reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

hej dziewczyny, dawno mnie nie było na watku, ale podczytuje was regularnie!

ja tez miałam dziś dziwna noc, od 3 dostałam skurczy to były chyba te braxtona, trwaly około 30sek i były co pol godziny. wystraszyłam się tym bardziej, ze wyproznilam się 2, co raczej mi się nie zdarza. do tego doszedł bol kregoslupa i bole okresowe...myslalam, ze umre.
jak powiedziałam mojemu mezowi to powiedział, zebym sobie nospe wziela, zupełnie bez stresu.:confused2:
o 6 wstałam i zrobiłam sobie sniadanie, wzielam ta nospe i rzeczywiście przeszlo, skurcze wystepowaly już po ponad godzinie. a teraz mam co 2-3 godziny. zadzwoniłam do mojego gina i powiedział, zebym na razie siedziała w domu, bo to skurcze przepowiadające i może się wycisza...
w piątek miałam KTG, które nic nie wykazalo...no ale te skurcze dziś mnie dobily...w poniedziałek skocze sobie na ktg jeszcze raz bo w czwartek już wizyta...

taka.j....może jak cie cos niepokoi to wlasnie jedz na to KTG, sprawdza co i jak:tak:
 
reklama
Taka j współczuję. Ja już nie daję się wmanewrować w odwożenie ludzi. Po prostu wale prosto z mostu że sie nie czuję na siłach i jechać nie będę. Więc albo nie będą pić albo niech sobie szukają innego jelenia. :tak:

My tez właśnie zbieramy się do teściów na urodziny szwagra. Ludzi będzie co niemiara :/ A już ciężko mi długo siedzieć na krześle bo mnie dziecko po żebrach napiernicza :-p najwyżej pójdę się położyć :laugh2:
 
Basia u mnie też lipna pogoda, leje cały dzień dzisiaj. Fajnie, że już we wtorek masz wizytę, to już w sumie tylko 3 dni!!

Miliaa nie martw się, mój mąż też jest wyluzowany odnośnie porodu, jakoś nie przyswaja, że teraz to już w każdej chwili może się zacząć, dziwię mu się tym bardziej, że pierwszy synek urodził się miesiąc przed terminem więc istnieje możliwość, że sytuacja się powtórzy, no ale to "tylko" facet. Potem będzie wielce zdziwiony. A na to ktg chcesz po prostu do szpitala sobie ot tak pojechać, na zasadzie "witam, ja na ktg sobie przyjechałam bo mam jakieś skurcze"? Normalnie Cię przyjmą i w ogóle? Pytam bo pamiętam jak z synkiem 7 lat temu chciałam przyjechać to mnie opieprzyli w szpitalu, że co ja sobie nie myślę, że sobie tak będę jeździć, że chyba oszalałam i mam sobie sprawdzić czy wszystko gra u jakiegoś lekarza na wizycie a nie do szpitala od razu. Lekko mnie zdziwiła.

Żabila oni sobie sami nie pojadą bo to dziadkowie po 70 także niestety zostało na mnie zrzucone a mam do odwiezienia 5 ludzi, w 1 aucie się nei zmieścimy więc dziadek, który jest jeszcze "na chodzie" powiedział, że pojedzie autobusem a matka już siedzi nede mną, żebym się 2 razy skoczyła, żeby wszystkich poodwozić, żeby dziadek nie musiał autobusem :wściekła/y: Ja się tu do dupy czuję, widzi jak dzisiaj chodzę ale bez wzruszenia. Porażka.

No właśnie czuję się kiepsko, sorry za opis ale, jakoś mnie pobolewa pochwa, jakiś taki dziwny ucisk mam, nie wiem co jest, do wizyty mam jeszcze kupę czasu bo aż 9 dni.
 
Witajcie.
U mnie tak jak u wiekszosci z was - leje juz od nocy, ogolnie szaro buro i do d*py.
Przez to nawet z lozka nie chcialo mi sie wyjsc..
No ale jakos sie zwloklam i powoli ogarniam w pokoju.

Do dziewczyn, ktore maja bole przepowiadajace/skurcze BH.
Moze to was troszke pocieszy ;) Ja je mialam kilkanascie nocy pod rzad, a dzis spalam jak zabita i zadne skurcze mnie nie budzily ! ;)
Wyspalam sie pierwszy raz od dobrych dwoch tygodni ;p

taka j. - moze to cos podobnego do mojego "dyskomfortu" tam. Ja mam takie wrazenie ciezkosci (przekrwienia?) w okolicach warg sromowych i pochwy. Nie wiem od czego to, ale tez mnie powoli wkurza.

