reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Mój synek też już usnął aczkolwiek jest dzisiaj bardzo marudny i płaczliwy jak nigdy. To pewnie po szczepieniu.
 
Grinula nie dam rady, słowo, mija już 70 minut od kiedy go próbuję uspać, to jakaś kara dla mnie na pewno, musiałam zrobić coś bardzo złego. Musiałam wyjść bo nie jestem pewna za siebie, mam już tak dość tego wszystkiego.
Otwarłam sobie winko i sobie je wypiję, i mam wszystko gdzieś, o!
 
Ostatnia edycja:
Moja dzis spala raz 10 minut i teraz ja uspalam. Chyba. Niekiedy odkladam do lozeczka i sie budzi.
Taka j. Wspolczuje sytuacji bo Kubusia to by trzeba bylo teraz porzadnie "wstrzasnac", bo juz sie nauczyl ze robisz wszystko byle tylko nie plakal. Teraz by sobie musial plakac ile trzeba. Ja pierwsze dziecko wychowywalam pod okiem rodzicow, teraz juz sobie nie pozwalamy. Moj Kuba jest ok tylko bardzo dziecinny jak na 15 lat. Choc z 2 strony to dobrze...
 
Patrycjal taki mialam zamiar, zeby poplakal i zobaczyl, ze nie przylece ale po ok. 5-10 minutach chyba bo trudno okreslic, dla to jakby godzina byla musialam isc, jakos zasnal.Ale usypiam 1,5 godziny a potem on spi 40 minut! Powinno byc na odwrot chyba.
Aa cos z tymi dziadkami jest bo moj 7,5 roku ma ale jak cos mu jest to zaraz placze jak male dziecko a moi rodzice poteguja to bo zaraz go glaszcza itd. jakby mial 2 latka!
 
Dokladnie u nas też tak bylo :-) Kubuś, Kubeczek... i taki Kubuś zostal tylko ze 15 letni gimbus:-) ale z tym spaniem to moze nasze dzieci w jakis dziwny okres weszly...
Z winkiem uwazaj, bo tfu tfu cos sie stanie i z Ciebie alkoholiczke zrobia...;-)
 
taka j i patrycja to i ja sie dolacze do was, moja pospala drugi raz od 11 do 11:15 ku*wa mac..i jest dzis nadzwyczaj upierdliwa.... ze spaceru musialam zrezygnowac, bo sie rozpadalo, a rano mi nie dala sie wyszykowac... bajzer w chacie, obiad nie gotowy uffff wdech wydech.... zaraz ja znow sprobuje polozyc, ale jak wstanie po 15 minutach to bede zla..


a starszak tez czasem placze z blahego powodu ;)
 
Witam się i ja:)
My wczoraj byliśmy na ostatnim szczepieniu (wzwb), to znaczy następne dopiero na początku września :) Kacper był bardzo dzielny tylko trochę jękną, ale tata zaczął zabawiać, pokazywać misia na wielkim kartonie i obeszło się bez płaczu :):):) Mały waży 7960 i ma 70 cm... :-)

trochę Was nadrobiłam :)
taka j. u mnie na początku, jak przestawiał małego z wózka do łóżeczka, usypianie trwało ok 2 godzin, spał później 30-40 minut i budził się na jedzenie i wieczorem miałam to samo tylko z tą różnicą, że budził sie po 15 minutach, ja zdążyłam wziąć tylko szybki przyrznic i zanim wyszłam z łazienki to on już się darł.... Życzę Ci wytrwałości, wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości i konsekwencji. Wiem, że jest ciężko, ale dasz radę i niedługo zobaczysz tego efekty.
I wszystkim Wam Kochane Kobietki, życzę wytrwałości i spokoju w usypianiu ... sobie zresztą też;-) mały dziś usnął na spacerze i o dziwo jak go przekładałam z wózka do łóżeczka to się nie obudził jak zawsze :szok: a ja zdążyłam umyć okno i trochę posprzątać, a teraz idę sobie coś ugotować:)

Wszystkim dziewczynom, które straciły dzidziusia szczerze współczuję. nie przeżyłam tego, ale wyobrażam sobie, jak Wam musiał być i jest ciężko. Trzymajcie się Kochane :***

Co do walentynek to ja je spędzam sama, bo mąż pojechał na giełdę i przyjedzie pewnie gdzieś koło 22-23...

O widzicie muszę sprawdzić czy Kacprowi zmieniły się oczy, bo nawet nie wiem... :confused:
 
Patrycjal mój wpadł w ten okres z tym spaniem jak miał tydzień i jeszcze z niego nie wypadł, bardzo długi ten okres, może by się już skończył bo wysiądę. Spoko, nie dam aż tak czadu z tym winkiem ;)

Grinula u mnie też się rozpadało ale ja muszę iść bo synka ze szkoły musze odebrać ale już w sumie słabiutko pada. Idzie nerwicy dostać z tym usypianiem i nie-spaniem nie :/

Talaaa gratulacje dla malucha, że taki dzielny był! Jak nie zacznie spać normalnie w niedługim czasie to padnę trupem.
 
reklama
taka j. na pewno zacznie tylko tak jak napisałam wcześniej potrzeba czasu. Ja małego przestawiałam jak miał ok 3 miesięcy i to trwało kilkanaście dni, a wiedomo im później tym gorzej bo dziecko sie jeszcze bardziej przyzwyczaja.

Kacper juz się obudził jak tylko skończyłam pisać poprzedni post... Zjadł dziś pierwszy raz mięsko, a dokładniej warzywa w potrawce z królikiem (ze słoiczka, bo jeszcze nie dostałam od teściów królika), a teraz dałam mu do picia wodę, a on siedzi i bawi siw butelką.


Mam takie pytanie.
Co sądzicie o wprowadzaniu pokarmów stałych metodą BLW?
 
Do góry