reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

talaaa moja dobra kolezanka korzysta z tej metody, jej corcia ma poltora roku i swietnie sobie radzi z samodzielnym jedzeniem (zaczela to stosowac jak mala dobrze siedziala jakos po pol roku).. ale ja nie mam do niej 100% przekonania, wole np tradycyjnie zupke podac niz osobne warzywka w calosci... no i ten syf, co sie robi jak mala je...kosmos...hehe..

Moja spi juz 6 minut, a ja grzeje zupe;-)
 
reklama
wspolczuje dziewczyny straconych dzidziusiow,, mi sie udalo tego uniknac ale ostatnio kolezanka poronila 2 raz a juz bilo serduszko i nie wiedzialam jak ja mam pocieszyc, strasznie bylo mi przykro, i moj brat tez nie ma dzieci chociaz starszy jest ode mnie, raz stracili dzidziusia na poczatku ciazy i od tamtego czasu nie wychodzi a juz malzenstwem sa chyba 5 lat albo i wiecej

taka j duzo cierpliwosci, ja sie nie przejmuje przestawianiem na lozeczko albo zeby sam zasypial, poprostu usypiam go jak sie tylko da, przed chwila zasnal w kolysce, z 5 min pobujalam i spi, mojemu brakuje smoczka bo czesto cos ciagnie przez zasnieciem, poduszke albo rekaw, o kciuku na szczescie zapomnial ale smoka nie chce a twoj ciagnie smoka??
 
Taka j a Kubuś śpi na spacerach w wózku??

ja również współczuję wszystkim straconych dzieci. Na pewno to niewyobrażalna tragedia. Tulam mocno.

ale mieliśmy wczoraj jazdę z małym. Normalnie non stop wymiotował. I nie bardzo wiedziałam od czego. Zwrócił co mu zalegało i wesoły dalej ale to wieczór był i jak zjadł kaszkę i zasnął to potem chodziłam cały czas patrzec czy czasem się nie będzie krztusił jakby mu tak przez sen się cofnęło. Na szczęście dziś już dobrze!
 
zabila rozumie cie bo moj jak mial ok 4 miesiace to kiedys mi dwa razy zwymiotowal, raz na hustawce i myslalam ze przez to ze palce pchal za gleboko a drugi raz jak zaspal wieczorem kolo 24 i mnie nastraszyl potwornie bo jemu nigdy sie nie ulewalo wiec nie przyzwyczajona jestem tym bardziej do wymiotow
 
Ewelinka ma smoka i niestety do spania też, 95% razy zasypia ze smokiem i pewnie jak mu wypadnie to też mu brakuje ale to musiałby się całkiem odzwyczaić od niego a to mnie nie jest teraz na rękę bo nie mam jak inaczej zatkać mu buzi.

Talaaa ja bym poszła na taką metodę tylko jedno mi się nie podoba, jak napisała Grinula, ten syf, normalnie nie umiem tego przeboleć i chyba się nie zdecyduję.

Żabila to mieliście przeboje, ale pił ładnie, nawadniał się? Bo chodzi o to, żeby się nie odwodnić. W wózu na dworze jak idziemy to zasypia najczęściej, no chyba, że wsadzę go tam zaraz po przebudzeniu ale tak to zasypia a w domu jakby było to nie wiem bo nie korzystam z wózka w domu.
 
Zabila biedny maluszek, ale najwazniejsze ze wszystko juz ok! Mojej znajomej maly wymiotuje po jajecznicy a siostry maly jak za duzo sie cyca napije tzn gdy nie jadl duzo wczesniej niczego innego a z cyca wtedy pije pod zaworki haha

Taka j moze sprobuj usypiac w domu w wozku?

Talaaa ja nie bede tej metody wprowadzac bo tak jak napisaly dziewczyny tez nie zniose tego syfu po jedzeniu, chociaz balaganu po samodzielnym jedzeniu nie unikiemy heh
 
Ostatnia edycja:
U nas tez problem ze spaniem. W dzien chce spac tylko na rekach. W nocy budzila sie co 13,30,60 min i od kilku dni spi ze mna..jest lepiej ale i tak jakos dziwnie sie wybudza:-S.
A w dzien jak ja odloze to albo od razu sie budzi albo pospi 5 min i wrzask. Trwa to juz 3 tyg.nie wiem co jej sie przestawilo na to spanie na rekach. Zasypia przy cycu lub noszona...mam przekichane:-S. Nie chce smoka a sama nie potrafi sie wyciszyc :-(
 
all me u mnie tez nie chce wcale smoka i tez od jakiegos miesiaca nauczyl sie zasypiac przy cycu ale to najszybsza metoda na zasniecie i mi akurat nie przeszkadza

JESTEM W SZOKU, mam zabka na dole :-), wczoraj nie bylo nic a dzisiaj jest taka ostra kreseczka wystajaca :-)
 
reklama
Ewelinka gratki zabeczka... :) u nas cisza, ale moze cos idzie, bo nieznosna jest czasem :)

No syf jest straszny, pamietam, jak bylam daawno u tej kolezanki, a mala jadla ryz... taki ugotowany.. i wiecej bylo zabawy tym ryzem, niz jedzenia, a ile na podlodze bylo, na dywanie i w dywanie!! U mnie tez bylo kilka incydentow, ale zwrocilam kolezance uwage, ze nie zniose jak mi mala dywan upacka ----> malinki wtedy byly hitem. Ostatnio chrupki mi wcierala w nowy kilkudniowy dywan, zagotowalam sie, az kolezanka zauwazyla i jej ukrocila hehe. Choc mysle ze zachowanie tego dziecka nie tylko zalezne jest od blw ale od wychowania, jakie kultywuje kolezsnka, z ktorym niekoniecznie sie zgadzam(wszystko jej wolno)
Rozpisalam sie, a nie wiem, co wyjdzie z tego, bo pisze z tel.

Gosia dzis przy cycu usnela na noc o 19 i spi nadal, zwykle kolo 22pierwsza pobudka jest. Kupilam jej dzis niekapek i mam zamiar oszukiwac i nie dawac cyca za kazdym kweknieciem.
 
Do góry