reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Cwietka i mąż jutro z Tobą wchodzi na badanie ?

Domi rozumiem :-) mimo to szacun

AleksandraMaria. możliwe. spróbuje. Ale na połówkowym ;-)
 
Maciejka - myślę, że na pewno :-D Pewnie cały czas siedzieć nie będzie, bo ja sobie wolę na spokojnie z lekarzem pogadać, ale na oglądanie stwora, to go zawołamy.

Ok, chyba czas na kawę, głowa boli coraz mocniej. Małżon mnie molestuje - nowy aparat kupił i modelki potrzebuje :-D Ale przynajmniej kilka zdjęć z brzuchem mi się udało wymusić :-D
 
cwietka chyba coś z ciśnieniem jest bo mi też pęka głowa i Lewan też pisała że ją boli.Ja już kawę jedną rano wypiłam może jak mi nie przejdzie to drugą wyjątkowo sobie walne.
Ja się znowu powtórze że chcę wiosne.To zimno i brak słońca mnie wykończy niedługo :wściekła/y:
 
Ja właśnie też pije kawkę :-) obowiązkowo po powrocie z małym z przedszkola :) choć nie powinniśmy pić. :blink:
 
u mnie chyba ok, bole przeszly, krwiak sie niby powiekszyl, ale nie plamie juz zywa krwia, tylko ciemna, jak to okreslila gine -jest dobrze, krwiak sie oczyszcza :)

moj M jest zachwycony i ciagle gada do brzucha per "siusiak" i tak sie przyzwyczailam ze ja tez zaczelam, a przeciez kurde tak nie mozna haha musimy wymyslec nowa ksywke hehe
 
Iza - trzeba koniecznie, bo jakby się młody w przyszłości dowiedział, że był nazywany siusiakiem to pewnie nie byłby szczęśliwy :-D

Dobrze, że u Ciebie ok :)
 
IzaV takie ksywki są najtrudniejsze do zmiany, a specjalnie wymyślane ksywki zazwyczaj się nie przyjmują, a ta nie jest aż taka zła ;-)

Mój mąż do brzucha mówi Wałbrzych albo Wałbrzyszka - bo sobie sprytnie zrobił żeńską wersję, po co ja go uczyłam polskiego...:-)
 
IzaIza my też mówiliśmy do dzidzi malutka malutka a się okazało że malutka miała przez ten cały czas siusiaka hehe nie dziwię się że gdy do niej/go tak się zwracaliśmy to tak mocno kopał. Wyrażał swoje oburzenie hehe
 
reklama
Aleksanda Maria- a czemu Wałbrzych? Brrr! Są ładniejsze miasta w Polsce :-D

IzaV - nie przejmuj się, zmieni Wam się ksywka. My najpierw mówiliśmy do brzucha "Muminek", bo to takie z ogonem, wielką głową, potem już było Ida, ale w takich wersjach, że szok. Dopóki małej nie wyrosły normalne włosy, to była "Idek", "Idziorek", "DzIdzia". Teraz jest "Idunia", bo tak na nią panie w przedszkolu mówia i nam się udzieliło, albo "Idasza", "Idalia."

***
No i nici z kawy. Małżon mi zrobił, ale robustę. Obrzydliwe to to. Fuj! Teraz to ja już w ogóle nie chcę!
 
Ostatnia edycja:
Do góry