reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2013

CWIETKA - ma 4 lata i 7miesięcy. No też do fotelika czy do i z wanny czy jak jesteśmy na dworze to w czymś pomóc gdy podejść nie może itp w ogóle on lubi być na rękach okropnie.

AGATA - olaboga to Ci się skarb trafił nie mąż hehe
 
reklama
Dziewczyny, zmieniam temat na sekundkę. Mam mieszane uczucia co do szpitala, w którym kiedyś przyjdzie mi rodzić, ale mam z tego szpitala świetną panią doktor i nie chcę jej zmieniać. W razie podobnych rozterek jak moje znalazłam takie coś, może którejś z Was okaże się pomocne:
Gdzie rodzić - Strona główna
 
Właśnie ja też tak mam że się do wszystkiego rwę jak głupia, ale jak coś mnie zakłuje to sobie dopiero uświadamiam że przecież nie powinnam. :-) Mój małżon też po 12 h pracuje, więc raczej staram się te drobniejsze rzeczy robić sama, tylko po wodę itp. wysyłam syna.. Na szczęście ja już go nie muszę nosić bo 1,80 wzrostu i 76 kg żywej wagi to dużo więcej niż ja... nawet w ciąży:-) Dzisiaj szłam z tym starszym i patrzyłam z podziwem że to jest to moje maleństwo co mi 14 lat temu na brzuch kładli, porażające wrażenie:-) Agata, tylko zazdrościć... korzystaj ile wlezie bo to przechodzi... Mój w pierwszej ciąży też był taki super... Aż się rozmarzyłam... a teraz... Zupełna ignorancja...:-)
 
Ja mam w mieście tylko jeden szpital i tam rodziłam ostatnio, tam też będę teraz rodzic, choć opinii najlepszej nie mam. Jednak blisko i to mnie uspokaja :-) a krzywda mi się tam nie stała:sorry2:
 
Cwietka, Maciejka, Zaczarowana, no właśnie jestem w szoku, bo mój mąż jest z tych co zapominają o rocznicy ślubu, nie kupują kwiatów i ogólnie poproszeni o pomoc (np przy re-instalowaniu systemu na laptopie) mówią - przecież sama sobie z tym poradzisz.

Fakt, że ostatnio mieliśmy wojnę domową, o której Wam pisałam i od tamtej pory tak go wzięło. Chyba chce się zreflektować;-)

Nie bardzo mi wychodzi korzystanie z tego, bo sama chcę coś robić, no ale ze względu na tego krwiaka ograniczam się drobiazgów.
 
Ostatnia edycja:
Co do szpitali, to lepiej wejść bezpośrednio na jego stronę, /chociaż opinie poczytać czasem warto, ale nie zawsze/, bo teraz zaglądałam i ojednym z tych szpitali co jestem nimi zainteresowana mają nieaktualne info, np jest napisane że za poród rodzinny SN, się płaci, a tak nie jest, chybaże bierzesz pakiety, i znieczulenie też jest za darmo, a na tej stronce , że kosztuje 700 złotych...:-)
 
A jak to jest z tym porodem rodzinnym ? Płaci się czy nie? Bo ostatnio mąż był przy mnie i nie płaciliśmy nic. A teraz jak jest ?
 
Ja z moim M. też mam eldorado:) jak sie tylko doweidział, ze bedzie fasolka to skacze przy mnie non stop, nawet okno na noc otwarte mu nie przeszkadza, a dzis wracajac z rozmowy kwalifikacyjnej nawet do pracy przywiózł mi loda, bo mialam taka ochote:-)
 
Poszłam tylko po dziecko do przedszkola, a Wy już tyle naprodukowałyście:szok::-D


Ja mojego dziecia nie noszę. Ma 3 lata i waży 16 kilo ale do fotelika samochodowego wsiada sam, do wanny też sam wchodzi - on nawet nie dałby się wsadzić :-D

Resztę rzeczy, typu pranie, sprzątanie robię sama, bo jestem teraz w domu, a mąż w pracy więc w sumie normalne....Ale nawet jak jest w domu to ja wolę sama, po swojemu - tak już mam:-) Chociaż ostatnio mu powiedziałam, że jeszcze trochę i sprzątanie toalety przypadnie jemu, bo ja się tam nie wcisnę z brzuchem żeby sprzątać zakamarki.

Maciejka - nie wiem czy wszędzie ale chyba w większości szpitali się nie płaci
 
reklama
Na innym wątku wspominałam o porodach rodzinnych. Odrobinę się przyczyniłam do tego że za porody rodzinne nie płacimy:-) W 2000 roku sprawa oparła się o Rzecznika spraw obywatelskich, po trosze dzięki mojemu ojcu który stwierdził "za co 400 stówy?za pranie ubrania?, i wyskrobał pismo... Bardzo głośno było otym, a Karowa, mi całą kasę za PR, oddała z odsetkami. Od tamtej pory poród rodzinny SN, jest bezpłatny, płaci się tylko za ewentualne ubranko dla męża, ok. 20 zł hi,hi... Rzecznik orzekł że pobieranie opłat jest nie zgodne z żadnymi przepisami... Wiem że za pobyt przy cesarce mogą pobierać opłatę, ale tak naprawdę na salę operacyjną nie muszą wpuścić wcale, a do naturalnego nie ma przeszkód....:-) Płacisz jak chcesz osobną salę, chociaż teraz i tak najczęściej się na takie trafia, i inne usługi ponadstandardowe.
 
Ostatnia edycja:
Do góry