reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Tweedledum witaj :) ja też cały czas na Luteinie :( i też raczej w pozycji horyzontalnej.
Zenia wspólczuję kłopotów z szyjką. moja też nie wspólpracuje i się lekko rozwarła-jest uszkodzona, możliwe że po wypalniu nadżerki jakieś 13 lat temu. Od niedzieli miałam już 3 usg i mam powoli dosyć, dziś pobrali mi też wymaz z szyjki. Póki co leżakuję w domu. Powodzenia :)
Maciejkaa ogromnie się cieszę. Długo trwało to Usg kardiologiczne.Ja mam dopiero 19 lutego.
 
reklama
Margo25 żebym i ja mogła się z nich tak cieszyc:-) 3 miesiące całkowicie wycięte z życiorysu + obecnie bardzo często rano zdarza mi się wymiotowac - bo nachętniej zaczęłabym dzień od herbaty, nie od konkretnego śniadania, a niestety małe po paru godzinach spokoju, domaga się pożywienia ;)
D. zadzwonił, że będzie nieco później, więc ja też póki co się nie zrywam:-p
 
Tweed przeszłam dokładnie przez to samo. Dziewczyny tutaj cały czas mnie bardzo wspierają i naprawdę potrafią pocieszyć. Nie dalej jak wczoraj pisałam, że już nie dam rady, ale Ty na pewno też tak masz, ze jak pomyślisz o dziecku to jesteś w stanie to przeżyć dla niego :) Ja się nie cieszę, bo czasem chce mi się płakać (np wczoraj:D ) ale już obracam to w żart, bo trzeba jakoś sobie radzić :-) Poza tym jak patrzę na niektóre dziewczyny i ich problemy to z dwojga złego naprawdę wolę wymiotować... :)
 
Tweedledum witaj :) ja też cały czas na Luteinie :( i też raczej w pozycji horyzontalnej.
ja dopiero 1,5miesiąca :) ale przynajmniej czuję się dzięki temu bezpieczniej:-p
Tweed przeszłam dokładnie przez to samo. Dziewczyny tutaj cały czas mnie bardzo wspierają i naprawdę potrafią pocieszyć. Nie dalej jak wczoraj pisałam, że już nie dam rady, ale Ty na pewno też tak masz, ze jak pomyślisz o dziecku to jesteś w stanie to przeżyć dla niego :) Ja się nie cieszę, bo czasem chce mi się płakać (np wczoraj:D ) ale już obracam to w żart, bo trzeba jakoś sobie radzić :-) Poza tym jak patrzę na niektóre dziewczyny i ich problemy to z dwojga złego naprawdę wolę wymiotować... :)

Też sobie wielokrotnie zadawałam pytanie, ileż można:-pCiągle słyszałam, że jak dotrwam do 3go miesiąca, to wymioty przejdą, póżniej do 4tego, obecnie kończę 5 i mogę napisac ze w koncu polowi wracam do zywych... ale jak sobie przypomnę co było na początku...
Można się też zawsze pocieszyc tym, że wymioty oznaczają wysoki poziom hormonów:-p

Możemy się jeszcze ewentualnie teraz łączyc w cierpieniu:-)
 
Maciejkaa, z racji tego, że będę mama córci to u Ciebie też obstawiam dziewuszkę a co :) Super, że z dzidzią wszystko dobrze niepotrzebnie najadłaś się strachu !!!!

Tweedledum
witamy witamy :)) A jak u Ciebie będzie chłopiec czy dziewczynka???

Lewan myśli, że przez wypalanie nadżerki masz teraz takie problemy??? Ja jakieś 6 lat temu miałam wymrażaną, na szczęście nie mam żadnych komplikacji. Kurczę głupia nadżerka a tyle teraz problemów. Albo lekarz jakiś partacz :-/
 
Tweed witamy :) ja za to łącze się z twardnieniem macicy :-pw poniedziałek wypuścili mnie ze szpitala po kuracji kroplówkowej, a teraz wygodne łóżeczko w domu okupuje :)
 
Lewan myśli, że przez wypalanie nadżerki masz teraz takie problemy??? Ja jakieś 6 lat temu miałam wymrażaną, na szczęście nie mam żadnych komplikacji. Kurczę głupia nadżerka a tyle teraz problemów. Albo lekarz jakiś partacz :-/
Taką ma tylko hipotezę. I raczej mówił o wypalaniu, a nie wymrażaniu. Szyjka jest rozwarta tylko na 4mm bez skrócenia, więc może to faktycznie od jakiegoś uszkodzenia. Lekarz gwierdzi, ze nie ma powodow to paniki, tylko trzeba to obserwować i unikać wysiłku, zero współżycia itp.
 
reklama
Saguaro - jeśli chodzi o ciuchy, to ja mam 2 pary prawdziwych ciążowych spodni - tych z panelem. Resztę kupuję w zwykłych sklepach, trzeba tylko dobrze poszukać, teraz jest pełno spodni w gumkę, bluzki kupuję po prostu te dłuższe i rozmiar większe niż przed ciążą. Bo te ciążowe z nazwy są 2 razy droższe od nieciążowych ;-)

Zenia - dobrze, że się odezwałaś, bo już się martwiłam! Niedobrze, że szyjka się skraca...oby było lepiej!

Ewcik - ja niestety zdjęcia potwierdzającego płeć nie mam :-D Ale u Ciebie moim zdaniem wygląda zdecydowanie na dziewczynkę :tak:

Eweli - ale ładny (i na pewno pyszny)obiad :-)

Maciejka - to świetnie, że z serduszkiem wszystko dobrze!:-)

Tweedledum -witaj ;-)


A ja padam. Pojechałam szukać kaloszy dla Jaśka (bo właśnie się ocknęłam, że dziecko ma tylko adidasy i buty zimowe :-D), złaziłam całe ZT, bo nic nie mogłam znaleźć :wściekła/y: Potem odebrałam małego z przedszkola, potem od razu na plac zabaw i niedawno wróciliśmy, a ja nie czuję nóg :-D
 
Do góry