reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Quincy...ja już dzwoniłam do mojego gina, powiedział, ze jeżeli skurcze będą coraz czestsze to mam się zglosic na oddzial, ale poki co sa co4 godziny, wiec mi wyluzowalo trochę...biore nospe i duphaston, bo już wcześniej twardniał mi brzuszek...w czwartek mam wizyte i mysle, ze już się poddam i pojde na oddzial, pewnie na wszelki wypdake będą chcieli podac mi sterydy na plucka dla małego...i będziemy czekac na niego już bardziej spokojnie:tak:
a ty odpoczywaj, żeby Gabrysia nie wyszla wcześniej niż mama prosi:tak:

MadziaSek...ja będę miała cc na zyczenie, tzn bardzo bym chciała mieć cc, ale jak będzie to się okaze... zadroszcze, ze już weszlas w tes bezpieczny okres...
 
basia, jakos nie dotarłam do tej herbaty z liści malin i chyba juz nie sprawdze jej działania:-D:-D

quincy moje bole w nocy bylui identyczne jak Twoje, a jak to ma co noc mnie nawiedzac, to ja dziekuje tak sie meczyc:-D:-D wczoraj wzielam nospe i pomoglo, a dzisiaj czuje ze tez bedzie bolalo:crazy:
 
Żabila, udanej imprezki ;) ja też właśnie nie potrafię długo siedzieć bo zaraz mnie żebra bolą, mały się rozpycha.. najlepiej to tylko leżeć albo stać ;P

Taka j., ja też mam takie bóle tam w środku.. ale częściej tak jak pisała Quincy w okolicach warg sromowych.. najbardziej po lewej stronie..

Ja też podobnie jak Madziasek nie czuję za bardzo skurczy.. czasami brzuch mi się trochę postawi, zaboli.. ale żeby to były jakieś takie skurcze co kilka minut to nie ..
może to przez to, że biorę ten Isoptin i magnez hm.. muszę od poniedziałku rozpocząć odstawianie :)
 
Milia nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy czuję te skurcze Braxtona bo nie wiem jak one mają wyglądać, pytałam lekarza ale nie odpowiedział mi, powiedział tylko, że nie mam prawa ich odczuwać jeszcze bo to za wcześnie :/ Mnie się czasem brzuch tak postawi, w sensie zrobi się taki twardszy troszke, to takie troszeczke nieprzyjemne uczucie ale nie jest jakieś bolesne i w czwartek wieczorem i piątek wieczorem lekko pobolewał mnie brzuch jak na okres, jakby za 2 dni miał przyjść ale się wystraszyłam i poszłam spać :D więc nie wiem co byłoby dalej.
 
Jagoda - no wlasnie ja tez juz myslalam ze zwariuje ;p nie dosc ze porod ma bolec to jeszcze 2 tygodnie przed nim co noc zamiast spac to z boku na bok bo boli ? Nie tak mialo byc ;p No ale ja juz zaliczylam spokojna noc i takiej rowniez ci dzisiaj zycze ;)
A jak nie to wejdz do wanny z ciepla woda ;)

Miliaa - szczerze powiedziawszy to gratuluje odwagi i podjecia decyzji o cc. Wiekszosc dziewczyn/kobiet uwaza ze CC to droga na skroty, iscie na latwizne.
Ja jestem zdania ze jest to rownie bolesny i obciazajacy organizm porod co sn, a moze nawet i bardziej. Sama jestem w sytuacji w ktorej mam potencjalny wybor.
Moge dostac wskazanie od ortopedy, Gabrysia sie jeszcze nie okreslila do konca (nie wstawila glowka w kanal) i ciezko stwierdzic czy sie zmiesci, bo ja moze jakas drobnica nie jestem (160 cm i 48 kg przed ciaza) ale podobno mam dosc waski kanal rodny czy jakos tak. I tak sobie zyje w niepewnosci od dluzszego czasu bo gin nie potrafi sprecyzowac czy damy rade sn czy nie, a ja z tego wszystkiego juz mam koszmary ze za dlugo zwlekaja z decyzja i mi sie dziecko dusi w kanale rodnym -,-
Z kolei do cesarki sie nie usmiecham, bo wiadomo ze dla dziecka lepiej sn bo hormony i wszystkie te procesy, no i ja tez mlodziutka jestem wiec sily powinnam miec wystarczajaco na sn, no i jednak cc to operacja po ktorej mam spokojnie pol roku z glowy od aktywnosci fizycznej, nie mowiac o tym ze chcialam jak najszybciej wrocic do jazdy konnej (skoki).
Wiec tak sobie ciagle rozmyslam, rozwazam i czekam na czwartek, bo wtedy podobno dowiem sie koncowo czy mi sie malenstwo zmiesci czy nie.


