu obcina pazury? Czyści uszy? Szczotkuje? Kto po nim rzygi sprząta? I sraki? I kropki po fiucie?
On nie jest hipokrytą? Nagle jest miłośnikiem zwierząt ?
Bo co?
Bo pogłaszcze czasem "biednego" psa po główce? I to sprawia, że z niego taki wielki miłośnik? W dupę niech sobie tą dobroć wsadzi..
On mi będzie wypominał, że 5 lat temu tak bardzo pieska chciałam?
A on już nie pamięta, że 5 lat temu nie chciał się na niego zgodzić? Że musiałam go prosić przez pół roku?
I on mógł się nagle zmienić w wielkiego miłośnika (bo głaszcze po główce) a ja nie mogłam nagle zechcieć nie żyć w melinie?
W moim domu śmierdzi jak w dupie u Afrykanki.. do tego pokoju już wleźć nie idzie..taki smród.. gdzie ja będe gości wpuszczała? do naszej sypialni? taki mamy kwa pałac, żeby se móc pozwolić na pokój tylko dla psa?
Ja mu dziś pokażę.... niech tylko kwa wróci z pracy..
Już stoi Cilit i na niego czeka bo nie będe nty raz wycierała 20 cm glutów z szyby balkonowej.. i Pronto bo na frontach szafki też są..
Cześć dziewczynki ja tym razem witam się ze szpitalnego łóżka. Szyjka mi się skróciła i jakieś rozwarcie zrobiło. Z małym wszystko ok i mam nadzieję że sytuacja się jakoś unormuje.
Trzymaj się !!!
Kasica- Grześ to już kawał chłopa !!
Przywieźli mi pralkę