Mam nadzieje ze w ten weekend sie jeszcze z moja Gabrysia nie zobacze ;p
Dzis i jutro super oszczedzajacy tryb, w poniedzialek wizyta u tego calego psychologa i zobaczymy co on o tym wszystkim powie, wtedy ewentualnie bede dzwonic do swojego gina. Jesli wizyta u psychologa nic nie zmieni to w czwartek wizyta. Tak wiec - do czwartku w dwupaku musze dotrwac ;)
A martwie sie ze to moze mi nie wyjsc, bo mala jakas dziwnie ruchliwa, a noc jakos tak nadzwyczaj spokojnie minela.. nawet do toalety wstalam tylko 3 razy, a nie z 7 jak wczesniej..

taka j. - teraz mi przeszlo tak przez mysl - a moze to ten pessar ci sie jakos.. przesunal? Moze szyjka probuje sie rozwierac, a pessar trzyma i daje takie objawy bolowe w okolicach pochwy?
 
Ostatnia edycja:
Quincy też pomyślałam o tym pessarze, nie wiem, możliwe, że coś się zsuwa albo coś. Nie wiem za bardzo co robić, lekarz mi zawsze mówi, że skoro pessar mi się trzyma to nie mam skurczy, ale teraz od kilku dni mam te okresowe bóle więc może mam te skurcze i faktycznie coś się zsuwa. A dowiem się dopiero za 9 dni :/
 
taka.j....oczywiście, ze na ktg musza cie przyjąć bez gadania. ja już 2 razy bylam, no i 2 razy było ok, bez zadnych skurczy...a w nocy mnie tak wzielo, jakos dziwnie. caly czas z reszta jakos się tak czuje niepewnie.
ja najpierw obdzwoniłam szpitale naokoło mnie i ten się zgodzil bez skierowania, tylko za oplata 10zl, poza tym był najbliżej.
a ty czujesz te skurcze braxtona?

Quincy...a jak u ciebie wygladaly te skurcze braxtona? bo ja to tylko mogę podejrzewać, ze to wlasnie TO... jestem w pierwszej ciąży i to jeszcze po in vitro, wiec trzese się nad każdym skurczem, bolem, zakluciem...
 
miliaa - u mnie to wygladalo jak taki naprawde konkretny bol na okres. Czulam go najmocniej ponizej pepka, rozchodzil sie tez na plecy. Z reguly pojawialy sie te bole w nocy i byly regularne, poczatkowo co 10-15 min, pozniej byly coraz czesciej, dochodzily do czestotliwosci co 7-8 min i dlugosci trwania wlasnie 30-40 sek po czym stawaly sie coraz krotsze i coraz rzadsze az zanikaly.

Jesli sie martwisz to moze skontaktuj sie z lekarzem ? Moj co prawda olal temat jak mu o tym powiedzialam, nawet mnie nie zbadal, po prostu odgornie stwierdzil ze to bole przepowiadajace i od nich potencjalnie nie powinno nic sie dziac.
Takie bole powinny wlasnie ustac po nospie, kapieli albo zmianie pozycji.
Ja nospy nie bralam, ale raz weszlm sobie pod cieply prysznic i rzeczywiscie to pomoglo.
 
Taka j. Jesli sie zle czujesz to nie musisz nikogo odwozic!
udanej uroczystosci rodzinnej ;-)
a jesli Ciebie cos niepokoi jedz na IP!!!

Zabilia Tobie rowniez udanej uroczystosci rodzinnej zycze :-D

Miliaa wspolczuje skurczy, ja ich jeszcze nie mam, ale na ktg jezdze raz w tygodniu, takie zalecenie gina, chociaz wszystko jest z nami ok ;-) dwa razy mialam male skurcze ktore wykazalo ktg, w poniedzialek wizyta, moze gin zwiekszy mi ilosc ktg, bo to juz 38 tydzien;-)
pewnie gdyby mnie jakies skurcze nawiedzily w nocy, spanikowalabym haha
 
reklama
MadziaSek - gratuluje suwaczka ;) Na kiedy masz termin ? Ja na 2 sierpnia wiec ty pewnie jakos niewiele pozniej ;)

Gabryska szaleje strasznie, ide sie polozyc zeby nic sie nie wydarzylo ;p
Do czwartku musi grzecznie siedziec.
 
Do góry