A ogolnie to Gabi nadal szaleje, a ja sie dziwnie jakos czuje. Kurde, zeby tylko do tego poniedzialku chociaz wytrzymala, no..
 
Dziewczyny no nie mogę! Matka się mnie pyta czy pojadę na 2 razy a ja powiedziałam, że nie wiem czy dam radę i wiecie co? Obraziła się na mnie, babcia też się obraziła i teraz są urażone!! Ja się już źle czuć nie mogę! Teraz matka przez tydzień nie będzie do mnie gadać.
 
taka.j...no wlasnie ja tez mam tak jak opisujesz. nie jest to bol, ale takie uczucie nieprzyjemnego stawiania się brzuszka. mysle, ze wszystko z nami będzie dobrze, no ale co się namartwimy to nasze...
jak tam z dziadkami i odwozeniem ich? mam nadzieje, ze wytrwalas w postanowieniu i olalas sprawę?

MadziaSek...mój lekarz nawiedzony na sn, ale ja jakos się uparlam na cc. tyle się nacierpiałam, żeby mieć dziecko, ze nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze przy porodzie cos mu się stało. nie jestem przeciwna sn, ja podziwiam wręcz kobiety, które tak rodza. ja jednak nie mam odwagi, boje się wybicia barku u dziecka, podduszenia, boje się, ze skoro lezalam pol ciąży nie będę miała sil fizycznych żeby urodzić i dr poszedł mi na reke, skierowanie odbieram od niego w czwartek. a ty jak chcesz rodzic?

Quincy...nie ma czego gratulować, ja uważam, ze ta moja decyzja o cc to zwykla ucieczka od naturalnego bolu, miałam już kiedyś operacje i dobrze ja przezylam, wiec się nie boje. ja wiem, ze sa rozne opinie o kobietach, które się decydują na cc na zyczenie, ale powiem ci, ze mam to gdzies. ja uważam,ze akurat dla mnie to najlepsze wyjście. przed ciaza się stresowałam, żeby zajść, jak zaszłam stresuje się, żeby donosić, a jeszcze jakby ode mnie zalezal porod to bym się bardzo obciazyla obowiązkiem. a tak to małego mi wyjma, wierze, ze w odpowiednim czasie, a ja bol cesarki zniose z uśmiechem...dla niego!
oczywiście mowie, ze nie potępiam kobiet rodzących sn, każdy uważam ma prawo wyboru. najwazniejsz to mieć komfort psychiczny przy porodzie.:tak:
 
reklama
Quincy to obyś wytrwała do tego czwartku!

Miliaa co do dziadków to mąż powiedział, że pojedzie ze mną jak chcę więc jednych zawiozłam a drudzy załatwili sobie przywózkę ale cali obrażeni są, bo oni tyle dla mnie robią a ja nie chcę ich odwieźć, ZAWSZE wszystkich odwożę bo tylko ja nie piję (nie lubię) i kiedy trzeba było z imprezy to jeździłam z każdym ale teraz jest troche szczególna sytuacja, nawet nie fakt, że jestem w ciąży, no ok ale autem dalej umiem jeździć tylko się wystraszyłam tymi bólami, które mam od czwartku wieczora. One zapewne są normalne i naturalne ale jako, że pierwsze dziecko urodziłam przed terminem to mam lekkiego pietra. No niestety, moja matka uważa, że przesadzam. Aaa trudno, za tydzień jej przejdzie. Chyba.
 
Do góry