Rodznka się chwilwo rozjechała - częśc na basen, część do Ikei, więc wpadłam zobaczyć, co na forum, a tu tyyyle nowych tematów
No więc tak:
1. Co do imion u nas miało być Julia,bo mi sie strasznie to imię podobało od dawien dawna, a dla chłopca obstawialiśmy Jaś, żeby na ewentualną parkę wołać w skrócie "DżejDżej", ale jednak popularność Julek i pewna różowo-cekiniasta dziewczynka w jakimś markecie nas od tego imienia odrzuciła. Jest Ida - raczej spoza pierwszej dziesiątki ;-)
Teraz mamy problem. Dla chłopca zostaje Jaś, a co tam, że popularne. A dla dziewczynki ??? Ja jestem za Ira/Eta, ale 1. Małżonek się sprzeciwia, 2. pan w USC też może mieć obiekcje ;-)
2.
IzaV - ja 3D nie lubię. Wkurzają mnie te okulary, które mi zawsze z nochala spadają i głowa potem boli. A w domu ekran mamy dość duży ;-) - na całą ścianę, więc nawet filmy z efektami dobrze się ogląda, szczególnie w BlueRayu (czy jakoś tak). Tylko z dźwiękiem kicha, bo nie możemy włączyć na maksa przy śpiącym dziecku ;-) ale ja akurat tego hałasu w kinie też nie lubię.
Od czasu do czasu na jakieś efekciarskie filmy do kina idziemy, ale zwykle oglądamy w domu.
3.
Zenia - instrukcję do ciężarnej znam
Mąż jakośnie chce się do tych wytycznych stosować ;-) A szkoda, może by się przestał mnie czepiać
4. Drogówkę też bym obejrzała. Podobnie jak Pokłosie. Czekam aż się na Kinoplexie pojawi.
5.
Ewcik, Franek zdrówka dla dzieciaków. Tfu! Tfu! Choroby precz!