Agata_K
Fanka BB :)
Agata_K kciuki za wizytę jutro. Całkiem zapomniałam o Twoim sposobie spróbuje na pewno. Agata Ty pytasz o położną przy porodzie? Czy tą co potem do domu przychodzi. Bo jeśli o tą pierwszą to ja jestem umówiona na telefon na początku czerwca, potem czeka mnie spotkanie z nią.
No ja będę miała chyba tą samą do porodu i po, bo to znajoma siostry i w miarę blisko mnie mieszka. Ok, dzięki za odpowiedź, czyli połowa czerwca to dobry termin na kontakt;-)
HA!!! Mam Was )) Nadrobić wszystkiego nie mam szans, nie było mnie chyba z 3 miesiące... WSTYD normalnie
Przykro mi, że nie było mnie z Wami przez te wszystkie długie tygodnie, ale zapewne przeżywałam wszystko tak jak Wy i mam nadzieję, że i u Was wszystko jest w porządku.
Ciekawe czy mnie pamiętacie
Tak w skrócie... pod koniec lutego dostałam propozycję powrotu do swojej dawnej, ukochanej pracy. To dlatego Was opuściłam i nie tylko przestałam się udzielać, ale i przestałam w ogóle zaglądać. Zmiana życia o 180st i związany z nią całkowity brak czasu na internet i pogaduchy... Mam nadzieję, że rozumiecie... Nie wiem jak się dostać na zamknięte forum, bo widzę, że w "mamach lwiątek" już nic nie piszecie.
Jak zdecydujecie się mnie przyjąć z powrotem to chętnie napiszę więcej co u mnie i Zuzi
Buziaki!!!
Hellou! Pewnie, że pamiętamy Cię moja droga Fajnie, że z Tobą i Zuzią wszystko gra!
Jaka to praca?
Ad forum zamkniętego pisz do IzyV!
hej.
Napiszę i tutaj.
Jestem po wizycie. Szyjka wciąż się zmniejsza. Mam brać mnóstwo leków jak w zegarku. Mam leżeć bo grozi mi już poród. Mam mieć już nawet spakowana torbę do szpitalia masakra! A ja wyprawki jeszcze nie mam ani nic. Dzidzia jest drobna waży tylko 900g. Ktg wyszło dobrze bez skurczy. Nic nie przytylam odostatniej wizyty ..
Za tydzień kolejna wizyta i jeśli nadal szyjka będzie w takim stanie to znów do szpitala :-(
Maciejko, leż, odpoczywaj i bądź dobrej myśli! Jestem z Toba!!
A o skompletowanie wyprawki może poproś kogoś bliskiego? Mąż może nie wiedzieć, co i jak, ale może jakaś dama z rodziny by Ci pomogła?
Agata_K ta mikstura jest pyszna, mniam. Czuje się od razu jej działanie, które jest mocno rozgrzewające.
Oj jest, jest! Ja ją piję nawet, jak jestem zdrowa (i może dzięki temu właśnie jestem!)
Jagoda, gratuluję trójki z przodu! Zaczyna się finisz powoli
Byłam u mamy, wygląda i czuje się nieźle, choć nie może się za bardzo ruszać. Może ją wypiszą w sobotę wieczorem. W przyszłym tyg się chyba do niej wyprowadzę, żeby jej trochę pomóc. Poza tym siedzę cały czas sama w domu i mi się trochę zaczyna przykrzyć.
Mąż wyszedł o 7 rano i nadal go nie ma. Pewnie znów wróci koło 23:/ Coraz częściej żałuję, że on nie jest na etacie, tylko ma własną firmę. No ale co poradzę, nie zabronię mu przecież. Irytuje mnie to, że go widzę tylko w weekendy właściwie, a jeszcze 6h w sobotę wypada, bo ma treningi. No ale jak już będę mieć Jaśka, to pewnie mi w tym temacie będzie brzydko mówiąc wszystko jedno. Nie mam już siły mu tłuc do głowy, że powinien odrobinę więcej czasu spędzać w domu.
Dostałam dziś od siostry fajne ciuchy ciążowe - się przydadzą na wakacjach i później