Aurelia250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2011
- Postów
- 349
A mi już ręce opadają z bezsilności. Moja starsza od soboty wieczór ciągle gorączkuje, jakiś naprawdę paskudny wirus nam się przyplątał. Męczy to ją bardzo, a mi się ryczeć chce. Wolałabym sama mieć tego wirusa, byleby tylko dzieci były zdrowe. Daję czopki, wtedy spada, ale kończy się czas działania czopku i znowu nachodzi. Byłam wczoraj u lekarza to stwierdził właśnie wirusa, jak będzie gorączkować do czwartku to mamy się pokazać w przychodni. Kurcze taka ładna pogoda, dzieci powinni z niej korzystać a tu wirusy. Rozmawiałam dziś z panią z przedszkola i tam nadal pustki, z 23 przychodzi 6-7 dzieci