reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

ja też już na nogach.. czytam tak ostatnio i czytaaam, ale pisać mi się nie chce :p u mnie też sprzątanie w "czarnej dupie" :-p jakoś nie mam sił na nic, wczoraj prawie cały dzień przeleżałam..
planowaną wizytę mam dopiero 18 lutego, ale zapisałam się na poniedziałek, żeby zobaczyć serduszko, bo mnie naszły jakieś czarne myśli.. chodzę i brzuch sprawdzam i mam wrażenie, że nic a nic nie rośnie ehhhh
 
reklama
Dzień dobry przy herbatce :-)

Dziś wizyta. Trzymajcie kciuki bo toż to genetyczne dzisiaj..
Zaś napiszę co i jak. Pewnie jak zwykle będę niezadowolona z pani doktor i wrócę znów bez zdjęcia ...
 
Maciejkaa - ja też miałą stresa dopóki nie usłyszałam serduszka. Już miałam 2 USG z bijącym serduszkiem i jakoś się uspokoiłam. Nadal jednak nic po mnie nie widać, brzuch tylko wieczorkiem się zaokragla i mam nadzieję, że Dzidzia rozwija się zdrowo :)
Ja kolejną kontrolną mam w poniedziałek. Mam nadzieję, że żelazo mi się poprawiło , bo było za niskie...
 
Maciejkaa - ja też miałą stresa dopóki nie usłyszałam serduszka. Już miałam 2 USG z bijącym serduszkiem i jakoś się uspokoiłam. Nadal jednak nic po mnie nie widać, brzuch tylko wieczorkiem się zaokragla i mam nadzieję, że Dzidzia rozwija się zdrowo :)
Ja kolejną kontrolną mam w poniedziałek. Mam nadzieję, że żelazo mi się poprawiło , bo było za niskie...

ja jeszcze nie słyszałam serduszka i pewnie dziś też nie usłyszę. Nie wiem czemu gin nie włącza może nie ma w ogóle głośników nie wiem naprawdę. Kolejny powód do zmiany lekarza..

Na żelazo najlepszy szpinak :-)
 
Powiedzcie że wy też po otworzeniu oczu rano pierwsze o czym myślicie jest jedzenie :zawstydzona/y:Ja już nie mam siły sama do siebie,wczoraj na wieczór tak się nażarłam że nie mogłam spać bo tak mnie żołądek bolał a teraz na śniadanie 3 kromy chałki z dżemem + kakao,muszę znaleźć sobie zajęcie bo jak nie mam co robić to jem.U mnie też brak chęci na jakiekolwiek porządki ale dziś muszę posprzątać bo dom nie przypomina domu...Wiecie co ja mam wrażenie że to przez tą pogodę jakby już wiosna była chociaż jakieś przebłyski to myślę że miałabym więcej energii a teraz jestem flakiem ehh...To ponarzekałam
Gratuluje udanych wizyt
Maciejka kciuki zaciśnięte
Ja wizytę mam za 2 tyg miałam iść za tydzień ale nie mogę więc przesunęłam tydzien później,myślę że dobrze wyszło bo będzie wtedy 12 tydzień.
Miłego dnia kobietki i wszystkim nam życzę szybkiej,pięknej i ciepłej wiosny a tu ode mnie trochę energii :-)
wiosna2012.jpg
 
Maciejka, trzymam kciuki za wizyte:tak:

Mi rowniez wieczorem tylko brzuch sie zaokragla i czasami wyglada na 6 miesiac, a rano brzuch jest dosc plaski i mam tylko male wybrzuszenie pod pepkiem. Ehh.. Nie moge sie doczekac takiej fajnej pileczki:-)
Na zelazo jest dobre tez sok z surowych burakow (jesli ktos lubi). Ja mam zelazo w normie, ale to moze dlatego, ze co dwa dni jem jakies danie z miesem wolowym.

Milego dnia kobitki.
 
Dzień dobry Mamusie :)

Muszę Was trochę ponadrabiać choć chyba nie będzie aż tak strasznie, bo mam wrażenie, że produkcja ostatnio strasznie spowolniła :) Od wczoraj leżę placem albo wiszę nad kibelkiem, bo znowu wróciły mi te uporczywe wymioty :/ Teraz się odzywam abyście się nie martwiły :) Ale mój ostatni brak zaangażowana na forum wynika z braku zaangażowania do życia co wynika z całodobowych mdłości i wymiotów. A feee!
Nie wiem jak to robię, ze jeszcze tak pozytywnie w tym stanie patrzę na świat :)
Miłego dnia :)

Witam wszystkie nowe Koleżaneczki :)

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty! Powodzenia!
 
Ktr - ja miałam podobnie w pierwszej ciąży. Może nie tak hardcorowo jak Ty ale też wymiotowałam, a mimo to tyłam. Ale Tobie oczywiście życzę żebyś już niedługo pożegnała się z tymi mdłościami, bo to co opisujesz to jakaś masakra...

Izka - spokojnie, na pewno będzie wszystko dobrze :tak: Brzuch jeszcze zacznie rosnąć :tak::-)

Maciejka - trzymam kciuki za udaną wizytę i za to, żeby jednak udało Ci się wyciągnąć zdjęcie od lekarki. Ale faktycznie, po tym co piszesz to zmień ją jak najszybciej. Żeby serduszka nie dała posłuchać....

Co do sprzątania to u mnie też masakra w mieszkaniu, lenia mam jak nie wiem co :-) Ale w sobotę mam gości, to trzeba to doprowadzić do porządku :-)
 
ktr jak przeczytałam, że jest ktoś kto też lata ciągle nad kibelek to jakoś mi raźniej! Trzymaj się, damy radę, ja też mam chwilę zwątpienia, ale staram się nie poddawać. Ja z kolei schudłam kolejne 2 kg...zaraz dobije do 10 kg mniej!:szok: ale na szczęście w piątek mam wizytę więc mam nadzieję, że doktorka temu zaradzi. ktr jestem z Tobą!
 
reklama
Magro - kurcze, nie wiem jaką miałaś wagę przed ciążą, ale 10 kilo mniej to chyba nie za dobrze :szok: A Ty brałaś jakieś leki na te wymioty, dobrze kojarzę? Przestały Ci pomagać czy nie bierzesz już?
 
Do góry