reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Zenia nam też serce staje, właśnie dlatego to robimy:-D
Agata też lubimy skoczyć na gokarty czasem. Ja nawet byłam raz w ciąży, parę dni po tym jak się dowiedziałam i jeszcze nie wiedziałam, że takie wstrząsy nie są wskazane.:zawstydzona/y: A jedyną osobą, która we mnie ostro wjechała był mój własny D, aż mi się kask obrócił:baffled:.
A z tym rowerem to myślę, że jak ktoś jeździ okazyjnie to w ciąży rzeczywiście nie ma co startować. W moim wypadku, to na prawdę częściej zdarza mi się potknąć, wbiec na zaparkowany samochód, wpaść pod tramwaj czy coś w tym stylu, niż wywalić na rowerze (poza górami oczywiście).
 
reklama
Cześć dziewczyny!Mam trochę czasu więc pomyślałam,że zajrzę.Ale produkcja tu idzie:-)staram się być na bieżąco ale to baaaardzo trudne:-)
 
Kupciusia fajnie to wygląda no i faktycznie sport dla tych co lubią adrenalinę nie dla takich tchórzy jak ja :-D dla mnie wystarczający skok adrenaliny jak na nich patrzę :tak:

Agata gratuluję awansu :-)

Multimama wszystkiego najlepszego dla synka z okazji urodzin :-)
 
Maciejka zdrówka i gratuluje wizyty. Bez luteiny u mnie cera też nie najlepsza, wyglądam jak pryszczaty nastolatek.


Zaczarowana79 dobre z tą herbatą. Ja mam to samo a jeszcze siostra mi powiedziała, że im bardziej zaawansowana ciąża to gorzej, co to będzie na końcu.


Mysiołek witaj.


Margo25 cieszę się, że dzień udany.


Eweli też myślałam, że na l4 się zanudzę, ale mam co robić i przede wszystkim cieszę się, że jestem w domu, nie mam stresów, które były w pracy i nie męczy mnie brak koncentracji bo w domu mogę sobie na to pozwolić.


AleksandraMaria to super. Cieszę się, że poszło dobrze.


Franek ja jestem jak najbardziej za jeżdżeniem na rowerze, ale wyczytałam gdzieś, że są przeciwwskazania w ciąży. A co z rowerem stacjonarnym?


Agata_K gratulacje

Mąż dalej walczy z szafami, dziś będziemy mieć złożoną pierwszą meblościankę :-) a ja próbuje wymyślić kolor dodatków i jak myślicie - ściana jest jasno fioletowa jak jogurt jagodowy, meble wenge plus drzwiczki taki jasny brązowy, jasne panele, jaki kolor sofy do tego, chciałam brązową ale czy nie będzie za ciemno, a może granatowa z dodatkiem czerwieni?
A i byłam dziś na spacerku taka piękna pogoda :-)
 
marzycielka stacjonarmy to niestety nie to samo,ja mam taki miejski holenderski,ale chyba jednak się wstrzymam
kupciusia kurczę super sport podziwiam cię,my z mężem chodzimy już trochę po górach,ale na nogach czasem ciężko to co mówić o rowerze
Agata kurczę to ciąża służy ci w pracy,gratuluje!
 
Hej Dziewczyny!

Daawno mnie tu nie bylo - tydzien bylam poza domem, czasem zagladalam a dzis udalo mi sie Was troche nadrobic. Ale zazdroszcze zakupow maluszkowych ciuszkow! Za tydzien wybieram sie do Polandu to mysle ze jakies zakupy dla maluszka i z pewnoscia dla mamy pekna!

Co do jezdzenia na rowerze to nie slyszalam o przeciwskazaniach, w Anglii ciezarna na rowerze to norma heh dziwny kraj. Dla mnie to tez jedyny, niestety, srodek komunikacji do pracy (miejsc parkingowych w centrum miasta i przy instytucie prawie nie ma a swoja droga monz potrzebuje auta do pracy), wiec poki co jezdze. Choc nie wiem co bedzie jak brzuch sie stanie hmmm bardziej okazaly:-) Musze przyznac, ze nawet sobie to chwalilam, bo czesto mi bylo baaardzo niedobrze w samochodzie, a swieze powietrze na rowerze dzialalo antywniotnie ;-) A poza tym to dobrze, ze mam troche ruchu.

Bardzo mi dokucza ostatnio pieczenie pod lewym zebrem, jakby zoladek. Nie wiem czy male moze sie juz tak wysoko rozpychac?
 
reklama
Witam :)
pytałam lekarza, czy można na rowerku stacjonarnym sobie jeździć i pozwolił, a na pewno jest dużo bezpieczniejszy niż ten prawdziwy, na ulicy :) w każdym razie ja bym się nie odważyła, tym bardziej że potrafię się przewrócić na prostym chodniku :D dokładnie 2 tygodnie temu mi się to przytrafiło :zawstydzona/y:
oczywiście ja bym raczej nie pedałowała na największym obciążeniu, bardziej chodzi o poprawę krążenia :)

jeśli chodzi o brzuchol to też mam to co wy - ja czuję takie rozpychanie nad pępkiem i na boki, jakby właśnie narządy bardzo wysoko podchodziły, najgorzej jest po jedzeniu, mam wrażenie nie skóra pęknie. A macie też takie uczucie jakby się mięśnie brzucha rozciągały? też mnie to ostatnio męczy.

Jeszcze do tego swędzi mnie skóra na brzuchu... czy to objaw nadchodzących rozstępów? przyznam że smaruję tylko oliwką bambino jak mi się przypomni bo i tak nie wierzę w cudowne kremy ;-) mam na tyłku rozstępy z okresu dojrzewania więc pewnie nie da się przed nimi uchronić
 
Do góry